Z okazji 40. rocznicy poboru do wojska działaczy NSZZ „Solidarność” w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej została otwarta wystawa zorganizowana przez Instytut Dziedzictwa Solidarności – „Solidarność do wojska”.
We wtorek w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej została otwarta wystawa zorganizowana przez Instytut Dziedzictwa Solidarności - „Solidarność do wojska”. To upamiętnienie 40. rocznicy poboru działaczy NSZZ "Solidarność" do wojska, w celu izolacji, złamania ducha walki o Solidarność.
"Wykorzystanie wojska do izolacji działaczy +Solidarności+ jest tematem mało znanym. Gdy mówimy o internowaniu, najczęściej stają nam przed oczyma ośrodki przygotowane na wprowadzenie stanu wojennego, które w grudniu 1982 r. przestały istnieć. Mamy też dość powszechną świadomość, że działacze związkowi byli zamykani w aresztach lub więzieniach. Rzadko natomiast słyszymy o wojskowych obozach internowania" - przekazał rzecznik prasowy NSZZ "Solidarność" Marek Lewandowski.
Według twórców wystawy, taki obraz może być spowodowany tym, że poborem trwającym od 5 listopada 1982 r. do 3 lutego 1983 r. zostało objętych 1700 osób, co w porównaniu do 10 tys. internowanych osób jest dużo mniejszą liczbą. Przyczyna może tkwić też w tym, że powołanie do wojska na ćwiczenia rezerwy nie są czymś wyjątkowym. "Ten ostatni argument miał, niestety, odzwierciedlenie w ustawodawstwie już wolnej Polski w kontekście uznania +rezerwistów+ za osoby represjonowane. Musiały one czekać ponad 20 lat, aby do tego doszło" - piszą o wystawie twórcy wernisażu i podkreślają, że "naszym obowiązkiem jest propagowanie wiedzy o perfidii władzy PRL o niecofaniu się przed niczym, aby złamać i zniszczyć +Solidarność+". (PAP)
Autor: Krzysztof Wójcik
kszy/ dki/