Aby kultura przetrwała, potrzebuje mecenasów – napisał minister aktywów państwowych Jacek Sasin w liście z okazji objęcia Muzeum Narodowego w Lublinie mecenatem przez PGE.
Dyrektor Muzeum Narodowego w Lublinie dr Katarzyna Mieczkowska i Prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski podpisali w czwartek porozumienie o objęciu muzeum rocznym mecenatem przez PGE. Uroczystość odbyła się w siedzibie instytucji.
Wiceminister aktywów państwowych Jan Kanthak przeczytał list od wicepremiera, szefa MAP Jacka Sasina, w którym napisał: "wybitny polski filozof i aforysta Henryk Elzenberg mawiał, że +kultura jest próbą zmuszenia dziejów, aby służyły wartościom+. Jest uznawana za wyznacznik społecznego rozwoju i wielkości narodów, które ją tworzą. Jednocześnie od wieków zdawano sobie sprawę, że aby kultura przetrwała, potrzebuje mecenasów szczególnie zatroskanych o trwanie dziedzictwa przekazanego nam w depozyt przez minione pokolenia" - napisał Sasin. "Dzisiaj tę chlubną rolę w Polsce pełnią spółki Skarbu Państwa. Swoją działalnością pokazują, że można prowadzić biznes odpowiedzialnie, inwestując w rozwój społeczeństwa i pielęgnując najlepsze pamiątki kultury narodowej. Współpraca PGE z Muzeum Narodowym w Lublinie obejmuje ochronę i upowszechnianie dziedzictwa kulturowego regionu, które jest zjawiskiem unikatowym w skali międzynarodowej. Ziemia lubelska od wieków była bogatym pejzażem wielokulturowości, która ukształtowała jej różnorodność. To właśnie tutaj można oglądać wyjątkowy styl renesansu lubelskiego, a także podziwiać malowidła bizantyjsko-ruskie w Kaplicy Świętej Trójcy. Troska o to dziedzictwo jest naszym obowiązkiem wobec przyszłych pokoleń" - dodał.
Planowana współpraca obu podmiotów to nie tylko ochrona zabytków kultury, ale przede wszystkim realizacja wydarzeń edukacyjnych i artystycznych, podkreślił.
Dyrektor Muzeum Narodowego w Lublinie dr Katarzyna Mieczkowska przypomniała, że "Muzeum Narodowe w Lublinie ma 116 lat, jest największą we wschodniej części Polski instytucją opiekującą się i dbającą o dziedzictwo kulturowe, dzieła sztuki i obiekty. Muzeum w Lublinie dopiero od półtora roku jest narodowym, wcześniej prowadziło je województwo. Nasza wieloletnia historia kształtuje się tak, że na co dzień opiekujemy się ponad 200 tys. obiektów. To ogromna odpowiedzialność i ciężka praca". "Cieszy nas w sposób szczególny, że Polska Grupa Energetyczna angażuje się we współdziałanie. Otwiera to przed nami zupełnie nowe perspektywy. Już wystawa +Tamara Łempicka. Kobieta w podroży+, największe przedsięwzięcie w historii placówki, mogło być zrealizowane z takim rozmachem dzięki PGE. Taki mecenas, jak PGE zapewni nam nie tylko stabilność działania, ale też realizację marzeń, które ma nasz zespół" - mówiła Mieczkowska.
Prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski podkreślił, że "to kolejna instytucja tak utytułowana w Polsce, z którą nawiążemy współpracę. Jesteśmy mecenasem również Muzeum Narodowego w Warszawie i Zamku na Wawelu, jesteśmy mecenasem największych filharmonii w Polsce. Postrzegamy swoją rolę, nie tylko jako największy producent ciepła i energii w Polsce, a też jako firma, która angażuje się w działalność lokalną, społeczną. Chcemy być postrzegani jako firma przyjazna, a zarazem czujemy, że naszym obowiązkiem jest wspieranie kultury, zwłaszcza tak wysokiej, jak ta prezentowana w Muzeum Narodowym w Lublinie" - powiedział. Wyraził też radość i dumę, że Muzeum Narodowe w Lublinie wybrało PGE na swojego mecenasa.
Członek zarządu województwa lubelskiego Bartłomiej Bałaban w imieniu marszałka Jarosława Stawiarskiego powiedział, że Muzeum, teraz Narodowe, było oczkiem w głowie województwa i marszałka Stawiarskiego, a zgromadzone zbiory przyciągały tłumy turystów do województwa lubelskiego. Wyraził nadzieję, że dzięki tak dobremu mecenasowi te dzieła będą jeszcze lepiej zadbane i objęte lepszą opieką.
Otwarcie wystawy w Muzeum Narodowym w Lublinie "Tamara Łempicka – kobieta w podróży" nastąpiło w dniu 42. rocznicy śmierci artystki. Jest to pierwsza w Polsce monograficzna prezentacja prac znanej na całym świecie malarki.
Na wystawie prezentowane są obrazy pochodzące z polskich publicznych i prywatnych kolekcji oraz muzeów z Francji, m.in. Centre Pompidou. W sumie można zobaczyć 60 prac Tamary Łempickiej: 42 obrazy olejne, 15 rysunków, 3 grafiki. Wśród najbardziej znanych obrazów są m.in. „Dziewczyna w zielonej sukience”, „Kizette na balkonie”, „Pierwsza komunia”, „Saint Moritz”.
Wystawa organizowana przez Muzeum Narodowe w Lublinie uzupełniona jest o pamiątki osobiste malarki. Wśród przedmiotów należących do Łempickiej znalazł się na przykład szkicownik, podróżna paletka malarska, skórzane rękawiczki, torebka wieczorowa oraz liścik miłosny, który artystka otrzymała od swojego drugiego męża Raula Kuffnera wraz z dołączonym do niego kwiatem szarotki. Na wystawie można zobaczyć niezwykle cenną biżuterię artystki, w tym słynny pierścień z topazem okutym w srebro, który malarka otrzymała od Gabriele’a D’Annunzio.
Wystawa "Tamara Łempicka – kobieta w podróży" jest organizowana przez Muzeum Narodowe w Lublinie i Villę la Fleur we współpracy z Tamara de Lempicka Estate. Ekspozycję można oglądać do 14 sierpnia br.
Grafikę Tamary Łempickiej pt. "Wiosna" można wylicytować za pośrednictwem Facebooka Muzeum Narodowego w Lublinie. Całkowity dochód ze sprzedaży zostanie przekazany Stowarzyszeniu Homo Faber, zajmującemu się pomocą uchodźcom z Ukrainy. Obecnie ta grafika prezentowana jest na wystawie. Aukcja trwa do 30 czerwca, jej regulamin jest dostępny na stronie muzeum.(PAP)
Autor: Olga Łozińska
oloz/ dki/