Współczesna ludzkość coraz bardziej oddala się od Boga; człowiek bez wiary prowadzi swoje życie według „namiętności i pożądliwości” – ostrzega wiernych i duchowieństwo sobór biskupów polskiej Cerkwi w orędziu z okazji Świąt Wielkanocnych.
Tegoroczna Wielkanoc w Kościołach wschodnich wypada 2 maja, czyli cztery tygodnie później niż u katolików.
Taka różnica wynika z nieco innego sposobu wyliczania daty tego święta, dlatego tylko raz na jakiś czas Wielkanoc w obu obrządkach przypada w tym samym terminie. Przeważnie Kościoły wschodnie świętują ją po katolikach, a różnica może być nawet pięciotygodniowa.
W swoim liście paschalnym - będzie on odczytywany w cerkwiach w czasie świąt - hierarchowie Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego (PAKP) podkreślają, że zmartwychwstanie Chrystusa jest triumfem wiary i dowodem jego nauczania o zbawieniu.
Ostrzegają jednak, że "współczesna ludzkość coraz bardziej oddala się od Boga". "(...) Bez wiary dusza człowieka umiera. Taki człowiek nie prowadzi swego życia zgodnie z nauką św. Ewangelii, ale według swoich namiętności i pożądliwości, tym samym stając się wrogiem Boga i duchowo umiera. Wszystko to prowadzi go do wiecznej zagłady, w mroku rozpaczy" - piszą w liście, udostępnionym PAP.
W ocenie soboru biskupów PAKP obecny czas "wyraźnie o tym świadczy". "Pomaga mu w tym tzw. pandemia. Stąd rozpacz, depresje, samobójstwa, które są dla szatana radością" - oceniają prawosławni hierarchowie.
Zwracają się też do wiernych z prośbą, by zadali sobie pytania dotyczące dobrych uczynków, miłości bliźniego, uczestnictwa w życiu liturgicznych Cerkwi. "Czy chcemy i umiemy bronić się przed jej wrogami, którzy naruszają jej zdrowe nauczanie i istniejący porządek cerkiewny? Czy w naszych rodzinach panuje pokój? Czy nauczamy nasze dzieci duchowego bogactwa i historii św. Prawosławia?" - pytają.
Sobór zwrócił się też do młodych prawosławnych m.in. z pytaniem o to, czy wiedzą, jak poradzić sobie z fałszywymi informacjami o Bogu i Cerkwi. Podkreślił w liście, że przykładem dla ludzi XXI wieku powinni być ich przodkowie, którzy oddawali życie za wiarę; wymienili w tym kontekście męczenników chełmskich i podlaskich.
Dokładna liczba osób prawosławnych w naszym kraju nie jest znana. Hierarchowie polskiej Cerkwi szacują, że wiernych jest 450-500 tys. Według danych GUS, w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób.
Hierarchowie uznają jednak tę liczbę za niemiarodajną. Zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa wydał niedawno specjalną odezwę i zaapelował do wiernych i duchowieństwa, by - jak to ujął - zaświadczyli w trwającym spisie powszechnym "w jasny i zdecydowany sposób" swoją przynależność do wiary "ojców i matek", czyli do Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ amac/