Mija 120 lat od pierwszego wystawienia „Wesela” uważanego za najważniejszy i najlepszy polski dramat. Teatr im. J. Słowackiego w Krakowie - dawniej Teatr Miejski, w którym odbyła się prapremiera sztuki - przygotuje wystawę narracyjną poświęconą Stanisławowi Wyspiańskiemu.
Jej otwarcie zaplanowano na drugą połowę roku. Będzie to opowieść zrealizowana przez Grupę Locus Solus, którą tworzą Michał Urban, scenograf i Victor Soma, artysta multimedialny.
Jak podkreślił Michał Urban, nie będzie to typowa, klasyczna wystawa, ale pewna "maszyneria wystawowo-muzealno-teatralna", służąca opowieści o historii miasta i teatru. "Będzie i teatrem, i wystawą, i muzeum. Wszystkim razem a jednocześnie niczym jednoznacznym" – wyjaśnił Michał Urban.
W ostatecznej, pełnej wersji wystawa, która będzie "dynamiczną" opowieścią snutą wewnątrz teatru, wykorzystującą różne jego przestrzenie i odwołującą się do emocji widzów, ma być gotowa w 2024 roku. Jej twórcy sięgną m.in. po artefakty muzealne, rzeźby, instalacje, projekcje filmowe. W lipcu tego roku widzowie zobaczą jeden z jej wątków.
"Będzie to apokryf o Stanisławie Wyspiańskim. Oddamy głos, komuś kto w zasadzie nie istnieje w historii lub funkcjonuje w sposób bardzo subtelny – pasierbowi Stanisława Wyspiańskiego - Teodorowi. Będzie to opowieść jego oczami, duszą i słowami" - powiedział PAP Urban. "Kluczem do całej wystawy będzie +Wesele+ i Młoda Polska – krótki, żywiołowy moment życia Krakowa, który obudził się nowoczesną poezją i potem znów zamarł. Młoda Polska przeleciała jak kometa, pozostawiając po sobie bardzo ważne ślady, z których najważniejszym w kulturze polskiej jest +Wesele+ - utwór genialny, który nie ma sobie równych" – podkreślił scenograf.
Dramat Wyspiańskiego był wzorowany na prawdziwym weselu poety i dramaturga Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną, które odbyło się zaledwie cztery miesiące wcześniej w Bronowicach. Młodzi wzięli ślub 20 listopada 1900 r. w kościele Mariackim. Wyspiański był świadkiem na ich ślubie.
16 marca mija 120 lat od pierwszego wystawienia "Wesela" w Teatrze Miejskim w Krakowie (obecnym Teatrze im. J. Słowackiego).
Dramat Wyspiańskiego był wzorowany na prawdziwym weselu poety i dramaturga Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną, które odbyło się zaledwie cztery miesiące wcześniej w Bronowicach. Młodzi wzięli ślub 20 listopada 1900 r. w kościele Mariackim. Wyspiański był świadkiem na ich ślubie.
Jak wspominał Tadeusz Boy–Żeleński: "Wyspiański […] szczelnie zapięty w swój czarny tużurek stał całą noc oparty o futrynę drzwi, patrząc swoimi stalowymi, niesamowitymi oczyma. Obok wrzało weselisko, huczały tańce, a tu do tej izby raz po raz wchodziło po parę osób, raz po raz dolatywał do jego uszu strzęp rozmowy. I tam ujrzał i usłyszał swoją sztukę".
Sztukę do wystawienia zaakceptował ówczesny dyrektor Teatru Miejskiego Józef Kotarbiński, który nie był do końca przekonany do tekstu, ale uważał, że wątki ludowe i skandalizujące przyciągną widzów do teatru.
Pierwsza próba czytana odbyła się 4 marca, premierę zaplanowano pięć dni później. Reżyserował Adolf Walewski. Jednak na skutek protestu niektórych aktorów, którzy rezygnowali z ról, premierę przesunięto o tydzień.
Jak donosił "Czas", autorowi sztuki "zgotowano gorącą owację", choć pierwszą reakcją publiczności było oszołomienie i konsternacja. Nie wszyscy byli zadowoleni. Hrabia Stanisław Tarnowski tak się poczuł dotknięty sceną z Hetmanem, że demonstracyjnie wyszedł w czasie przedstawienia z teatru. Obrażony na Wyspiańskiego był też Lucjan Rydel, który był pierwowzorem postaci Pana Młodego. A jego żona i siostra - Panny Młodej i Haneczki.
Dopiero później do widzów i krytyków dotarła waga i genialność tekstu. Rudolf Starzewski pisał w krakowskim "Czasie": "Krytycyzm i fantazyja, mózg i nerwy, złożyły się na +Wesele+, dzieło okrutne jak żrący rozczyn chemiczny, a drgające jak płomień rozżarzonym patriotyzmem, dzieło oryginalne i indywidualne, dzieło najwybitniejsze w twórczości młodego pokolenia polskich poetów dramatycznych".
Zdaniem znawców literatury uderzająca w "Weselu" jest przenikliwość, z jaką Wyspiański nakreślił wizerunek Polaków, zmuszając kolejne pokolenia do szukania odpowiedzi na pytania: kim jesteśmy i jak się postrzegamy - pokazał społeczeństwo w jego wielkości i małości.
"Wesele" było grane w krakowskim Teatrze Miejskim nieprzerwanie do 1932 roku. Dramat i zapisane w nim pomysły inscenizacyjne były rewolucyjne w ówczesnym teatrze. Wyspiański operował w "Weselu" metaforą i symbolami, stworzył nowy język teatru, który nie miał na celu odzwierciedlać rzeczywistości, a przeciwnie – przetwarzać ją i interpretować.(PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ pat/