W synagodze Jerozolimskiej w Pradze odbył się w czwartek wieczorem koncert tang tworzonych i śpiewanych w latach międzywojennych w żydowskiej Warszawie. Wiele z tych utworów wykonywano także w getcie w Warszawie. W Pradze z zespołem Tango Atak wystąpiła Olga Avigail Mieleszczuk.
W Pradze przypomniano twórczość artystów, którzy wywarli wpływ na muzykę popularną lat 20 i 30 XX w. Większość z nich zginęła w czasie II wojny światowej. W Warszawie stworzyli tak zwane jidysz tango, które łączyło w sobie rytmy argentyńskie, słowiańskie i żydowskie. Tanga stały się częścią polskiego życia muzycznego, a tworzyli je Jerzy Petersburski, Henryk Wars lub Fajga Jofe. W trakcie koncertu przypomniano, że słowa pisali Andrzej Wlast i Julian Tuwim.
Olga Avigail Mieleszczuk mieszkająca na stałe w Jerozolimie śpiewała w języku jidysz oraz po polsku. Jeden z utworów, wywodzący się z chasydzkiej tradycji wykonała po ukraińsku i w jidysz. W pochodzącej z początków XX wieku synagodze w Pradze brzmiała jak modlitwa o pokój.
Koncert zorganizowano w ramach projektu „Musica Non Grata”, który poświęcony jest muzyce kompozytorów żydowskich dotkniętych przez Holocaust powiedział PAP dyrektor Instytutu Polskiego w Pradze Maciej Ruczaj. Dzięki inicjatywie Instytutu do projektu, który firmują Teatr Narodowy w Pradze oraz tutejsza ambasada Niemiec włączono w rocznicę wybuchu powstania w Getcie Warszawskiem wykonanie symfonii Kadish Mieczysława Weinberga.
„Z jednej strony pokazaliśmy wspomnienie powstania w getcie, wspomnienie tego ostatniego rozdziału historii polskich Żydów, tej polsko żydowskiej Warszawy. Chcieliśmy też pokazać w pełni to życie, które istniało przedtem. Ten fenomen przenikania się kultury popularnej po polsku i w jidysz” – powiedział PAP Ruczaj.
Zwrócił też uwagę, że w Czechach, gdy mowa jest o Polsce i Żydach, to głównie wspomina się zło, śmierć, czyli Holocaust, a Instytut opowiada także i tym, co było wcześniej, jak wyglądało życie i historia.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
wr/