W mediolańskim teatrze La Scala uroczyście zainaugurowany zostanie w środę nowy sezon. Podczas wieczornej gali wystawiona będzie opera „Borys Godunow” Modesta Musorgskiego. Zapowiedziano obecność prezydenta Włoch Sergio Mattarelli, premier Giorgii Meloni i szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.
We Włoszech doszło do polemiki na tle opery wybranej na otwarcie sezonu. Pojawiły się pytania, czy wybór rosyjskiej opery jest właściwy, gdy od ponad dziewięciu miesięcy trwa inwazja Rosji na Ukrainę.
"To nie jest wysławianie Rosji, ale geniusza muzyki, który opowiada o szaleństwie i wojnie" - tak na głosy krytyczne odpowiedział dyrektor muzyczny La Scali Riccardo Chailly, który poprowadzi orkiestrę w czasie inauguracji, organizowanej tradycyjnie w uroczystość świętego Ambrożego, patrona Mediolanu.
Opera ta wraca do słynnego teatru po 20 latach.
Reżyserem spektaklu jest Kasper Holten z Danii, który powiedział włoskiej telewizji: "Czego uczy nas arcydzieło Musorgskiego? Pozwala nam zrozumieć, jak ważne jest to , aby władza nie była skoncentrowana w rękach jednej osoby".
"Potrzebujemy demokracji i wolności słowa" - dodał.
Główną partię wykona rosyjski śpiewak Ildar Amirovich Abdrazakov. W obsadzie jest też między innymi polska mezzosopranistka Agnieszka Rehlis.
Gala będzie transmitowana do wielu krajów świata; oprócz Europy, także do Japonii, państw Ameryki Południowej, Australii. Ogromny ekran ustawiony zostanie także w słynnej mediolańskiej galerii handlowej Wiktora Emanuela II.
W dniach poprzedzających galę prasa włoska informowała o obawach, że ze względu na dużą liczbę i rangę zaproszonych gości, przybywających z liczną świtą, może zabraknąć miejsc na widowni. Dlatego, jak podał dziennik "La Repubblica", podjęto delikatną pracę dyplomatyczną, by nie dopuścić do problemów i chaosu w czasie tak ważnego wydarzenia.
Bilety na tegoroczną galę kosztowały od 60 euro w najwyższych rzędach na balkonie do 3 tysięcy euro za najlepsze miejsca.
Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ sp/