Były więzień obozów koncentracyjnych Borys Romanczenko zginął w wyniku rosyjskiego ostrzału Charkowa, co pokazuje, jak wygląda „denazyfikacja” Ukrainy przez Rosję - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w orędziu opublikowanym w nocy z poniedziałku na wtorek na Facebooku.
96-letni ocalały z niemieckich obozów koncentracyjnych Buchenwald, Peenemuende, Dora i Bergen-Belsen zginął w piątek, gdy wielopiętrowy budynek, w którym mieszkał, został trafiony przez rosyjski pocisk. "Ten człowiek tyle przeszedł i zginął w taki sposób. Nasz wróg ma pustkę zamiast serca, zamiast duszy, zamiast wszystkiego, co czyni człowiekiem" - skomentował Zełenski.
Ocenił, że fakt, że ukraińskie wojsko zestrzeliło "kolejny rosyjski sprzęt lotniczy" w regionie żytomierskim, skłania również do zastanawiania się, czy "rosyjscy piloci mają w głowach pustkę zamiast rozumu".
"Ten człowiek tyle przeszedł i zginął w taki sposób. Nasz wróg ma pustkę zamiast serca, zamiast duszy, zamiast wszystkiego, co czyni człowiekiem" - skomentował Zełenski.
Podsumowując poniedziałek, który był 26. dniem wojny, prezydent Ukrainy powiedział, że w poniedziałek w kraju działało łącznie osiem korytarzy humanitarnych, dzięki którym udało uratować się 8057 osób. "Dostarczyliśmy również 200 ton pomocy humanitarnej. Przyznałem 105 orderów osobom dzielnie walczącym o naszą ojczyznę, w tym siedem pośmiertnie" - dodał.
Dodał również, że rozmawiał w poniedziałek z premierem Holandii Markiem Rutte i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem w sprawie "koordynacji naszych pozycji podczas najważniejszych szczytów w Europie": spotkania przywódców krajów G7, NATO i Unii Europejskiej 24 marca. "Uwierzcie mi, nasza pozycja wybrzmi stanowczo" - podkreślił.(PAP)
skib/ akl/