Nowelizacja ustawy Prawo oświatowe w żaden sposób nie pogarsza losu nauczycieli w szkole. To upodmiotowienie roli rodziców względem szkoły i zajęć, z którymi dzieci mają do czynienia poza programem nauczania - powiedział wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski w Polskim Radiu 24.
13 stycznia Sejm uchwalił nowelizację ustawy Prawo oświatowe - zgodnie z nowymi przepisami rola kuratorów oświaty zostanie wzmocniona, zmienione zostaną zasady funkcjonowania organizacji pozarządowych w szkołach i placówkach oświatowych.
"Nowelizacja ustawy to przede wszystkim upodmiotowienie roli rodziców względem szkoły i zajęć, z którymi dzieci mają do czynienia poza programem nauczania. Wszelkie zajęcia dodatkowe, w które cała klasa ma być zaangażowana, o treści tych zajęć, o celu przeprowadzeniu tych zajęć, jak również o podmiocie, który chce te zajęcia przeprowadzić, rodzice powinni być w sposób komplementarny poinformowani i rodzice powinni wyrazić wolę uczestnictwa bądź braku uczestnictwa w tych zajęciach" - powiedział w poniedziałek w Polskim Radiu 24 Rzymkowski.
Dopytywany o to, czy MEiN ma sygnały o tym, że - w związku z nowelą - nauczyciele chcą odchodzić masowo ze szkół, Rzymkowski zaprzeczył. "Nie, nie mamy takich sygnałów - tym bardziej, że ta ustawa w żaden sposób nie pogarsza losu nauczycieli w szkole. Ona pogarsza z pewnością sytuację tych organizacji, które dostają ciężkie pieniądze z różnej maści konsorcjów międzynarodowych na bardzo agresywną edukacją seksualną w szkole czy też pogarsza sytuację środowisk politycznych, które w sposób absolutnie przedmiotowy traktują polską młodzież w polskich szkołach" - powiedział.
"Ja nie widzę, by ta ustawa wzbudzała wśród nauczycieli jakiekolwiek wątpliwości. Mamy do czynienia z masową falsyfikacją rzeczywistości, bo jest przypisywane, że ta ustawa będzie w jakikolwiek sposób narzucać pewne treści w szkole. Ta ustawa nijak traktuje kwestie podstawy programowej, nie odnosi się w ogóle do zakresu przedmiotowego danych zajęć lekcyjnych. Ta ustawa mówi o organizacji pracy szkoły i o uprawnieniach kuratora (…), bo kuratoria nie miały jakichkolwiek instrumentów sprawczych, aby wymusić respektowanie polskiego prawa" - podkreślił wiceszef MEiN. (PAP)
Autorka: Agata Zbieg
agz/ pat/