Poza najbardziej znanymi rozliczeniami za przeszłość z rdzennymi mieszkańcami Kanady, Ottawa naprawiała decyzje podejmowane podczas drugiej wojny światowej wobec kanadyjskich Japończyków i Włochów.
Po ataku Japonii na Pearl Harbor w grudniu 1941 r., rząd Kanady uznał, że 22 tys. Kanadyjczyków japońskiego pochodzenia stanowi zagrożenie dla państwa. Kanadyjskich Japończyków nie traktowano jak jeńców wojennych i nie chroniło ich prawo, mimo że 77 proc. z nich miało kanadyjskie obywatelstwo.
Odebrano ich mienie, sprzedano domy, mężczyzn wysłano do pracy m.in. przy budowe dróg, zaś kobiety, dzieci i osoby starsze trafiły do obozów internowania w Kolumbii Brytyjskiej. Po zakończeniu wojny Kanadyjczykom japońskiego pochodzenia dano wybór: wyjazd do Japonii lub przeprowadzka na wschodnie wybrzeże Kanady. Dopiero w 1949 r. przywrócono im prawa obywatelskie, łącznie z prawem wyboru miejsca zamieszkania.
Upłynęło kolejnych prawie czterdzieści lat zanim ówczesny premier Brian Mulroney przeprosił we wrześniu 1988 r. za działania Ottawy. Żyjącym jeszcze przymusowo przesiedlanym wypłacono odszkodowania, po 21 tys. CAD. Łącznie odszkodowania i wsparcie różnych inicjatyw miały wartość 300 mln CAD. Część z tej kwoty przekazano na fundusz wspierający społeczność i działania antydyskryminacyjne.
Różne formy naprawiania decyzji z przeszłości wobec kanadyjskich Japończyków trwają, w ub.r. rząd Kolumbii Brytyjskiej przekazał 2 mln CAD na organizację wspierającą japońskich seniorów w tej prowincji, a w maju br. - 100 mln CAD na programy opieki zdrowotnej dla jeszcze żyjących ok. 6 tys. japońskich internowanych. W Kanadzie mieszka obecnie ponad 120 tys. osób japońskiego pochodzenia.
Inną grupą poszkodowanych przez rząd podczas drugiej wojny światowej byli kanadyjscy Włosi. W maju ub.r. premier Justin Trudeau wygłosił w parlamencie formalne przeprosiny za działania rządu, które były konsekwencją wypowiedzienia Kanadzie wojny przez Włochy w czerwcu 1940 r. Kanadyjczyków włoskiego pochodzenia uznano za „wrogich obcych”. Internowano ponad 600 osób, 31 tys. osób musiało co miesiąc meldować się w wyznaczonych biurach.
Jak przypomniał komunikat biura prasowego premiera z maja ub.r., wielu kanadyjskich Włochów straciło pracę, ich firmy były bojkotowane, a należące do nich budynki niszczone. W 1990 r. premier Mulroney podczas spotkania z włoskimi organizacjami przeprosił za działania rządu, we wrześniu 2018 r. szefowa policji federalnej Brenda Lucki oficjalnie złożyła przeprosiny, a w latach 2008 – 2013 rząd przekazał 5 mln CAD na programy historyczne przypominające o dokonaniach kanadyjskich Włochów. Dziś w Kanadzie jest ok 1,6 mln osób włoskiego pochodzenia.
Z Toronto Anna Lach (PAP)
lach/ jar/