Rozpoczął się projekt dokumentacji zapomnianego i niestety znikającego cmentarza w Stanisławowie na Mazowszu. „Cmentarz pomimo swojego dość atrakcyjnego położenia niedaleko twierdzy Modlin oraz historycznego z nią powiązania, niestety, jest zapomniany i sukcesywnie dewastowany” - poinformował PAP Bartłomiej Gutowski, historyk i krytyk sztuki, wykładowca na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Według Gutowskiego do zniszczenia cmentarza doszło z powodu lokalnych potrzeb budowlanych i zwykłych aktów wandalizmu. „Cmentarz zachował się jedynie w niewielkich fragmentach. Jednak nawet one świadczą o jego niezwykłym charakterze. Pomimo olbrzymiego, bo liczącego około 10 ha terenu zachowało się na nim ponad 200 nagrobków bądź ich destruktów” – zaznaczył w wypowiedzi dla PAP Gutowski, specjalista w dziedzinie dokumentacji, renowacji polskich cmentarzy za granicą i w kraju.
Założony około połowy XIX wieku na granicy między Nowym Modlinem a Stanisławowem, funkcjonował do pierwszej wojny światowej. Chowano na nim prawosławnych żołnierzy służących w twierdzy modlińskiej, ale także i ich żony, którymi bywały Polki. Swoje ostatnie miejsce spoczynku znajdowali tutaj również ranni, którzy trafili do szpitala w modlińskiej twierdzy.
Na terenie nekropolii funkcjonowała ponadto kaplica Ikony Matki Bożej „Wszystkich Strapionych Radość”, niestety niezachowana do naszych czasów. Obecnie cmentarz powrócił we władanie parafii prawosławnej w Stanisławowie.
Prace realizowane są przez Fundację Akcja Kultura i dofinansowane w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa, a wykonywane przez pracowników oraz studentki i studentów Wydziału Nauk Historycznych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Poza pracami dokumentacyjnymi przewidziane są również dalsze działania edukacyjne i popularyzatorskie. (PAP)
Anna Bernat
abe/ dki/