Do 19 kwietnia pisarze, poeci, tłumacze, redaktorzy, naukowcy mogą się zgłaszać do programu rezydencji literackich w domu Wisławy Szymborskiej w Krakowie. Miesięczny pobyt w mieszkaniu noblistki organizuje Fundacja Wisławy Szymborskiej.
Program skierowany jest do pisarzy, poetów, tłumaczy, redaktorów, naukowców, a jego celem jest stworzenie dla nich warunków do pracy. W ramach rezydencji organizator zapewnia również stypendium pieniężne w wysokości 2 tys. zł i zwrot kosztów przejazdu oraz – w razie potrzeby – umożliwia dostęp do archiwum Wisławy Szymborskiej w Bibliotece Jagiellońskiej. Termin rezydencji zostanie ustalony indywidualnie.
Zgłoszenia do udziału w programie rezydencjalnym na rok 2021 należy przesyłać do 19 kwietnia wyłącznie na adres mailowy: biuro@szymborska.org.pl. Szczegóły znajdują się na stronie internetowej mieszkanieszymborskiej.pl.
„Rezydencje literackie są popularne zwłaszcza w Europie Zachodniej i USA. Chodzi w nich o to, by zapewnić pisarzom, tłumaczom lub naukowcom warunki do pracy: albo w miastach, połączone zwykle z dostępem do miejskich bibliotek czy galerii, albo – wprost przeciwnie – oddalone od miejskiego zgiełku” – mówi prezes Fundacji Wisławy Szymborskiej Michał Rusinek.
Mieszkanie Wisławy Szymborskiej znajduje się w bloku przy ul. Piastowskiej, w spokojnej okolicy, dobrze skomunikowanej z centrum miasta. Jest po gruntownym remoncie. Zgodnie z opisem na stronie internetowej mieszkania, w salonie zachowano pierwotny wystro´j wraz z meblami nalez˙a?cymi do noblistki – regałami na ksia?z˙ki, bibelotami, fotelami, stołem, lampami. Pozostałe pomieszczenia zostały odnowione i urządzone na nowo. Ściany sypialni ozdobione są reprodukowanymi w powiększeniu rękopisami wierszy noblistki.
O tym, jak Wisława Szymborska wybrała to mieszkanie po Nagrodzie Nobla, wspomina literaturoznawca prof. Teresa Walas: „Pochodziło z drugiej ręki i Szymborska przejęła je z częścią wyposażenia. Ku rozpaczy państwa Barbary i Jacka Siwczyńskich, architektów wnętrz, którzy mieszkanie to urządzali, zachowała biało-czarną kuchnię i pozbawioną polotu łazienkę, uznając je za pomieszczenia mało ważne i ściśle użytkowe. Co do reszty pozostawiła fachowcom wolną rękę i życzliwie, a nieraz z entuzjazmem, przyjmowała proponowane przez nich rozwiązania. Jej żądania obejmowały stół na 10-12 osób, dużą ilość regałów, które w wielu miejscach mogłyby oddychać pustką, wygodny tapczan z odpowiednio wymodelowaną podpórką, by dało się pisać na półleżąco, oraz komodę z wielką ilością szufladek, gdzie znalazłyby wreszcie swoje miejsce zbiory pocztówek. I okienko. Szymborska chciała mieć w ścianie dzielącej kuchnię i salon okienko, przez które można by było bezpośrednio podawać gościom talerze, sztućce i potrawy. Tak oto w mieszkaniu przy Piastowskiej pojawił się cytat, choć cytat uskrzydlony kolorem, z kuchennej wnęki oraz licznych stołówek i barów PRL-owskich. I twarz Wisławy w ramie zielono-turkusowych szybek pozostała na zawsze w pamięci jej przyjaciół”.
Profesor zwraca uwagę, że Szymborska była osobą praktyczną i do wielu rzeczy nie przywiązywała wagi, jeśli chodzi o wystrój mieszkania, jednak – jak zauważa – ważne dla niej były obrazy (głównie abstrakcja, nowoczesność, brak portretów) oraz kolekcja przedmiotów. „Nacierały one znienacka na gościa, wychodząc spomiędzy książek, tu i ówdzie usadowione na regale: przedmioty absurdalne, poetyckie, szalone. Zdumiewająco doskonałe wcielenia kiczu, ale też namacalne urzeczowienia poetyckich tropów i retorycznych figur. Był to też świat niespodzianek i zasadzek: atrapa winogron wśród prawdziwych kiści, kieliszek z zatopioną w dnie muchą, okręt, który okazywał się zapalniczką, widelec z ufryzowanymi zębami…” – wspomina Walas.
Szymborska, zanim dostała Nobla, mieszkała w kilku miejscach. Urodziła się w Kórniku pod Poznaniem, potem jej rodzina mieszkała w Toruniu. Miała sześć lat, kiedy Szymborscy przeprowadzili się do Krakowa. Tu zamieszkali w kamienicy przy ul. Radziwiłłowskiej. Po wyjściu za mąż za literata Adama Włodka pisarka zamieszkała z nim w Domu Literatów przy ul. Krupiniczej - najpierw zajmowali pokój na poddaszu, potem dwupokojowe lokum zamieszkiwane wcześniej przez Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Po rozwodzie Szymborska przeprowadziła się do małej kawalerki przy ul. Królewskiej. Potem przeniosła się do dwupokojowego mieszkania w gierkowskim bloku przy ul. Chocimskiej.(PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/ aszw/