„Bad Luck Banging or Loony Porn” w reżyserii Radu Jude otrzymał w piątek podczas finału części branżowej 71. Berlinale Złotego Niedźwiedzia. „To film rozbudowany i jednocześnie dziki, inteligentny i dziecinny, żywy i nieprecyzyjny w najlepszym znaczeniu tego słowa” – uznało jury.
Laureatów 71. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie ogłoszono na kanale wydarzenia na YouTubie.
Złotym Niedźwiedziem dla najlepszego filmu doceniono "Bad Luck Banging or Loony Porn" w reżyserii Radu Jude. To opowieść o nauczycielce, która z myślą o swoim partnerze nagrywa sekstaśmę. Pewnego dnia nagranie wydostaje się na światło dzienne, a kobieta zostaje zidentyfikowana przez swoich uczniów. Rodzice młodzieży zaczynają domagać się jej zwolnienia. Historia zamienia się w okraszoną humorem debatę o seksie, uprzedzeniach, szowinizmie i groteskowych teoriach spiskowych. Obraz powstawał w trakcie pandemii koronawirusa i do niej także nawiązuje.
Jak podkreśliło jury, główna nagroda trafiła do produkcji, która ma "rzadką cechę trwałego dzieła sztuki", a także "prowokuje ducha naszych czasów, wzywa go na pojedynek". "Jest to film rozbudowany i jednocześnie dziki, inteligentny i dziecinny, geometryczny, żywy i nieprecyzyjny w najlepszym znaczeniu tego słowa. Atakuje widza, wywołuje w nim niezgodę, ale nie pozostawia nikogo obojętnym" - stwierdzono w uzasadnieniu werdyktu.
Srebrny Niedźwiedź - Wielka Nagroda Jury powędrował do "Wheel of Fortune and Fantasy" Ryusuke Hamaguchiego, czyli opowieści o nieoczekiwanym spotkaniu, trójkącie miłosnym i pułapce uwodzenia. "Tam gdzie zwykle kończą się słowa, dialogi tego filmu dopiero się zaczynają, a my zdumieni zadajemy sobie pytanie: +jak głęboko może to jeszcze zajść?+. Słowa Hamaguchiego to muzyka" - czytamy w werdykcie. Natomiast Srebrny Niedźwiedź - Nagroda Jury trafił do twórców dokumentu "Mr Bachmann and His Class" Marii Speth za "pokazanie, ile można zdziałać dzięki okazywaniu innym szacunku, nawiązywaniu szczerego dialogu, a także dzięki magii, którą mają w sobie wszyscy wielcy nauczyciele".
Najlepszym reżyserem okazał się Denes Nagy, uhonorowany za swoją debiutancką fabułę "Natural Light". "Twórca tego obrazu wojny przypomina nam o konieczności wyboru między postawą bierną a wzięciem odpowiedzialności" - wskazało jury. Srebrnego Niedźwiedzia za najlepszy scenariusz przyznano Hongowi Sangsoo za "Introduction", czyli czarno-białą, kameralną historię o dorastaniu i poszukaniu w życiu własnej drogi, która w ocenie jurorów "ujawnia ukrytą dotąd prawdę o ludzkim życiu". Z kolei za wybitne osiągnięcia artystyczne uhonorowano Yibrana Asuada za "mistrzowską koncepcję montażu +A Cop Movie+ w reżyserii Alonso Ruizpalaciosa". "Montaż umiejętnie dekonstruuje wielowarstwowość rzeczywistości i języka, skłaniając do refleksji nad jedną z najbardziej kontrowersyjnych instytucji w Meksyku" - stwierdzono w werdykcie.
Tegoroczna odsłona Berlinale jest pierwszą, w której zniesiono kategorie płciowe w nagrodach aktorskich. Srebrnego Niedźwiedzia za najlepszą rolę pierwszoplanową w "I'm Your Man" Marii Schrader otrzymała Maren Eggert. Jury wyróżniło ją za kreację singielki, która w ramach eksperymentu naukowego zgadza się zamieszkać na trzy tygodnie z robotem imitującym idealnego partnera. Laureatką nagrody za najlepszą rolę drugoplanową została Lilla Kizlinger za "oczarowujący, skłaniający do myślenia" występ w "Forest - I See You Everywhere" Bence'a Fliegaufa.
W jury konkursu głównego znaleźli się laureaci Złotego Niedźwiedzia z poprzednich lat: irański reżyser Mohammad Rasoulof (twórca nagrodzonego w ub.r. "Zło nie istnieje"), izraelski reżyser Nadav Lapid ("Synonimy", 2019), rumuńska reżyserka Adina Pintilie ("Touch Me Not", 2018), węgierska reżyserka Ildikó Enyedi ("Dusza i ciało", 2017), włoski reżyser Gianfranco Rosi ("Fuocoammare. Ogień na morzu", 2016), a także bośniacka reżyserka Jasmila Žbanić ("Grbavica", 2006).
Podczas streamingu poznaliśmy również laureatów sekcji Encounters, która ma wspierać nowe głosy w kinie. Najlepszym filmem w tym konkursie okazał się "We" Alice Diop. Za reżyserię uhonorowano Ramona Zürchera i Silvana Zürchera za "The Girl and The Spider", a także Denisa Cote za "Social Hygiene". Nagroda specjalna jury powędrowała do "Taste" Leo Bao, a wyróżnienie - do "Rock Bottom Riser" Ferna Silvy.
Zwycięzców w sekcji Encounters wyłoniło jury w składzie: francuska programerka Florence Almozini, dyrektor artystyczna Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Mar del Plata w Argentynie Cecilia Barrionuevo oraz niemiecki publicysta Diedrich Diederichsen.
Część branżowa 71. Berlinale kończy się w piątek. W czerwcu organizatorzy planują zorganizować pokazy w kinach dla publiczności. Wtedy także odbędzie się uroczystość wręczenia statuetek. (PAP)
autorka: Daria Porycka
dap/ wj/