Muzeum Hutnictwa w Chorzowie po raz pierwszy uruchomiło w sobotę swoje hutnicze młoty, będące częścią wystawy „Królestwo żelaza”. Okazją stała się Industriada – święto Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego, w którym działająca od niespełna roku placówka uczestniczy po raz pierwszy.
W sobotę po południu w głównej hali muzeum uruchomiono z udziałem publiczności m.in. wielki młot mostowy Eschweiler Maschinen z 1907 r. Operator przy głośnym syku maszyny manewrował ruchomą częścią młota, raz tylko opuszczając go na materiał umieszczony na kowadle podtrzymywanym przez 7,5-tonową szabotę. Przy ogłuszającym huku budynek zadrżał wraz z fundamentami.
Młot parowy o konstrukcji mostowej wykorzystywany był w kuźni Königshütte, następnie Huty Kościuszko. Wyprodukowany przez niemiecką firmę Eschweiler-Ratinger Maschinenbau AG służył do kucia swobodnego stali. W toku eksploatacji przystosowano go do zasilania sprężonym powietrzem.
Konstrukcja o masie ok. 9,5 ton składa się z dwóch nitowanych kolumn z blachy stalowej, na której wsparto nitowaną belkę. Na niej posadowiono zespół odlewanych wsporników z poprzecznicą, na której zamontowano cylinder poruszający bijak. Siła uderzenia regulowana jest za pomocą systemu dźwigni. Przed przeniesieniem do hali muzeum młot nie pracował przez ok. 30 lat.
Jak powiedział PAP Adam Hajduga z Muzeum Hutnictwa w Chorzowie, największe maszyny, stanowiące trzon ekspozycji, były już wstępnie odrestaurowane i przystosowane do zasilania sprężonym powietrzem wraz z otwarciem placówki. Na Industriadę uruchomiono dwa z trzech wielkich młotów: mostowego Eschweiler Maschinen i jednostojakowego Beche.
Przed ich uruchomieniem były konieczne dodatkowe przeglądy i zabiegi techniczne, wykonywane przez specjalistów. Muzeum wystosowało zapytanie ofertowe, na które odpowiedziała jedynie kuźnia Minec, działająca po sąsiedzku. To jej inżynierowie z wieloletnim stażem pracy w chorzowskich hutach czuwali nad tym przedsięwzięciem – za 27 tys. zł netto.
Specjaliści Minecu oszacują też po pierwszych pokazach, jak częste możliwe będzie – po kolejnych przeglądach – wykonywanie kolejnych prezentacji pracy młotów.
"Chcielibyśmy docelowo, aby odbywały się one co najmniej raz w miesiącu, w soboty. Musimy się jednak policzyć, ile nas kosztuje taki pokaz, co ile te przeglądy mogą być wykonywane" – zasygnalizował Hajduga.
Zgodnie z zapowiedzią placówki 17 września br. hutnicze młoty zabrzmią ponownie podczas "Koncertu industrialnego" w wykonaniu muzyków jednego z zespołów Filharmonii Śląskiej – Śląskiej Orkiestry Kameralnej. Koncert w Muzeum Hutnictwa będzie zestawieniem muzyki z dziełami kompozytorów współczesnych.
W repertuarze przewidziano m.in. III Koncert brandenburski G-dur Jana Sebastiana Bacha, który w Chorzowie zabrzmi z wykorzystaniem dźwięków nagranych w hucie. Korespondował on będzie z "Sinfonią industrialną" na orkiestrę smyczkową Adama Wesołowskiego. To pierwszy w historii utwór łączący naturalne dźwięki instrumentów smyczkowych z dźwiękami przemysłowych maszyn, ze szczególnym uwzględnieniem tych z Huty Kościuszko w Chorzowie. W geście solidarności z narodem ukraińskim wykonana zostanie też kompozycja Valentina Silvestrova.
Śląską Orkiestrę Kameralną poprowadzi Marcin Nałęcz-Niesiołowski. Koncert odbędzie się w ramach 17. Międzynarodowego Festiwalu im. Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego (szczegóły na: http://gorczycki.pl.) Wstęp będzie wolny, za bezpłatnymi wejściówkami do odbioru w kasie Muzeum Hutnictwa.
Muzeum Hutnictwa przygotowało także specjalne pamiątki: model młota mostowego do samodzielnego składania oraz kolekcjonerskie wydanie na płycie CD "Sinfonii industrialnej" dla Chorzowa.
Muzeum Hutnictwa w Chorzowie przy ul. Metalowców 4a to powstałe pod koniec ubiegłego roku pierwsze w Polsce muzeum prezentujące na przykładach Huty Kościuszko/Królewska i Batory/Bismarck historię hutnictwa żelaza i stali czasów rewolucji przemysłowej.
W budynku byłej hutniczej elektrowni z 1895 r. powstała nowoczesna placówka, w której prezentowane są wielkie hutnicze maszyny i filmowe wspomnienia byłych pracowników, którzy opowiadają o pracy w hucie i o swoim codziennym życiu.
Muzeum Hutnictwa w Chorzowie jest Instytucją Kultury Miasta Chorzów. Jego utworzenie było możliwe dzięki projektowi "Rewitalizacja i udostępnienie poprzemysłowego dziedzictwa Górnego Śląska" przeprowadzonemu w partnerstwie z Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu – liderem. Dotacja z Funduszy Europejskich wyniosła ponad 67 mln zł, w tym dla muzeum w Zabrzu: 52 mln zł, a dla muzeum w Chorzowie – 15 mln zł.
13. edycja Industriady odbywa się w sobotę 3 września br. w 41 obiektach na terenie 25 miast regionu. Zaplanowano 350 wydarzeń organizowanych tradycyjnie przez obiekty Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego, a także wybrane tzw. obiekty zaprzyjaźnione. W tym roku Muzeum Hutnictwa w Chorzowie jest jednym z nich.(PAP)
Autor: Mateusz Babak
mtb/ joz/