Pierwsza w historii Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi wystawa fotografii "Bownik. Podszerstek" została otwarta w czwartek. Autor prezentowanych prac, Paweł Bownik, w nowatorski sposób łączy fotografię studyjną z tradycjami malarstwa i sztuki konceptualnej.
Paweł Bownik to ceniony polski artysta, w nowatorski sposób łączący pracochłonną, warsztatową fotografię studyjną z tradycjami malarstwa i sztuki konceptualnej. Elementem wspólnym wielu jego prac jest wymagająca precyzji i skupienia technika wykonywania zdjęć za pomocą wielkoformatowego analogowego aparatu.
"Posługuję się aparatem wielkoformatowym Toyo 810M II o wymiarach negatywu 8 x 10 cali. Stosuję w ten sposób najstarszą technikę fotograficzną, sięgającą XIX wieku. Z dawnych fotografii i pierwszych niemych filmów pamiętamy sceny w atelier, kiedy aparat z miechem stawiany był na statywie, a fotografujący, aby zobaczyć, co dzieje się na matówce, musiał przykryć się czarną kotarą. Pozujący godzinami modele tkwili w bezruchu, by zachować ostrość zdjęcia. W tej technice fotograf, odcięty od jasnego otoczenia dzięki zaciemnieniu, może zobaczyć tylko to, co fotografuje, może to kadrować i wyostrzać" – wyjaśnił Paweł Bownik.
Tytułowy "podszerstek" obecny jest w wystawienniczej narracji poprzez skojarzenie świata natury i człowieka, wskazanie szczelin, jakie istnieją między naszym codziennym oglądem a pieczołowitym obserwacjom stanu przedmiotów, szczegółów ulotnych i niedostrzegalnych na pierwszy rzut oka. "W +podszerstku+ jest coś szeleszczącego. W tym jednym słowie coś szeleści, syczy i szumi, zarówno dźwiękowo, jak i znaczeniowo. Ten dosłowny +pod-płaszczyk+ jest więc tym, co ukrywane pod warstwą wierzchnią, tym co wypełnia szczelinę między skórą a tkaniną, pozostając niewidocznym z zewnątrz" – tłumaczy kuratorka wystawy Magdalena Ziółkowska.
Wystawa stanowi przegląd najważniejszych fotografii z dorobku artysty. Cykl Rewers to wywinięte na lewą stronę stroje ukazujące to, czego nie widzimy na co dzień: szwy, rozdarcia, pożółkłe kolory. W ramach tej serii zostało również sfotografowanych kilka obiektów z bogatej kolekcji powojennej mody i ubioru oraz tkaniny historycznej CMWŁ – XVIII-wieczny ornat, pelisa z lat 50-tych autorstwa łódzkiego krawca, płaszcz męski z Zakładów Przemysłu Odzieżowego „Próchnik”. Są to przykłady strojów zarówno znanych, jak i bezimiennych bohaterów historii.
Jedynym sfotografowanym w cyklu Rewers ubraniem, które nie jest odwrócone, jest strój syberyjskiej szamanki z przełomu XIX i XX wieku. Fotografia powstała w Muzeum Etnograficznym w Petersburgu. Jak wyjaśnia autor, to ubranie w pewnym sensie zawsze było odwrócone na drugą stronę, bo to, co widzimy, reprezentuje świat "po drugiej stronie", a szaman jest łącznikiem z tą "drugą" rzeczywistością.
Cykl Disassembly to wynik eksperymentów Bownika z roślinami. Artysta rozkładał kwiaty na części pierwsze, by potem ponownie jest złożyć i sfotografować. To metafora ludzkiej potrzeby wiedzy, ciekawości i nieposkromionej chęci panowania nad otaczającym nas światem. Tworząc serię Kolory straconego czasu Bownik przez wiele lat eksplorował antykwariaty, brytyjskie archiwa historii naturalnej i internetowe encyklopedie w poszukiwaniu rycin i zdjęć ptaków, które wyginęły. Umieszczał je na wirujących tarczach i fotografował przy długim czasie naświetlania. W efekcie powstały kolorowe okręgi, rodzaj mandali, które pod abstrakcyjnymi kształtami kryją wizerunki wymarłych gatunków.
Ekspozycję będzie można oglądać do 24 lipca. Druga jej odsłona zostanie zaprezentowana za rok w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie.
Paweł Bownik (ur. 1977) to artysta wizualny, fotograf, wykładowca. Studiował filozofię na Uniwersytecie Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie i fotografię na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. W latach 2004–2008 współtworzył kolektyw IKOO. Pracował jako kurator galerii Teren Osobny, gdzie w 2005 r. zorganizował Międzynarodowe Spotkanie Artystów Interwencje. W 2014 roku jego książka Disassembly otrzymała główną nagrodę w konkursie Fotograficzna Publikacja Roku i była nominowana do Kassel Photobook Award. W latach 2015–2019 był asystentem w Pracowni Fotografii Studyjnej w Akademii Sztuki w Szczecinie, zaś od 2019 jest wykładowcą na Wydziale Operatorskim Szkoły Filmowej w Łodzi. Mieszka i tworzy w Warszawie.(PAP)
Autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ aszw/