Mszą św. w Katedrze Polowej Wojska Polskiego, apelem pamięci i złożeniem wieńców przed Pomnikiem Drzewa Pawiackiego oraz Pomnikiem Powstania Warszawskiego uczczono w piątek w Warszawie Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych.
Święto zostało ustanowione 8 czerwca 2006 r. przez Sejm w rocznicę przybycia pierwszego transportu ponad 700 więźniów z Tarnowa do KL Auschwitz - przypomniała kierowniczka Muzeum Więzienia Pawiak Joanna Gierczyńska. "Uroczystość odbywa się w miejscu symbolicznym, na terenie dawnego więzienia Pawiak, gdzie w czasie wojny Niemcy więzili tysiące Polaków, bestialsko torturowanych i przesłuchiwanych. (...) Wiele osób rozstrzelano, tysiące wywieziono do obozów koncentracyjnych, które upamiętniają tablice, przed którymi składamy dziś kwiaty" - mówiła.
Jak zaznaczyła, piątkowe obchody są wyrazem hołdu dla nielicznych żyjących świadków historii, których pamięci nadal potrzebujemy i którzy z racji wieku i stanu zdrowia potrzebują naszej szczególnej opieki i troski. "Ich losy to niezwykle istotna część naszego dziedzictwa, o której nie wolno zapomnieć. Z takich właśnie źródeł budujemy naszą tożsamość. Pamiętamy, że polska wolność i niepodległość rodziła się nie tylko na polach chwały polskiego oręża czy w powstaniach, ale również w cierpieniach nazistowskich obozów, więzień i aresztów" - zaakcentowała Gierczyńska. Zaapelowała także o przekazywanie do muzeum informacji i pamiątek po byłych więźniach Pawiaka, które pomagają odtwarzać kartotekę więzienną. Muzeum od 2008 r. przygotowuje również nagrania rozmów z byłymi więźniami.
Później odczytano list marszałek Sejmu Ewy Kopacz, która objęła obchody honorowym patronatem. "We wrześniu 1939 r. rozpoczął się najbardziej zbrodniczy okres w dziejach Europy. Hitlerowcy wkraczając na polską ziemię rozpoczęli szaleńczy plan zawładnięcia światem (...) Akcje represyjne kierowali nie tylko przeciw tym, którzy stawiali opór, lecz także przeciwko ludności cywilnej. Nikt jednak nie przypuszczał, że niebawem ruszy najokrutniejsza nazistowska machina zagłady - obozy koncentracyjne (...) Pamięć o ofiarach hitlerowskich zbrodni nie może być zapomniana" - napisała Kopacz.
Podczas uroczystości wiceprezes Towarzystwa Przyjaciół Warszawy Marzena Grochowska wręczyła przedstawicielom Muzeum Więzienia Pawiak za "działalność społeczną dla Warszawy" Odznakę Honorową im. Pamięci Prezydenta Stefana Starzyńskiego, który również był więźniem Pawiaka.
Głos zabrał również przewodniczący zarządu głównego Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych Stanisław Zalewski. "Jestem jednym z was, którym udało się przeżyć ten czas katorgi i zniewolenia. Dzisiejsze święto upamiętnia mężczyzn, kobiety i dzieci, różnych narodowości i wyznań, których pochłonęła niemiecka machina ludobójstwa w mrocznych latach II wojny. Nie można wiarygodnie ustalić liczby ofiar, gdyż nie zachowała się dokumentacja to umożliwiająca. Jednak były więzień obozów koncentracyjnych Jan Kosiński napisał książkę o charakterze dokumentu. Z jego wyliczeń wynika, że w nazistowskich obozach koncentracyjnych i zagłady zginęło ok. 10,5 mln osób. To pawiackie Drzewo upamiętnia ich losy" - podkreślił Zalewski.
Następnie odczytał apel pamięci, a przedstawiciele m.in. władz państwowych i organizacji kombatanckich złożyli wieńce przed Pomnikiem Drzewa Pawiackiego, gdzie zaciągnięta została wojskowa warta honorowa. Hołd pamięci ofiar obozów koncentracyjnych oddali także członkowie przybyłych pocztów sztandarowych. Uroczystości przed Pomnikiem Drzewa Pawiackiego poprzedziła msza św. w Katedrze Polowej Wojska Polskiego oraz złożenie kwiatów przed Pomnikiem Powstania Warszawskiego. (PAP)
akn/ ula/