W Instytucie Pileckiego w Berlinie można od środy oglądać wystawę „Ukraina. Wojna w Europie”. „Bohaterstwo Ukrainy jest dla nas inspiracją i przykładem” - podkreśliła szefowa berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego Hanna Radziejowska podczas otwarcia ekspozycji.
"Na naszych oczach rozgrywa się wielka historia. Bohaterstwo Ukrainy jest dla nas inspiracją i przykładem. Ukraina walczy o wolność, nie tylko dla siebie, ale dla całej Europy" - mówiła podczas otwarcia wystawy dyrektor berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego Hanna Radziejowska.
Przypomniała, że w Instytucie Pileckiego "powstało Centrum Lemkina - dokumentujemy zbrodnie rosyjskie i zbieramy raporty. W ten sposób pragniemy przyczynić się do zachowania pamięci i przygotowania przyszłych badań nad współczesną historią i doświadczeniem Ukrainy".
Nawet jeśli "mamy dziś wrażenie, że Europa niewiele nauczyła się z historii XX wieku, to jednak musimy dziś powtórzyć - musimy uczyć się z historii". Czas "nie tylko uczyć się z historii, ale także ją rozumieć" - podkreśliła Radziejowska.
"Wystawa jest efektem wielu przykładów doskonałej współpracy między instytucjami polskimi i ukraińskimi. Została przygotowana przez Instytut Pileckiego i Polskie Centrum Badań Historycznych CBH PAN w Berlinie we współpracy z ukraińskim Instytutem Pamięci Narodowej" - podkreślono we wpisie na Facebooku polskiej ambasady w Berlinie.
"Na naszych oczach rozgrywa się wielka historia. Bohaterstwo Ukrainy jest dla nas inspiracją i przykładem. Ukraina walczy o wolność, nie tylko dla siebie, ale dla całej Europy" - mówiła podczas otwarcia wystawy dyrektor berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego Hanna Radziejowska.
Wystawa "dokumentuje rosyjską agresję na Ukrainę za pomocą przerażających obrazów". Rzuca światło na centralne różnice w historycznym rozwoju Ukrainy i Rosji, analizuje motywy i schematy działania Putina, pokazuje, jak i na podstawie jakich narracji uzasadniających przygotowywano wojnę" - informuje Instytut Pileckiego w Berlinie.
Wystawa jest też prezentowana w Kijowie, Warszawie i Wilnie.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ sp/