Od soboty w Muzeum Narodowym we Wrocławiu ponownie można zobaczyć Skarb Średzki. Tegoroczna wystawa ma przybliżyć historię, polityczne znaczenie i ceremoniały królewskich ślubów Karola IV i Blanki de Valois oraz Jana Luksemburskiego i Elżbiety Przemyślidówny.
Skarb Średzki, odnaleziony przypadkowo w latach osiemdziesiątych XX wieku w położonej w pobliżu Wrocławia Środzie Śląskiej, jest uważany za jedno z najważniejszych odkryć tego rodzaju w Europie. Zawiera on między innymi ślubną koronę kobiecą z początku XIV w., cesarską zaponę z XIII w. kilka tysięcy srebrnych i złotych monet oraz inne bezcenne zabytkowe precjoza, oddane w zastaw średzkiemu bankierowi przez Karola IV, króla Czech i późniejszego cesarza Rzeszy Niemieckiej.
Skarb Średzki jest cyklicznie prezentowany w Muzeum Narodowym we Wrocławiu, ale każda z ekspozycji uwypukla inny aspekt historii związanej z tym zespołem zabytków.
W tym roku zwiedzający poznają okoliczności objęcia tronu czeskiego przez dynastię Luksemburgów i dowiedzą się, jaką rolę odegrały ich królewskie małżonki. Poza prezentacją zabytków Skarbu przypomniane zostaną także okoliczności i ceremonie związane z zaślubinami na dworach europejskich w epoce średniowiecza – wskazał rzeczniczka Muzeum Narodowego we Wrocławiu Anna Kowalów.
Unikatowy zespół średniowiecznych precjozów został ukryty w połowie XIV w. w Środzie Śląskiej, ale historia skarbu i powstania wchodzących w jego skład klejnotów przenosi widzów daleko poza śląski horyzont. W kontekście precjozów Skarbu Średzkiego pojawiają się postaci największych rodów średniowiecznej Europy - Staufów, Andegawenów, Walezjuszy, Luksemburgów i Przemyślidów.
Na ekspozycji prezentowany jest m.in. najcenniejszy eksponat Skarbu Średzkiego, czyli złota korona ślubna z XIV w. Prawdopodobnie jej ostatnią właścicielką była Blanka de Valois, pierwsza żona Karola IV Luksemburskiego, zmarła w 1348 r., a więc niedługo przed domniemanym czasem ukrycia i utraty skarbu.
Cennym eksponatem jest również zapona ozdobiona kameą z chalcedonu, która służyła do spinania ceremonialnych płaszczy dworskich oraz szat koronacyjnych i liturgicznych.
Na podstawie badań źródłowych naukowcy przyjęli hipotezę, że złote precjoza koronne pochodzą ze skarbca czeskiego i znalazły się w Środzie Śląskiej w charakterze depozytu pod zastaw pożyczki zaciągniętej u żydowskich bankierów przez Karola IV Luksemburskiego - króla Niemiec i Czech, syna Jana Luksemburskiego.
W XIV w. Środa Śląska leżała w granicach królestwa Czech i była dynamicznym ośrodkiem handlowym. Opierając się na zachowanych dokumentach z połowy XIV w., historycy ustalili, że skarb został prawdopodobnie zdeponowany u bankiera Muscho (oboczna forma imienia Mojżesz). Potwierdza to obecność wśród odnalezionych klejnotów złotego pierścienia - własności tegoż bankiera.
Zdaniem historyków prawdopodobnie skarb został ukryty przez żydowskiego bankiera w obliczu kolejnego pogromu Żydów, których obwiniano za sprowadzenie zarazy czarnej śmierci dziesiątkującej mieszkańców Europy.
Skarb Średzki został przekazany do zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu i po raz pierwszy pokazany tam w 1996 r., następnie znalazł się jako stały depozyt na ekspozycji w Środzie Śląskiej. Korona i inne zabytki były prezentowane na wystawach w Warszawie, Dreźnie, Valladolid i w Brukseli.
Ekspozycję można oglądać do 30 grudnia.(PAP)
autor: Piotr Doczekalski
pdo/ agz/