Blisko 300 tytułów, wśród nich dzieła Federica Felliniego, Luisa Bunuela i Charliego Chaplina, można oglądać na nowej platformie VoD FlixClassic. „To miejsce dla wszystkich, którzy chcieliby poznać historię kina, poszerzyć lub uporządkować swoją wiedzę” – mówi PAP kurator programowy Miłosz Stelmach.
Jak podkreślił kurator programowy platformy FlixClassic Miłosz Stelmach, w polskiej przestrzeni wirtualnej brakowało platformy VoD, która byłaby w całości poświęcona klasyce filmowej, a jednocześnie stanowiła przewodnik po dziejach kina. "Idea była taka, aby stworzyć miejsce, w którym prezentowane będzie to, co najciekawsze w historii kina. Wychodzimy z założenia, że obecnie – gdy w sieci możemy znaleźć tak wiele konkurencyjnych portali i rozwiązań – aby zainteresować odbiorcę, należy zapewnić mu coś więcej niż tylko dostęp do filmów. Tak, by nie musiał poświęcać zbyt wiele czasu na wybieranie tytułów, ale był merytorycznie prowadzony przez zasób serwisu" – wyjaśnił w rozmowie z PAP.
Dodał, że w kwestii merytorycznego obudowania treści filmowych wzorzec stanowi dla niego "platforma MUBI i British Film Institute ze swoją platformą BFI Player, które są raczej multiplatformami". "Chcemy podążać w podobnym kierunku, ale nie przenosimy żadnej zagranicznej formuły jeden do jednego. Zdajemy sobie sprawę, że do selekcji treści należy podejść bardziej aktywnie i zaproponować widzowi wartość dodaną" – zaznaczył kurator programowy.
Według Stelmacha VoD FlixClassic to miejsce dla "wszystkich, którzy chcieliby poznać historię kina, poszerzyć lub uporządkować swoją wiedzę". "Jest przeznaczone zwłaszcza dla osób, które dopiero wchodzą w świat kina i chciałyby dowiedzieć się, jak jego historia się kształtowała. A także dla starszych widzów, którzy z nostalgią wspominają ulubione obrazy, oglądane wiele lat temu w kinie czy w telewizji. Po prostu dla wszystkich, którzy chcieliby zobaczyć trochę więcej filmów niż te, które współcześnie cały czas pojawiają się w najpopularniejszych serwisach VoD, w telewizji i w kinach. Dzięki naszej platformie można przypomnieć sobie, co sztuka filmowa miała do zaoferowania kiedyś i co – naszym zdaniem – dalej jest interesujące" – powiedział.
Obecnie na VoD FlixClassic na widzów czeka blisko 300 produkcji reprezentujących różne epoki i kinematografie. Są tu nieme komedie, m.in. "Brzdąc" i "Gorączka złota" Charliego Chaplina, hollywoodzkie produkcje, wśród nich "Przeminęło z wiatrem" George'a Cukora, filmy Nowej Fali, takie jak "Diamenty nocy" Jana Nemeca i kino gatunkowe, np. "Noc żywych trupów" George’a Romero. "Osobom, które potrzebują podpowiedzi, a nie chcą przewijać setek tytułów, zaproponowaliśmy cztery podstawowe sekcje: Żelazny kanon, Zapomniane perełki, Swobodna jazda i Gaz do dechy. Pierwsza z nich będzie idealna dla widzów, którzy chcą odkryć historię kina. Jeśli zaś miałbym szczególnie polecić coś z oferty FlixClassic, to bardzo ciekawy i różnorodny jest zestaw kina czeskiego. Znajdują się tu zarówno największe klasyki, takie jak +Pociągi pod specjalnym nadzorem+, popularne komedie w stylu +Lemoniadowego Joe+, jak i dzieła dość nieoczywiste, np. +Małgorzata, córka Łazarza+” – zwrócił uwagę kurator.
Podobnych nieoczywistości jest więcej. "Oprócz klasyków, na których się wychowałem, mamy w serwisie m.in. +Kreta+ i +Świętą Górę+, czyli filmy zupełnie odjechanego i oryginalnego chilijskiego reżysera Alejandro Jodorowsky’ego. A z drugiej strony – włoskie filmy z nurtu giallo, czyli mroczne kryminały o seryjnych mordercach. Oczywiście nic nie zastąpi największych klasyków kina, ale cieszy mnie, że te trochę dziwniejsze, pozostające na uboczu obszary kina też są tutaj reprezentowane" – przyznał Stelmach.
Twórcy platformy zapowiadają, że w najbliższych tygodniach oferta będzie sukcesywnie rozbudowywana. "Chciałbym, żeby ten rozwój był podporządkowany comiesięcznym przeglądom. Planujemy co miesiąc wybierać jakiś temat, twórcę, gatunek lub kinematografię i prezentować kilka wybranych tytułów wraz z serią podcastów omawiających te produkcje, rozwijających dany wątek. Zależy nam, by tematy przeglądów były możliwie jak najbardziej różnorodne. Czasami może to być autor, gatunek, a innym razem pewien aspekt sztuki filmowej, np. montaż albo scenografia. Zakupy nowych filmów na platformę byłyby wówczas podporządkowane tym tematom. Chciałbym również wzmocnić reprezentację kina pozaamerykańskiego i pozaeuropejskiego. Oczywiście już teraz znajdziemy na platformie takie tytuły, ale jest ich za mało. Ameryka Południowa, Azja, Australia – to są bardzo ciekawe kinematografie, lecz mniej znane. Mam nadzieję, że w przyszłości mocniej zaznaczą swoją obecność na FlixClassic" – podsumował kurator.(PAP)
autorka: Daria Porycka
dap/ skp/