70 lat temu, 3 maja 1952 r., polska sekcja Radia Wolna Europa rozpoczęła z Monachium nadawanie stałych audycji w języku polskim. RWE w okresie PRL stało się jednym z najważniejszych źródeł obiektywnych wiadomości dla milionów Polaków.
Wraz z wybiciem godziny jedenastej 3 maja 1952 r. rozległy się w eterze pierwsze takty "Majowego Mazurka" i głos spikera: "Mówi Radio Wolna Europa, Głos Wolnej Polski".
Pierwsi przemówili: prezes Komitetu Wolnej Europy adm. Harold Miller oraz pierwszy dyrektor rozgłośni, legendarny kurier i emisariusz Komendy Głównej AK i Rządu RP na uchodźstwie Jan Nowak-Jeziorański. "Wiedzcie, że żadna kurtyna fałszu i kłamstw nie zdoła nam nigdy przesłonić waszego oblicza – prawdziwego oblicza Polski. [...] Przeżywamy jak i wy uczucie zniewagi i upokorzenia, gdy w imieniu Polski przemawia dziś szajka renegatów, a stary szpicel NKWD nazwiskiem Bierut ośmiela się występować jako prezydent Rzeczypospolitej" - powiedział Nowak-Jeziorański.
Wraz z wybiciem godziny jedenastej 3 maja 1952 r. rozległy się w eterze pierwsze takty "Majowego Mazurka" i głos spikera: "Mówi Radio Wolna Europa, Głos Wolnej Polski".
Wskazał, że najważniejszym zadaniem RWE wobec kraju będzie walka o zachowanie polskiej tożsamości i obrona społeczeństwa przed sowietyzacją. Narzędziem tej walki będzie prawda o wydarzeniach w Polsce i na świecie oraz przeciwstawianie się fałszowaniu polskiej tradycji i historii. Podkreślił, że rozgłośnia w żadnej mierze nie będzie nawoływać do czynnego oporu, tworzenia podziemia czy też zbrojnych wystąpień przeciwko władzom komunistycznym.
Historia powstania RWE sięga końca lat czterdziestych. Stało się wtedy jasne, że zwiększa się kontrola Związku Sowieckiego nad Europą Środkowo-Wschodnią i pogarszają się relacje amerykańsko-sowieckie. W USA powstał projekt utworzenia niezależnej instytucji, mającej z terenu Ameryki i Europy Zachodniej wspomagać emigrantów antykomunistycznych. Chodziło też o działania propagandowe, powstrzymujące pogłębianie się dominacji sowieckiej i podtrzymujące na duchu społeczeństwa krajów za żelazną kurtyną.
1 czerwca 1949 r. zebrał się 50-osobowy Komitet Wolnej Europy, składający się z wybitnych Amerykanów, m.in. wpływowych przedstawicieli amerykańskich środowisk finansowych i politycznych, reprezentujących zarówno konserwatystów, jak i demokratów. Komitet wyznaczył sobie za cel "udzielanie poparcia przywódcom politycznym i intelektualistom, przebywającym czasowo w USA, w poszukiwaniu wolności, której zostali pozbawieni we własnym kraju".
Powołano trzy podkomitety, przewodnictwo Komitetu ds. Radia objął wpływowy bankier amerykański, Frank Altschul. Pieniądze na działalność KWE pochodziły w większości z funduszy CIA, mimo że prowadzono równolegle zbiórki publiczne, ogłaszając amerykańskiej i światowej opinii publicznej, że są one podstawą działania Komitetu.
Komitet Wolnej Europy mógł – w przeciwieństwie do oficjalnych instytucji rządu USA – głosić jawnie postulat wyzwolenia narodów Europy Środkowo-Wschodniej spod jarzma ZSRS. Narzędziem do tego stało się Radio Wolna Europa, które w lipcu 1950 r. rozpoczęło z Nowego Jorku nadawanie w rodzimych językach do krajów za żelazną kurtyną. Początkowo audycje trwały tylko pół godziny.
4 lipca 1950 wyemitowano pierwszy program dla Czechosłowacji, a 4 sierpnia 1950 r. pierwszą audycję radiową skierowaną do Polski – Głos Wolnej Polski.
Półgodzinne, a następnie godzinne programy polskie nagrywano w studiu w Nowym Jorku. Następnie wysyłane były pocztą lotniczą do Niemiec i emitowane z anteny pod Frankfurtem.
4 lipca 1950 wyemitowano pierwszy program dla Czechosłowacji, a 4 sierpnia 1950 r. pierwszą audycję radiową skierowaną do Polski – Głos Wolnej Polski.
Pierwszym szefem polskiego zespołu redakcyjnego w Nowym Jorku został były urzędnik służby dyplomatycznej RP, Lesław Bodeński, którego później zastąpił Stanisław Strzetelski, przedwojenny publicysta i redaktor "Wieczoru Warszawskiego".
Na początku 1952 r. polska sekcja rozpoczęła pracę w nowej siedzibie RWE w Monachium pod kierownictwem nowego dyrektora, którym został Nowak-Jeziorański. Nadawanie stałych audycji do kraju, pod nazwą Głos Wolnej Polski, rozpoczęto 3 maja 1952 r.
