Na znak żałoby po śmierci ks. infułata Grzegorza Pawłowskiego opuszczono w piątek do połowy masztu flagę Lublina na ratuszu. Ks. Pawłowski urodził się jako Jakub Hersz Griner w rodzinie zamojskich Żydów. Jego najbliżsi zginęli w II wojnie światowej. On sam ukrywał się przed Niemcami dzięki pomocy polskich rodzin.
Prezydent Lublina Krzysztof Żuk i przewodniczący rady miasta Jarosław Pakuła na znak żałoby po śmierć księdza infułata Grzegorza Pawłowskiego w piątkowe południe opuścili do połowy masztu flagę Lublina na ratuszu. Po hejnale miejski trębacz odegrał utwór "Cisza".
"To była niezwykła postać nie tylko w wymiarze duszpasterskim, ale też ze względu na umiłowanie poezji, literatury, również i taką opiekę, którą otaczał wszystkich wokół siebie. Tytuł Honorowego Obywatela Lublina należał się jemu jak mało komu (…). Mimo, że wiedzieliśmy, iż nie najlepiej się czuje, ale to jest dla nas zawsze cios. Stąd dzisiaj to opuszczenie flagi jest jego symbolicznym pożegnaniem. Lublin żegna swojego honorowego obywatela" – zaznaczył Żuk.
O śmierci ks. Pawłowskiego poinformowała w czwartek lubelska kuria. "W dniu 21 października 2021 r. zmarł w Izraelu ks. Grzegorz Pawłowski, protonotariusz apostolski (infułat), kanonik honorowy Kapituły Lubelskiej, honorowy obywatel Miasta Lublin. Informacje o pogrzebie zostaną podane po ich ustaleniu" – przekazano w komunikacie.
Ks. Grzegorz Pawłowski urodził się 23 sierpnia 1931 r. w rodzinie zamojskich ortodoksyjnych żydów jako Jakub Hersz Griner. Jego najbliżsi zginęli podczas II wojny światowej. Ojciec został rozstrzelany w Zamościu, a matka i siostry podczas likwidacji getta w Izbicy. Jakubowi udało się stamtąd zbiec. Przeżył dzięki Polakom, którzy udzielili mu schronienia i aby go ocalić, nadali mu nowe nazwisko. Wychowywany w atmosferze wiary chrześcijańskiej przyjął ją jako własną.
Przez kilka lat był wychowankiem domu dziecka w Lublinie, który musiał opuścić, będąc jeszcze w gimnazjum. Potem trafił do domu dziecka prowadzonego przez siostry zakonne w Puławach. Tam ukończył liceum, a potem wstąpił do seminarium duchownego w Lublinie. W 1958 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Pracował w różnych parafiach archidiecezji. W latach 1968-1970 odbył studia specjalistyczne z biblistyki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
Po odnalezieniu ocalonego z Zagłady brata w 1970 r. ks. Pawłowski wyjechał do Izraela, gdzie podjął posługę jako katolicki duszpasterz wspólnot języka hebrajskiego i Polonii. Jako kapłan archidiecezji lubelskiej od kilkudziesięciu lat pracujący wśród chrześcijan Izraela często powracał do Polski. Za gorliwą pracę duszpasterską został uhonorowany najwyższą godnością, jaką prezbiter może otrzymać od Stolicy Apostolskiej – infułą.
W mediach izraelskich i polskich ks. Pawłowski wiele razy mówił o przywiązaniu i wdzięczności wobec Polski i o dobrych relacjach między Polakami i Żydami. Wielokrotnie powtarzał, że Polska i Izrael to jego dwie ojczyzny i za każdą z nich oddałby życie. Przyczynił się do tego, aby polska rodzina, która pomogła mu przetrwać czas Zagłady, otrzymała tytuł Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. W ostatnich latach opublikował wiele książek o tematyce religijnej i autobiograficznej, m.in. "Sługa Mesjasza" i "Ocalały z Zagłady w służbie Mesjasza".(PAP)
Autorka: Gabriela Bogaczyk
gab/ joz/