Proszę, abym i ja mógł przeprowadzić Kościół w Ukrainie i archidiecezję lwowską przez ciemną dolinę zła, lęku i strachu, jakie zrodziła wojna – mówił w niedzielę abp Lwowa Mieczysław Mokrzycki w Wilamowicach podczas inauguracji roku jubileuszowego św. Józefa Bilczewskiego.
W niedzielę przypadła 99. rocznica śmierci metropolity lwowskiego abp. Józefa Bilczewskiego, który urodził się w Wilamowicach.
Służby prasowe diecezji bielsko-żywieckiej poinformowały, że rocznicowe obchody zainaugurowała wieczorem msza św. w wilamowskim kościele Przenajświętszej Trójcy.
Abp Mokrzycki w homilii wyraził radość, iż może wraz z Kościołem bielsko-żywieckim rozpocząć jubileuszowe obchody narodzin dla nieba lwowskiego arcybiskupa. „Nie można było rozpoczynać tego jubileuszu gdzie indziej, jak tutaj, w Wilamowicach, gdzie wszystko się zaczęło. Życie się zaczęło, wiara się zaczęła, droga powołania kapłańskiego i profesorskiego, droga arcybiskupiej posługi i wreszcie droga do wyniesienia do ołtarzy, do ukoronowania życiowej drogi, jaką przeszedł św. Józef Bilczewski” – powiedział.
Abp Mokrzycki, cytowany w komunikacie diecezji, nawiązał do trwającej wojny na Ukrainie i przypomniał, że abp Bilczewski - jako metropolita lwowski - przeżył pierwszą wojnę światową. „Przez ten trudny czas musiał przeprowadzić lwowski Kościół, aby idąc przez ciemną dolinę, nie był zalękniony, lecz uchwycił się laski pasterskiej Boga” – zaznaczył.
„Dlatego proszę, abym i ja mógł przeprowadzić Kościół w Ukrainie i archidiecezję lwowską przez ciemną dolinę zła, lęku i strachu, jakie zrodziła wojna. Proszę ciebie św. Józefie Bilczewski, który w sprawach społecznych opowiadałeś się zawsze po stronie ludu i ubogich. Nauczałeś, że fundamentem życia społecznego powinna być sprawiedliwość dopełniona przez miłość chrześcijańską, a kiedy ludzkimi duszami zawładnęła nienawiść i pogarda, ukazywałeś ludziom nieskończoną miłość Boga, zdolną do przebaczenia i darowania wszystkich grzechów” – powiedział metropolita Lwowa.
Duchowny prosił o dar zrozumienia drogi, którą obrał św. abp Bilczewski, "abyśmy pośród gniewu wojny nie zagłuszyli w sobie wołania Syna Bożego i potrafili znaleźć odwagę do chrześcijańskiego przebaczenia”. Jak zaznaczył, orężem w walce o pokój jest modlitwa. „Jesteśmy bojownikami Boga, nie z karabinem w dłoni, ale z różańcem. Nie na polu bitwy, ale na kolanach przed Najświętszym Sakramentem. Tak czynił św. Józef Bilczewski” – wskazał.
Abp Mokrzycki dziękował Polakom za gościnność okazaną Ukraińcom uciekającym przed wojną. „Widzimy wielki exodus ludzi. (…) Dlatego dziękuję wszystkim Polkom i Polakom za otwartość i niesioną pomoc. To jest żywa Ewangelia – byłem głodny, a daliście mi jeść. Byłem przybyszem, a przyjęliście mnie. Tak jak cały świat i my jesteśmy bardzo wdzięczni i zbudowani taką postawą miłosierdzia” – podkreślił.
Centralne uroczystości obchodów odbędą się 20 marca przyszłego roku w setną rocznicę śmierci abp. Józefa Bilczewskiego.
Diecezja w biogramie świętego przypomniała, że Józef Bilczewski urodził się 26 kwietnia 1860 r. w Wilamowicach. 6 lipca 1884 r. został wyświęcony na kapłana w Krakowie przez kard. Albina Dunajewskiego. Studiował w Wiedniu, Rzymie oraz Paryżu. W latach 1888-1890 był wikariuszem w Kętach. Pracował też w Krakowie. W 1891 r. został profesorem teologii dogmatycznej na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, piastując przez pewien okres funkcję dziekana fakultetu teologicznego, a także rektora Uniwersytetu. 17 grudnia 1900 r. papież Leon XIII mianował go arcybiskupem lwowskim obrządku łacińskiego.
Arcybiskup zmarł 20 marca 1923 r. Jego zabalsamowane serce umieszczono w kaplicy bł. Jakuba w bazylice katedralnej we Lwowie, a zwłoki, zgodnie z życzeniem, zostały złożone w grobie na cmentarzu Janowskim, gdzie grzebano ubogich.
Beatyfikował go w 2001 r. Jan Paweł II. Kanonizacji dokonał 23 października 2005 r. w Rzymie Benedykt XVI. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ mmu/