Antonina Kowtunow będzie obecna w sercach miłośników muzyki dzięki pozostawionym po sobie niezapomnianym występom scenicznym oraz licznym nagraniom radiowym, telewizyjnym i płytowym – napisał wicepremier, minister kultury Piotr Gliński w liście do uczestników pogrzebu artystki.
Sopranistka i artystka polskiej sceny operowej zmarła 10 stycznia 2023 roku w wieku 77 lat. Śpiewaczka została pochowana w piątek na cmentarzu komunalnym Junikowo w Poznaniu.
"Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci śp. Antoniny Kowtunow, wybitnej sopranistki i artystki polskiej sceny operowej, która do historii polskiej wokalistyki przeszła jako pierwsza po II wojnie światowej odtwórczyni partii Aminy w operze „Lunatyczka” Vincenza Belliniego. (…) Antonina Kowtunow będzie obecna w sercach miłośników muzyki dzięki pozostawionym po sobie niezapomnianym występom scenicznym oraz licznym nagraniom radiowym, telewizyjnym i płytowym" – napisał wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński w liście odczytanym w Bazylice Archikatedralnej św. Apostołów Piotra i Pawła w Poznaniu podczas uroczystości pogrzebowych.
"Primadonna swoją artystyczną karierę rozpoczęła we wrocławskiej operze, debiutując rolą Żywii w +Starej Baśni+ Władysława Żeleńskiego. Do historii polskiej wokalistyki przeszła jako pierwsza po II wojnie światowej odtwórczyni partii Aminy w operze +Lunatyczka+ Vincenza Belliniego w Operze Bytomskiej" - przypomniał Gliński.
"Gdy w 1977 roku zdobyła II Grand Prix na Międzynarodowym Konkursie Wokalnym w Tuluzie we Francji i mogła stanąć do przesłuchania przed szefem tamtejszej opery, to jednak wróciła do Poznania, z którym związana była od czterech lat. Postanowiła, że Jej artystyczny oraz prywatny dom będzie w stolicy Wielkopolski i pozostała wierna scenie Teatru Wielkiego im. Stanisława Moniuszki przez ponad trzy dekady" - dodał.
Minister kultury wspomniał, że "droga zawodowa Antoniny Kowtunow na scenie poznańskiej opery rozpoczęła się w 1973 roku, kiedy zaśpiewała partię Violetty w +Traviacie+ Giuseppe Verdiego". Podkreślił, że śpiewaczka "z największą estymą wykonywała powierzony Jej repertuar". "Kreowała pierwszoplanowe role z programu sopranu koloraturowego i liryczno-koloraturowego, wysoko oceniane przez krytyków muzycznych oraz publiczność, m.in. w operach +Czarodziejski flet+, +Orfeusz w piekle+, +Hrabina+, +Cyganeria+, +Król Roger+. Wielkie uznanie zdobyła też jako Olimpia w +Opowieściach Hoffmanna+ Jacques’a Offenbacha, Norina w +Don Pasquale+ Gaetana Donizettiego czy tytułowa Córka pułku w operze tego samego kompozytora" - napisał.
"Primadonna współpracowała regularnie z Teatrem Wielkim – Operą Narodową, Teatrem Muzycznym w Poznaniu, Teatrem Polskim w Bydgoszczy oraz teatrami operowymi w całej Polsce. Śpiewała również gościnnie na największych scenach muzycznych w Europie i Stanach Zjednoczonych, odbyła liczne tournée zagraniczne, wykonując swoje popisowe role pod batutą znakomitych dyrygentów. Imponujące dossier Artystki zawiera kreacje w ponad tysiącu przedstawień operowych i dwustu koncertach symfonicznych. Jej talent był podziwiany również w repertuarze oratoryjno-kantatowym. Koncertowała ze znanymi na całym świecie orkiestrami symfonicznymi oraz brała udział w międzynarodowych festiwalach operowych. Była pomysłodawczynią Ogólnopolskiego Konkursu Wokalnego w Drezdenku" - przypomniał sszef MKiDN.
Dodał, że "po latach scenę operową zamieniła na klasę w Akademii Muzycznej". "Dzieliła się swoim doświadczeniem i wiedzą z młodymi artystami. Wpajając dbałość o każdy szczegół warsztatu wykonawczego, kształciła adeptów śpiewu w Akademii Muzycznej im. Ignacego J. Paderewskiego w Poznaniu. Przeszła wszystkie szczeble kariery akademickiej, aż do tytułu profesora zwyczajnego" - przypomniał.
Zdaniem Glińskiego, "wyrazem uznania dla osiągnięć artystycznych i pedagogicznych Primadonny są uhonorowania licznymi odznaczeniami, w tym Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Brązowym Medalem +Zasłużony Kulturze Gloria Artis+".
"Antonina Kowtunow będzie obecna w sercach miłośników muzyki dzięki pozostawionym po sobie niezapomnianym występom scenicznym oraz licznym nagraniom radiowym, telewizyjnym i płytowym" - zakończył swój list minister kultury i dziedzictwa narodowego, prof. Piotr Gliński. (PAP)
Autor: Olga Łozińska
oloz/ pat/