Dziś możemy nie wymieniać nazwisk przywódców Solidarności tylko dlatego, że ta wystawa opowiada o blisko 10 milionach bohaterów – powiedział we wtorek w Gdańsku prezes IPN Karol Nawrocki, otwierając plenerową ekspozycję „TU rodziła się Solidarność”.
Zorganizowana przez IPN wystawa "TU rodziła się Solidarność" stanęła na Placu Solidarności, gdzie stoi Pomnik Poległych Stoczniowców. Jej otwarcie stanowi jeden z punktów wtorkowych obchodów 41. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych.
"Za blisko milionem strajkujących osób w lipcu i sierpniu 1980 r., za liczbą blisko 10 milionów członków Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność kryją się nie tylko liczby, ale konkretne emocje, konkretne dramaty, meandry podejmowanych decyzji, radości i smutki, podejmowane ryzyka. Podobnie jest za tą wystawą – to 200 paneli, które były pokazane w ponad stu miejscach w całej Polsce. I mimo, że na tych 200 panelach najlepsi historycy przygotowali ciekawe źródła, bardzo ciekawe zdjęcia, niepublikowane dotąd dokumenty, to aby poczuć emocje trzeba uruchomić największy, najwyższy pułap emocjonalnej wrażliwości" - mówił szef IPN.
Podkreślił, że wystawa "daje nam możliwość, aby wyjątkowo nie wymieniać wielkich nazwisk +Solidarności+, przywódców +Solidarności+, tych, którzy byli obecni w życiu społecznym także po roku 1989".
"Możemy nie wymieniać tych nazwisk tylko dlatego, że wystawa, która tutaj stoi opowiada o blisko 10 milionach bohaterów. Powinniśmy wymienić blisko 10 milionów nazwisk tych zwykłych ludzi, w których sercach i umysłach pojawił się godnościowy protest w imieniu krzywdzonych przez system komunistyczny Polaków" - zaznaczył Nawrocki.
Szef IPN zwrócił też uwagę na tytuł wystawy.
"Tytuł tej wystawy to +TU rodziła się Solidarność+. Tu, to znaczy gdzie? Tu, czyli w Stoczni Gdańskiej. Tu, czyli w Gdańsku. Ale tu także w Koninie, Policach, Ryjewie, Elblągu, Katowicach, we Wrocławiu i we wszystkich innych miastach Rzeczpospolitej. Tu, czyli w sercach dzielnych Polaków, których brak godności w czasie systemu komunistycznego obudził do działania" - mówił Nawrocki.
Głos zabrał też m.in. przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" Krzysztof Dośla.
„TU rodziła się Solidarność” to kolejna odsłona wystawy IPN, która od ubiegłego roku, w związku z 40. rocznicą powstania Solidarności, jeździ po całej Polsce i była już prezentowana w kilkudziesięciu miastach.
"Solidarność rodziła się w każdym miejscu, gdzie pracownicy upomnieli się o swoje prawa. Gdzie upomnieli się tak naprawdę o prawo do godnego życia w kraju takim, jakim chcieli go widzieć. W kraju, w którym to oni Polki i Polacy mogliby decydować o jego kształcie i przyszłości. I jestem dumny, że mogę reprezentować związek, który do tego doprowadził, pomimo wszystkich ułomności i braków, pomimo popełnionych błędów" - powiedział lider gdańskiej "S".
"TU rodziła się Solidarność" to kolejna odsłona wystawy IPN, która od ubiegłego roku, w związku z 40. rocznicą powstania "Solidarności", jeździ po całej Polsce i była już prezentowana w kilkudziesięciu miastach. W każdym z nich prezentuje także lokalne wydarzenia związane z powstaniem związku – zdjęcia wraz z opisami.
26 marca tego roku, w 16 miastach w Polsce, rozpoczęła się druga odsłona wystawy "TU rodziła się Solidarność". W kolejnych miesiącach IPN prezentował ekspozycję w następnych miejscowościach.
Ekspozycja na Placu Solidarności w Gdańsku będzie dostępna dla zwiedzających do 29 października.(PAP)
autor: Robert Pietrzak
rop/ pat/