Działalność w Białymstoku centrum pomocy humanitarnej dla Polaków ze Wschodu, głównie z Białorusi będzie kontynuowana – zapowiada pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą Jan Dziedziczak.
Dziedziczak wziął w piątek w Białymstoku udział w konferencji podsumowującej drugi rok działania tego centrum.
Centrum od czerwca 2021 r. działa w siedzibie podlaskiego oddziału stowarzyszenia Wspólnota Polska w Białymstoku. Pomaga Polakom z Białorusi uciekającym z tego kraju przed represjami politycznymi ze strony reżimu Alaksandra Łukaszenki, pomaga też Białorusinom, którzy są zmuszeni z powodów politycznych uciekać z Białorusi, pomaga też Polakom na Białorusi. Przybywającym do Polski pomaga w załatwianiu np. spraw administracyjnych, nauce języka polskiego, finansowaniu na określony czas wynajmu mieszkania, w znalezieniu pracy.
Ze środków centrum finansowana jest też pomoc prawna dla represjonowanych na Białorusi liderów Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta.
Dziedziczak zadeklarował, że działalność centrum będzie kontynuowana. "Życzmy sobie, żeby kiedyś centrum zostało zamknięte z powodu tego, że nie będzie potrzeby na jego pracę i zaangażowanie. Niestety się na to nie zanosi, więc będziemy wspólnie pracować jeszcze przez długi czas, ale jesteśmy na to gotowi i to chcę bardzo mocno podkreślić, dzieją się straszne rzeczy na Ukrainie, ale to nie znaczy, że zapominamy o naszych rodakach na Białorusi. W żadnym wypadku" - powiedział minister.
Jak dodał, dla polskiego rządu sprawy Polaków poza granicami Polski, zwłaszcza na wschodzie, są ważne, Polska angażuje się w pomoc im od dawna, także po ostatnich represjach władz białoruskich wobec Związku Polaków na Białorusi po sfałszowanych przez reżim wynikach wyborów prezydenckich na Białorusi, zamykaniu polskich szkół, ośrodków kultury, represji wobec działaczy związku, niszczeniu polskich miejsc pamięci, grobów poległych.
Dziedziczak przypomniał, że temat represji władze polskie omawiały na wielu forach międzynarodowych m.in. ONZ i UE. "Bo to jest sprawa daleko wykraczająca poza relacje polsko-białoruskie, to jest sprawa tak naprawdę zakwestionowania wolności i wartości europejskich w sercu Europy" - podkreślił.
Wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski dodał, że sytuacja na Białorusi jest szczególna, nie wolno zapominać o tamtejszych Polakach, stąd pomoc państwa polskiego, realna pomoc dla uciekających, aby mogli się odnaleźć w nowym miejscu. Dodał, że tak jak Białystok był "bramą na wschód", tak jest miastem udzielania pomocy Polakom, którzy uciekają z Białorusi przed represjami.
"Fala represji, która rozpoczęła się na Białorusi w 2020 r. do dnia dzisiejszego niestety nie staje się mniejsza" - zaznaczył wiceprezes Związku Polaków na Białorusi Marek Zaniewski.
Centrum prowadzą stowarzyszenie Wspólnota Polska, Fundacja Wolność i Demokracja oraz Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego. Pomagają także przebywający w Polsce działacze nieuznawanego i represjonowanego przez władze białoruskie Związku Polaków na Białorusi.
Prezes podlaskiego oddziału stowarzyszenia Wspólnota Polska Anna Kietlińska poinformowała, że w 2022 r. centrum przeprowadziło ok. tysiąca różnych działań, z czego 197 osób dostało wsparcie finansowe w łącznej wysokości 619 tys. zł. 135 osób otrzymało łącznie prawie 240 tys. zł na pokrycie kosztów zakwaterowania (przy trzy miesiące pomoc w opłacie czynszu). 80 dzieciom sfinansowano korepetycje z języka polskiego. 48 osób dostało pomoc w uzyskaniu Karty Polaka, 30 w uzyskaniu karty stałego pobytu w Polsce. 11 rodzin dostało pomoc z znalezieniu mieszkania, a 19 osób - w znalezieniu pracy.
Około 500 osób dostało też pomoc telefoniczną, mailową w różnych sprawach. 53 osób dostało pomoc w uzyskaniu ochrony międzynarodowej, 42 osoby w tłumaczeniu dokumentów, ok. 280 skorzystało z pomocy w powielaniu wielu dokumentów. Centrum dokumentuje także losy represjonowanych i zbiera ich relacje.
W 2021 i 2022 r. na działanie centrum polski rząd przeznaczył łącznie prawie 2,4 mln zł (ok. 980 tys. w 2021 r. i ponad 1,4 mln zł w 2022 r.) - przypomniano w piątek na konferencji.(PAP)
autorka: Izabela Próchnicka
kow/ par/