Pogrzebem Karoliny Kaczorowskiej zamykamy, w sensie instytucjonalnym, historię II Rzeczypospolitej. Pewna księga dziejów II RP, która przeniesiona była jeszcze w okres powojenny na uchodźstwie, dobiega końca i ulega zamknięciu – mówi PAP szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
W piątek i w sobotę odbędą się w Warszawie uroczystości pogrzebowe Karoliny Kaczorowskiej – małżonki prezydenta II Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego. Organizatorem państwowych uroczystości jest Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, którego Kaczorowska była podopieczną. Ostatnia pierwsza dama II RP spocznie u boku swego męża w Panteonie Wielkich Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej na Wilanowie.
"Żegnamy osobę, której życiorys jak w soczewce skupiał nasze doświadczenie historyczne, bolesne, XX wieku. Tym pogrzebem zamykamy, w sensie instytucjonalnym, historię II Rzeczypospolitej. Pewna księga dziejów II RP, która przeniesiona była jeszcze w okres powojenny na uchodźstwie, dobiega końca i ulega zamknięciu" - powiedział PAP minister Kasprzyk.
"Żegnamy osobę, której życiorys jak w soczewce skupiał nasze doświadczenie historyczne, bolesne, XX wieku. Tym pogrzebem zamykamy, w sensie instytucjonalnym, historię II Rzeczypospolitej. Pewna księga dziejów II RP, która przeniesiona była jeszcze w okres powojenny na uchodźstwie, dobiega końca i ulega zamknięciu" - powiedział PAP minister Kasprzyk.
Karolina Kaczorowska urodziła się 26 września 1930 r. w Stanisławowie (obecnie Iwano-Frankiwsk na Ukrainie). "Po wkroczeniu Rosji Sowieckiej na Kresy Wschodnie Rzeczypospolitej wraz z rodziną została wywieziona w głąb nieludzkiej ziemi. Przeszła gehennę tak, jak dzieci, które przechodziły przez nieludzką ziemię. Cierpiała głód, cierpiała poniewierkę, wielokrotnie wspominała, że każdy dzień obecności na zesłaniu był dniem próśb do Boga o to, aby móc przeżyć. Wreszcie, kiedy 80 lat temu powstała armia generała Władysława Andersa, kiedy generał Anders mógł wyprowadzić z nieludzkiej ziemi zarówno Wojsko Polskie, jak i osoby cywilne, opuściła ten dom niewoli, w którym znalazła się w 1940 roku i podzieliła los +dzieci tułaczych+, które przez Afrykę dotarły do Wielkiej Brytanii i tam osiadła wraz ze swoimi rodzicami w okresie powojennym, nie mogąc wrócić ani do domu, bo Stanisławów znalazł się poza granicami Rzeczypospolitej, ani do rządzonej przez komunistów Polski" - mówił szef ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
W Wielkiej Brytanii poznała swojego przyszłego męża Ryszarda Kaczorowskiego. "Poznała go na niwie harcerskiej, bo zarówno pan prezydent jak i ona byli do końca życia, i to podkreślali, gorącymi z zamiłowania i z serca harcerzami. Zaangażowani oboje w ruch harcerski na emigracji, pan prezydent był przez wiele lat przewodniczącym Związku Harcerstwa Polskiego na uchodźstwie, a pani Karolina wychowując dwie córki, również wspierając męża, towarzyszyła mu we wszystkich przedsięwzięciach, które związane były z budzeniem i podtrzymywaniem ducha narodu na uchodźstwie poprzez harcerstwo, ale również poprzez pracę zawodową. Pani Karolina była nauczycielką i uczyła między innymi języka polskiego i historii w tak zwanych sobotnich szkołach. To były szkoły przeznaczone dla Polaków, dla dzieci polskich emigrantów niepodległościowych znajdujących się w Wielkiej Brytanii, pełniły ogromnie ważną rolę właśnie w kultywowaniu tradycji niepodległościowej, budowaniu więzów z ojczyzną, której te dzieci przecież urodzone w Wielkiej Brytanii nie poznały, więc tutaj ogromna jej rola w tym wszystkim, co tworzyło tzw. +Polski Londyn+" - wskazał minister Kasprzyk.
W 1989 roku, po śmierci prezydenta Kazimierza Sabbata, wraz z zaprzysiężeniem na urząd prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego, Karolina Kaczorowska została pierwszą damą II Rzeczypospolitej.
