W Centrum Edukacyjnym „Przystanek Historia” IPN w Kielcach można oglądać wystawę Instytutu Pamięci Narodowej „Pokolenie Baczyńskiego”. Upamiętnia ona pierwsze pokolenie Polaków wychowanych w niepodległej Polsce.
Wystawa "Pokolenie Baczyńskiego" została przygotowana przez pion edukacyjny Instytutu Pamięci Narodowej. Składa się z części ogólnopolskiej oraz z trzynastu części regionalnych, przygotowanych przez odziały i delegatury IPN z całego kraju. Przedstawia pierwsze pokolenie Polaków wychowanych w niepodległej Polsce.
"To pokolenie ludzi, które zostało wykształcone, ukształtowane i wychowane w II Rzeczypospolitej. Wielu niestety zginęło w trakcie II wojny światowej. Ale ci, którym udało się przetrwać, m.in. w 1980 roku wraz z innymi pokoleniami Polaków, to właśnie oni stawali na barykadach walki o wolność i solidarność" – powiedziała PAP Patrycja Zatorska-Milewska.
W części ogólnopolskiej wystawy oprócz sylwetki Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, żołnierza Batalionu "Parasol" Armii Krajowej, który poległ w powstaniu warszawskim, prezentowane są także m.in. sylwetki Karola Wojtyły, ostatniego prezydenta II RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego czy Anny Smoleńskiej, harcerki Szarych Szeregów, współautorki jednego z najbardziej rozpoznawalnych dziś symboli – kotwicy Polski Walczącej.
"To pokolenie ludzi, które zostało wykształcone, ukształtowane i wychowane w II Rzeczypospolitej. Wielu niestety zginęło w trakcie II wojny światowej. Ale ci, którym udało się przetrwać, m.in. w 1980 roku wraz z innymi pokoleniami Polaków, to właśnie oni stawali na barykadach walki o wolność i solidarność" – powiedziała PAP Patrycja Zatorska-Milewska, z-ca naczelnika delegatury IPN w Kielcach. Dodała, że wystawa to doskonała lekcja historii, szczególnie dla młodego pokolenia.
"Warto przypominać ludzi, dla których takie wartości jak tradycja, historia, przeszłość, ale i więzy rodzinne miały ogromne znaczenie. Chcemy pokazać, że warto w swoim życiu kierować się jakimś system wartości. Pokolenie Baczyńskiego nie było ukierunkowane na siebie. Dostrzegali to, co dzieje się wokół nich, że obok jest człowiek, który potrzebuje pomocy. Wierzyli w idee i żyli dla tych idei" – podkreśliła Zatorska-Milewska.
W części świętokrzyskiej wystawy prezentowane są życiorysy Gustawa Herlinga-Grudzińskiego i Wandy Pomianowskiej. Pomianowska w czasie II wojny światowej była żołnierzem Armii Krajowej. Pod pseudonimem "Warta" służyła jako łączniczka w oddziałach mjr. Jana Piwnika "Ponurego". Po wojnie pozostała w kraju.
"Starała się realizować swoje pasje naukowe, była pracownikiem naukowym Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Kielcach. Ale kiedy przyszedł taki moment w historii PRL, kiedy trzeba było pokazać swoje zaangażowanie w sprawach ważnych, bez wahania to zrobiła. Była członkiem Solidarności i takim kołem zamachowym struktur Solidarności Wiejskiej. 13 grudnia 1981 roku została internowana. Swoimi wyborami życiowymi pokazywała, w jaki sposób ludzie pokolenia Baczyńskiego pojmowali swoją misję" – powiedziała PAP Edyta Krężołek, kierownik Referatu Edukacji Narodowej delegatury IPN w Kielcach.
W części świętokrzyskiej wystawy prezentowane są życiorysy Gustawa Herlinga-Grudzińskiego i Wandy Pomianowskiej. Pomianowska w czasie II wojny światowej była żołnierzem Armii Krajowej. Pod pseudonimem "Warta" służyła jako łączniczka w oddziałach mjr. Jana Piwnika "Ponurego". Po wojnie pozostała w kraju.
Bardziej znaną postacią jest, także związany z regionem świętokrzyskim, Gustaw Herling Grudziński - pisarz, łagiernik, autor książki "Inny świat", będącej spisem wspomnień z pobytu w łagrze pod Archangielskiem, żołnierz spod Monte Cassino.
"W odróżnieniu od Pomianowskiej nie zdecydował się na powrót do kraju. Wybrał los pisarza emigracyjnego. Ale niejednokrotnie zabierał głos w sprawach ważnych dla Polski. Pomianowska i Herling-Grudziński, różne drogi życiowe, ale przyświecał im ten sam cel:, aby Polska stała się państwem demokratycznym" – zaznaczyła Krężołek.
Wystawa "Pokolenie Baczyńskiego" czynna będzie w Centrum Edukacyjnym "Przystanek Historia" IPN w Kielcach do końca lutego. Później zobaczą ją też m.in. mieszkańcy Sandomierza, Starachowic i Opatowca. (PAP)
Autor: Janusz Majewski
maj/ aszw