Instytut Pileckiego w Berlinie zorganizował we wtorek wernisaż wystawy poświęconej poczcie harcerskiej w Powstaniu Warszawskim. W ramach wernisażu ukraińscy artyści ze związku organizacji ukraińskich przygotowali performance „Warszawa 44–Mariupol 22”.
"Wskutek dramatycznych wydarzeń za wschodnią granicą nasza nowa wystawa o poczcie harcerskiej w czasie Powstania Warszawskiego nabrała nowych znaczeń. Z perspektywy napaści Rosji na Ukrainę wyraźniej widzimy pytania o wolność i suwerenność, znaczenie patriotyzmu i narodu. Bohaterska walka naszych sąsiadów przeciwko imperializmowi rosyjskiemu udowadnia, że wartości liberalne i patriotyczne potrzebują siebie nawzajem" - mówi PAP dyrektor berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego Hanna Radziejowska.
Polscy harcerze w ciągu 63 dni walk Powstania Warszawskiego przekazali ok. 200 tys. wiadomości.
W czasie Powstania Warszawskiego dwunasto-, piętnastoletni harcerze dostarczali pocztę ludności cywilnej. Nazywano ich "posłańcami nadziei", ponieważ dzięki nim mieszkańcy zbuntowanego miasta mogli utrzymywać kontakt z rodzinami i przyjaciółmi. Troski, nadzieje, a także informacje o aktualnej sytuacji były zapisywane na listach, małych karteczkach lub pocztówkach i dostarczane przez harcerzy na terenie miasta.
Wystawa "Ausgetragen. Delivered (dostarczone). Poczta Harcerska w Powstaniu Warszawskim 1944" opowiada o polskich harcerzach, którzy z narażeniem życia umożliwiali komunikację wśród ludności cywilnej Warszawy. W ciągu 63 dni walk przekazali ok. 200 tys. wiadomości.
Mariupol jest obecnie jednym z najodważniejszych miast na świecie. Ponieważ miasto nie chciało się poddać, władze rosyjskie postanowiły je unicestwić. W atakach rosyjskich zginęło ponad 22 tys. cywilów, zniszczeniu uległo 80 proc. budynków. Prawdziwa siła miasta pochodzi jednak z innych źródeł – przypomina Instytut Pileckiego.
Mariupol jest obecnie jednym z najodważniejszych miast na świecie. Ponieważ miasto nie chciało się poddać, władze rosyjskie postanowiły je unicestwić. W atakach rosyjskich zginęło ponad 22 tys. cywilów, zniszczeniu uległo 80 procent budynków. Jednak prawdziwa siła miasta pochodzi z innych źródeł - przypomina Instytut Pileckiego.
W spektaklu prezentowanym we wtorek w Instytucie opowiadana jest historia, która tworzy się właśnie teraz. Z tweetów i postów, którymi ludzie się dzielą, z intymnych wiadomości, w których pokazują swoją kruchość, można się wiele dowiedzieć o wewnętrznej sile Ukraińców. Teksty zostały przetłumaczone na język niemiecki i odczytywane przez ukraińską aktorkę. W tle widać aktualne materiały filmowe z miasta Mariupol. Uzupełnieniem tweetów i wpisów Ukraińców jest kronika Powstania Warszawskiego 1944 r., odczytywane są listy i pocztówki od ludności cywilnej, prezentowane są zdjęcia zbuntowanego miasta z sierpnia i września 1944 r.
Wystawa będzie prezentowana do 10 sierpnia.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ tebe/