W sobotę w Nowym Jorku zakończyła się 18. edycja organizowanego przez tamtejsze Muzeum Sztuki Nowoczesnej (MoMa) Międzynarodowego Festiwalu Odrestaurowanych Filmów. Zaprezentowano na nim, przy współpracy z Instytutem Kultury Polskiej, awangardowy polski film „Europa” Franciszki i Stefana Themersonów z 1931 roku.
Impreza poświęcona poddanym konserwacji filmom zaprezentowała ponad 60 odrestaurowanych tytułów z 19 krajów, w tym wiele amerykańskich premier. Jak podkreśliło MoMA, były pośród nich m.in. światowe premiery odrestaurowanych filmów „The Navigator” Bustera Keatona i Donalda Crispsa z 1924 roku oraz „Ślepych mężów” Ericha von Stroheima z 1919 roku, a także pokazany na otwarciu 13 stycznia dokument Hailego Gerimy z 1979 roku „Wilmington 10 – USA 10,000”.
18 edycję przygotowali kurator MoMA Joshua Siegel i niezależna konsultantka Cynthia Rowell.
Jak powiedział PAP Siegel „Europa” w pełni zasługuje na miano Świętego Graala polskiego kina eksperymentalnego.
„Nie mógłby być bardziej osobisty i intymny w transpozycji poematu Anatola Sterna do własnych poetyckich wizji dźwięku i obrazu Themersonów, ani bardziej naglący, niespokojny i polityczny w oczekiwaniu narastających burz nazistowskiego faszyzmu (nawet jeśli potępia amerykański kapitalizm i dekadencję, jednocześnie subtelnie poddając w wątpliwość komunizm jako naprawdę realne antidotum” - ocenił Siegel.
Zwrócił uwagę, że „Europa” nie straciła nic ze swojej siły i znaczenia, tym bardziej, że także dziś stoimy na całym świecie w obliczu podobnych zagrożeń. Wymienił wśród nich bogactwo w rękach nielicznych, kaskadową falę faszyzmu i ekstremizmu religijnego, strach i nienawiść wobec „obcego”(imigrantów, Żydów, muzułmanów, czarnoskórych itp.) oraz uciszanie ekspresji artystycznej.
„Trzykrotnie prezentowaliśmy +Europę+ w naszych kinach, wraz z filmami ocenzurowanymi przez nazistów z lat 1931-33, „Arbeitslos. Ein Schicksal Von Millionen” Willy'ego Zielkego oraz “Kuhle Wampe oder Wen gehört die Welt?” Slatana Dudowa. Wszystkie trzy są wielkimi odkryciami i wciąż będą przyciągać uwagę i wyobraźnię naszych widzów w Nowym Jorku. Mamy nadzieję, że wkrótce zaprezentujemy je na nowej platformie MoMA do przesyłania strumieniowego wirtualnego kina, aby ludzie w USA mieli okazję je zobaczyć” – zapowiedział kurator.
Wyjaśnił, że stworzył festiwal "To Save and Project" dla uczczenia wspaniałej pracy wykonywanej przez zaprzyjaźnione archiwa, filmowców, studia, dystrybutorów i laboratoria na całym świecie w celu ochrony wspólnego dziedzictwa filmowego, lepszego zrozumienia całej historii filmu i przybliżenia jej historii nowemu pokoleniu widzów.
Film Themersonów był uważany za zaginiony w zawierusze wojennej. Odnalazł go berliński oddział Instytut Pileckiego w niemieckim archiwum. Współpracuje on z Bundesarchiv od 2019 roku. Odrestaurowanej cyfrowo przez warszawski Fixafilm, film został wzbogacony o ścieżkę dźwiękową kompozytora Lodewijka Munsa.
Podobnie jak oryginalnie, także w MoMA wszystkie projekcje poprzedziła recytacja poematu Sterna, w tłumaczeniu na angielski, przez amerykańską aktorkę polskiego pochodzenia Annę Podolak.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ jm/