Polska sekcja RWE w okresie PRL stała się jednym z najważniejszych źródeł obiektywnych wiadomości dla milionów Polaków. Jej program nadawany był kilkanaście godzin na dobę i pomimo zagłuszania skutecznie łamał komunistyczny monopol informacyjny. Od chwili powstania do 1989 r. rozgłośnia walczyła z komunistyczną propagandą i sowietyzacją Polski. Dostarczając Polakom informacji na temat wydarzeń w kraju i na świecie, podtrzymywała moralny opór i wiarę w odzyskanie niepodległości. Rozgłośnia niejednokrotnie w bardzo istotny sposób wpływała na wydarzenia polityczne w Polsce. Przez cały okres istnienia starała się wspierać w kraju opozycję demokratyczną.
"Było jak narkotyk, nie można się było bez niego obyć; informowało o strajkach, upowszechniało wiedzę o działalności opozycji, mobilizowało społeczeństwo, ale bez wezwań do rewolucji" - mówili w 2010 r. uczestnicy konferencji "Znaczenie Radia Wolna Europa dla +Solidarności+".
Prof. Jakub Tyszkiewicz wskazywał, że RWE przede wszystkim było narzędziem amerykańskiej polityki. "Od początku było to jedno z ważniejszych narzędzi dla rządu amerykańskiego w forsowaniu żelaznej kurtyny, w wojnie psychologicznej, którą Stany Zjednoczone od 1947 r. stosowały wobec krajów Europy środkowo-wschodniej i ZSRR" - ocenił.
Polska sekcja RWE w okresie PRL stała się jednym z najważniejszych źródeł obiektywnych wiadomości dla milionów Polaków. Jej program nadawany był kilkanaście godzin na dobę i pomimo zagłuszania skutecznie łamał komunistyczny monopol informacyjny.
"Trzeba pamiętać o tym, co zwłaszcza dla współpracowników RWE może nie być przyjemne, że sekcja polska była pod stałą kontrolą rządu amerykańskiego, który przecież współfinansował jej działalność" - mówił prof. Tyszkiewicz.
Podkreślano też, że RWE pozwoliło przeprowadzić zmiany w Polsce w sposób bezkrwawy.
W czasie Października 1956 r. polska sekcja RWE wykorzystując swoje audycje, próbowała za wszelką cenę nie dopuścić do powtórzenia się w Polsce węgierskiego scenariusza, który skończyłby się rozlewem krwi i sowiecką interwencją. Rozgłośnia starała się wpływać na rozgrywki polityczne wewnątrz PZPR i ułatwiać pozbywanie się tych przedstawicieli władzy komunistycznej, którzy stanowili dla Polski największe zagrożenie. Tak było na przykład właśnie w październiku 1956 r., kiedy udzielono ograniczonego wsparcia Władysławowi Gomułce.
W latach sześćdziesiątych głównym obiektem ataków rozgłośni stał się Mieczysław Moczar, który zmierzając do przejęcia władzy w partii, sięgał po "narodowy komunizm" i antysemityzm.
Po 1976 r. polska sekcja RWE przekazywała informacje na temat działalności Komitetu Obrony Robotników, Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, Wolnych Związków Zawodowych czy Polskiego Porozumienia Niepodległościowego. Znaczącą rolę odegrała także w okresie działania NSZZ "Solidarność", stając się w pewnym sensie rozgłośnią związkową. Na jej pomoc opozycja mogła liczyć również w stanie wojennym. W roku 1989 w istotny sposób pomagała w wyborczej rywalizacji Komitetom Obywatelskim.
Inną ważną formą walki z systemem komunistycznym w Polsce było ujawnianie przez rozgłośnię zbrodni dokonywanych przez służby bezpieczeństwa PRL. Przykładem skutecznych działań w tej kwestii były audycje z udziałem zbiegłych z kraju pracowników aparatu przemocy, którzy opisywali metody represji stosowane w Polsce.
Najgłośniejszym z nich był Józef Światło, zastępca dyrektora X Departamentu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Audycje z jego udziałem nadawane przez RWE wstrząsnęły polskim życiem politycznym i przyśpieszyły odwilż 1956 r. Światło opowiadał o pracy MBP i sytuacji w ówczesnym establishmencie, opisywał rolę NKWD, w szczególności gen. Iwana-Sierowa w umacnianiu władzy komunistów w Polsce, negował dokonania Armii Ludowej, zdradzał metody walki komunistów z Kościołem i podziemiem, ujawniał, że każdy obywatel PRL - w tym prezydent Bierut - miał teczkę w MBP.
Przez cały okres działalności Głos Wolnej Polski zdecydowanie stawał w obronie Kościoła katolickiego i prześladowanych księży. Bronił także wszystkich represjonowanych przez komunistyczny aparat przemocy, niezależnie od ich przekonań.
Przez cały okres działalności Głos Wolnej Polski zdecydowanie stawał w obronie Kościoła katolickiego i prześladowanych księży. Bronił także wszystkich represjonowanych przez komunistyczny aparat przemocy, niezależnie od ich przekonań. Informował opinię publiczną o aresztowaniach, procesach i wyrokach wydawanych na przeciwnikach władzy "ludowej" w Polsce. Jednym z elementów działalności rozgłośni były audycje o charakterze edukacyjnym, przypominające, szczególnie młodemu pokoleniu Polaków w kraju, historię polityczną Polski i dzieje jej kultury.
Jan Nowak-Jeziorański pełnił funkcję dyrektora RWE do roku 1975. Jego następcami byli: Zygmunt Michałowski (1976-1982), Zdzisław Najder (1982-1987), Marek Łatyński (1987-1989) i Piotr Mroczyk (1989-1994).
30 czerwca 1994 r. Rozgłośnia Polska Radia Wolna Europa nadała ostatnią audycję. (PAP)
Autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ skp/