Trzy zwoje papieru ukryte we wnętrzu niewielkiej XIX-wiecznej figurki Buddy Maitrei odkryła konserwatorka z Muzeum Narodowego w Szczecinie. Na zwojach zostały wypisane najprawdopodobniej modlitwy do bóstwa.
"Gdy oczyszczałam figurkę, zauważyłam, że jest ona zabezpieczona warstwą gliny. Okazało się, że we wnętrzu znajdują się dwa zwoje papieru, a w jednym z nich był jeszcze trzeci – w nim z kolei znajdowały się trzy elementy drewniane. Byłam zaskoczona, choć zdarzały się już takie odkrycia" – powiedziała we wtorek dziennikarzom Anna Borowiec z Pracowni Drewna i Metali Muzeum Narodowego w Szczecinie.
Dodała, że zadaniem konserwatorów będzie przede wszystkim zabezpieczenie papieru, który jest zniszczony i bardzo kruchy. "Musimy wzmocnić strukturę papieru, zastosujemy tu metodę roztworu metylocelulozy, a następnie pod elementami papierowymi umieścimy podkład z bibułki japońskiej, również bardzo delikatnej. Te elementy umieścimy z kolei w prasie, aby je rozprostować i odczytać inskrypcje, które znajdują się na papierze" – tłumaczyła konserwatorka.
Brązową, pozłacaną figurkę Buddy Maitrei pochodzącą z XIX w. z Mongolii muzeum zakupiło w 1984 r. Wykonana została metodą na wosk tracony.
"Na papierze najprawdopodobniej wypisane są mantry, czyli modlitwy w buddyzmie tybetańskim. Miało to służyć sakralizacji figurki. Chcemy przetłumaczyć te zapisy, kontaktując się z odpowiednim specjalistą" – powiedziała Katarzyna Findlik-Gawron z Działu Kultur Pozaeuropejskich MNS.
Wyjaśniła, że choć taki sposób sakralizacji figurek buddyjskich jest dość częsty, odkrycie było zaskakujące, ponieważ figurka Maitrei jest dość niewielka. Ostatniego takiego odkrycia szczecińscy muzealnicy dokonali w 1987 r. W bardzo dużej figurze Buddy znaleźli obiekty sakralizujące – nasiona, ryż, kaszę, drewienka, na których wypisane zostały mantry, a także kamienie szlachetne.(PAP)
autorka: Elżbieta Bielecka
emb/ dki/