Królowa Elżbieta przenosiła do czasów dzisiejszych wszystko to co najpiękniejsze z przeszłości. Odeszła wielka postać naszego świata, ktoś, kto był łącznikiem między wieloma pokoleniami Europy – powiedział w piątek w TVP Info minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
W czwartek wieczorem Pałac Buckingham poinformował, że królowa Elżbieta II zmarła "spokojnie w Balmoral dziś po południu". Tron przejął jej najstarszy syn, książę Karol.
Czarnek złożył wyrazy współczucia dla całego narodu angielskiego. "Królowa Elżbieta przenosiła do czasów dzisiejszych wszystko to co najpiękniejsze z przeszłości. Cały ten majestat państw cywilizowanych, cywilizacji łacińskiej, chrześcijańskiej - to rzeczywiście ona uosabiała swoją osobą. Odeszła wielka postać naszego świata. Ktoś, kto był łącznikiem między wieloma pokoleniami Europy" - podkreślił.
Zapytany o kwestię reparacji wojennych od Niemiec dla Polski Czarnek ocenił, że "nikt się nie zrzekł żadnych reparacji".
"To, co zostało podsumowane i ogłoszone 1 września 2022 r., to jest nasz rachunek strat, który wystawiamy w tym roku Niemcom i żądamy odszkodowań, żądamy reparacji. Nikt się nie zrzekł żadnych reparacji nigdy, nie ma na to również żadnego dokumentu, nie ma żadnego protokołu podpisanego chociażby przez komunistów w 1953 r., więc sprawa jest zupełnie oczywista" - podkreślił.
Czarnek przyznał, że nie będzie łatwo dochodzić reparacji. "Odpowiedzi Niemców świadczą o tym, że nie poczuwają się do żadnej odpowiedzialności albo tylko do takiej częściowej" - mówił. Weług niego Niemcom wtórują niektórzy Polacy. "Mówią o tym, jak to Niemcy nam pomagali po II wojnie światowej. Mówią to nawet niektórzy powstańcy warszawscy, ale myślę, że na to musimy spuścić zasłonę milczenia, bo szkoda dyskutować z takimi ludźmi, którzy mają swoje zasługi dla państwa polskiego" - ocenił.
Zaznaczył, że od 1945 r. Niemcy prowadzą konsekwentną politykę "wybielania się z II wojny światowej".
"Niemcy zdradzili wszystkie zasady solidarności europejskiej, budując o Nord Stream 1 i Nord Stream 2 z Rosją, uzależniając Europę i po części świat od surowców rosyjskich, a dzisiaj mówią: pogadajmy o tym, może byśmy częściowo z tego zrezygnowali, a może was podłączymy jakąś niteczką. To jest bezczelność niemiecka do potęgi" - ocenił.(PAP)
Autor: Iwona Żurek
iżu/ joz/