Dopiero w czerwcu zakończy się budowa nowej, mieszczącej się pod ziemią siedziby Muzeum Śląskiego w Katowicach. Dyrekcja placówki i wykonawca podpisały aneks do umowy w tej sprawie – poinformowano podczas wtorkowej konferencji prasowej w Katowicach.
„Mówimy o trzymiesięcznym przesunięciu w stosunku do pierwotnych założeń. Obie strony są definitywnie przekonane, że to termin wystarczający do tego, by wszystkie zadania zostały w tym czasie przeprowadzone. 7 czerwca Budimex przekazuje nam muzeum, a my mamy 56 dni na to, żeby odebrać budynek, sprawdzić jakość wykonania inwestycji” – powiedział dyrektor muzeum Leszek Jodliński.
Dodał, że muzeum zostanie w tej sytuacji otwarte dla zwiedzających jesienią tego roku, nie był jednak w stanie sprecyzować, w którym miesiącu. Później otwarta zostanie także budząca polityczne kontrowersje wystawa poświęcona historii Górnego Śląska – nie na przełomie tego i przyszłego roku, ale prawdopodobnie dopiero we wrześniu 2014 r.
Podczas konferencji poinformowano też, że analiza finansowa dotychczasowego przebiegu inwestycji wykazała oszczędności na projekcie rzędu blisko 50 mln zł. Według dyrektora Jodlińskiego to m.in. efekt „dobrego prowadzenia inwestycji” i tego, że nie zdrożały materiały.
Według informacji dyrekcji i wykonawcy – firmy Budimex SA, przesunięcie terminu zakończenia inwestycji jest spowodowane koniecznością zachowania określonej kolejności prac, ostrą zimą i groźnym ruchem górotworu jesienią 2011 r., który spowodował konieczność przeprowadzenia dodatkowych prac wzmacniających.
„Jeżeli mamy oddać taki budynek, by był chlubą Katowic, władz województwa i naszej firmy, daliśmy sobie ten czas” – tak przesunięcie terminu wyjaśniał dyrektor kontraktu z ramienia generalnego wykonawcy Grzegorz Tymich.
Podczas konferencji poinformowano też, że analiza finansowa dotychczasowego przebiegu inwestycji wykazała oszczędności na projekcie rzędu blisko 50 mln zł. Według dyrektora Jodlińskiego to m.in. efekt „dobrego prowadzenia inwestycji” i tego, że nie zdrożały materiały.
Jeśli okaże się to prawnie możliwe, pieniądze mogłyby być przeznaczone na rewitalizację dwóch kolejnych budynków na terenie dawnej kopalni „Katowice”, gdzie powstaje muzeum - łaźni i stolarni. W dawnej łaźni głównej znalazłyby miejsce działy: historii, etnografii i archeologii. Według obecnych założeń mają one pozostać w dotychczasowej siedzibie muzeum – dawnym hotelu w pobliżu Rynku.
Z kolei w budynku dawnej stolarni dzięki zaoszczędzonym pieniądzom miałby powstać tzw. Kuferek dziecięcy – miejsce twórczej zabawy dzieci, inspirowane m.in. legendą postaci Tomka Wilmowskiego z cyklu książek przygodowych związanego z Katowicami Alfreda Szklarskiego.
„Możliwość przeznaczenia zaoszczędzonych środków na rewitalizację tych dwóch obiektów oznaczałaby całkowite zwolnienie budynku przy Alei Korfantego. Spełnilibyśmy w ten sposób oczekiwania Komisji Europejskiej i jej ciała doradczego, które rekomendowało swego czasu, by skoncentrować wszystkie funkcje muzeum w jednym miejscu. Jeśli nie uda się wypracować żadnego rozwiązania, pieniądze trzeba będzie oddać, a oddanie 50 mln zł boli” – mówił dyrektor Jodliński.
Obecnie na terenie budowy trwają prace wykończeniowe. Przeprowadzane są próby instalacji, malowanie, kładzione są posadzki, w głównym audytorium zamontowano już fotele. Gotowe są już także tzw. glass-boksy, czyli gigantyczne świetliki pokryte hartowanym szkłem, przez które do wnętrza podziemnego gmachu będzie wpadać naturalne światło.
„Kolejną rzeczą, którą robimy, czekając aż się aura nad nami zlituje, to zagospodarowanie terenu – wykonanie dróg dojazdowych, ścieżek pieszych oraz zieleni. Mam nadzieję, że od przyszłego tygodnia pogoda będzie wiosenna, jak pokazuje kalendarz, wtedy będziemy działać na pełnych obrotach” – powiedział dyrektor Tymich.
Wykonawca i dyrekcja muzeum spotkają się wkrótce w sądzie w sprawie 13 mln zł, których domaga się firma Budimex za wykonanie dodatkowych prac zabezpieczających w związku z ruchem górotworu w 2011 r. Pierwsza rozprawa w maju.
Całkowity koszt budowy Muzeum Śląskiego to 324 mln zł, w 85 proc. inwestycja jest finansowana ze środków Unii Europejskiej, pozostałą część pokrywa samorząd województwa. (PAP)
lun/ abe/