"W roku 1990 Karolina Kaczorowska wraz z małżonkiem przybyli do Polski, gdzie pan prezydent zdecydował się przekazać insygnia władzy niepodległej Polski wybranemu w pierwszych w pełni wolnych wyborach prezydentowi Rzeczpospolitej Lechowi Wałęsie. Od tamtej pory towarzyszyła panu prezydentowi we wszystkich jego podróżach do Polski. Prezydent Kaczorowski był postacią niezwykle aktywną, włączającą się w różnego rodzaju przedsięwzięcia, głównie dotyczące upamiętniania polskiej historii w latach 1990-2010. Po śmierci męża starała się, aby swoją osobą, mając świadomość, że symbolizuje w jakimś sensie jeszcze ten majestat II Rzeczpospolitej, wspierać przedsięwzięcia harcerskie, strzeleckie, niepodległościowe służące utrwalaniu tradycji patriotycznej" - powiedział szef UdSKiOR.
Karolina Kaczorowska zmarła 21 sierpnia 2021 r. w Londynie. "Przyjęliśmy jej śmierć z ogromnym smutkiem i z zapewnieniem, że spełnimy jej ostatnią wolę, a wolą pani Karoliny było spocząć u boku swojego męża w Panteonie Wielkich Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej" - przekazał Kasprzyk.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w piątek, 22 kwietnia, o godz. 12.45 na płycie lotniska Wojskowego Portu Lotniczego na warszawskim Okęciu, dokąd specjalny samolot rządowy przywiezie z Londynu prochy Kaczorowskiej. Tu hołd zmarłej oddadzą przedstawiciele najwyższych władz i instytucji państwowych, ambasady RP w Londynie oraz brytyjska Polonia.
Główne uroczystości pogrzebowe odbędą się w sobotę, 23 kwietnia. "Data nie jest przypadkowa, bo to jest kolejna rocznica uchwalenia Konstytucji z 23 kwietnia 1935 roku, na mocy której możliwe było kontynuowanie misji legalnych organów państwa polskiego, przede wszystkim misji prezydenta Rzeczypospolitej od 1939 roku aż po rok 1990" - wyjaśnił szef UdSKiOR.
Podczas ceremonii powitania na polskiej ziemi urny z prochami zmarłej Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego odegra Marsz żałobny Fryderyka Chopina. Po przeniesieniu urny na katafalk w asyście wojskowego posterunku honorowego zostanie odmówiona modlitwa. Planowane jest także przemówienie szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Następnie uczestnicy uroczystości przejadą do Świątyni Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie. "Tam w godzinach popołudniowych będą sprawowane Nieszpory, które odprawi ojciec Eustachy Rakoczy, Jasnogórski Kapelan Żołnierzy Niepodległości, kapelan prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego i aż do godziny 22 będzie możliwość oddania w Świątyni Opatrzności Bożej indywidualnego hołdu. Będzie także możliwość modlitwy przy urnie pani prezydentowej, zaplanowano harcerskie czuwanie modlitewne oraz wyłożona będzie księga kondolencyjna, do której będzie mógł każdy dokonać swojego wpisu i podziękować pani prezydentowej za jej wspaniałe życie, życie pełne miłości do Polski i do drugiego człowieka" - wskazał Kasprzyk.
Główne uroczystości pogrzebowe odbędą się w sobotę, 23 kwietnia. "Data nie jest przypadkowa, bo to jest kolejna rocznica uchwalenia Konstytucji z 23 kwietnia 1935 roku, na mocy której możliwe było kontynuowanie misji legalnych organów państwa polskiego, przede wszystkim misji prezydenta Rzeczypospolitej od 1939 roku aż po rok 1990" - wyjaśnił szef UdSKiOR.
Mszy św. żałobnej o godz. 12 przewodniczyć będzie metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, a homilię wygłosi biskup polowy Wojska Polskiego, wieloletni delegat Episkopatu Polski do spraw Polonii Wiesław Lechowicz.
Kaczorowska spocznie u boku swojego męża w podziemiach Świątyni Opatrzności Bożej w Panteonie Wielkich Polaków.
Kasprzyk podkreślił, że uroczystości są otwarte dla wszystkich chętnych, którzy chcieliby wziąć w nich udział. "Ze względów organizacyjnych prosimy o przybycie do Świątyni Opatrzności Bożej w sobotę do godziny 11" - zaznaczył.
Kaczorowska spocznie u boku swojego męża w podziemiach Świątyni Opatrzności Bożej w Panteonie Wielkich Polaków. "Żegnana przez najbliższą rodzinę, przedstawicieli najwyższych władz państwowych, ludzi, z którymi miała w ostatnich latach bardzo ścisły i stały kontakt, przede wszystkim żegnać ją będą przedstawiciele Związku Harcerstwa Polskiego, Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, Związku Strzeleckiego, środowiska Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej, którego po śmierci pana prezydenta była honorowym patronem, przedstawiciele Instytutu Tradycji Rzeczypospolitej i Samorządu Terytorialnego, Bractwo kurkowe i wszyscy ci, z którymi do końca właściwie swoich dni pozostawała w stałym kontakcie, służąc radą i wskazując, jak budować wspólnotę narodową i państwową ludzi dumnych i wolnych" - powiedział minister Kasprzyk.(PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ skp/