W najbliższy poniedziałek w Katowicach odbędzie się premiera książki pt. „Szlakiem śląskiego bluesa, czyli schodkami w dół…”. Spotkanie, podczas którego odbędzie się wyjątkowy koncert, zostanie zorganizowane w pomieszczeniach, w którym przed laty działał słynny klub „Puls”.
Jak opisują przedstawiciele Urzędu Miasta w Katowicach, „Szlakiem śląskiego bluesa...” to książka o miejscach, w których rodziła się pasja do muzyki. Autorami wydawnictwa są: Marcin Sitko, autor m.in. dwóch tomów wspomnień o Ryszardzie Riedlu i oficjalnego albumu dokumentującego historię zespołu Dżem oraz Wojciech Mirek - inicjator Szlaku Śląskiego Bluesa. Słowo wstępne do publikacji napisali: Leszek Winder i Sebastian Riedel.
Szlak Śląskiego Bluesa, obejmujący kluby muzyczne lub miejsca po nich, w których bluesmani spotykali się na koncertach czy jam sessions, powstał w 2016 r. Z okazji powstania Szlaku zostały zarejestrowane rozmowy z kilkudziesięcioma osobami: muzykami, animatorami kultury, dziennikarzami, czy zwykłymi fanami muzyki. To na bazie tych relacji powstała wydana właśnie książka. Jej premiera odbędzie się w pomieszczeniach, w którym w latach 70. ubiegłego wieku powstał słynny klub „Puls”, wspomniany w „Wehikule czasu” Dżemu. Mieścił się on w piwnicach pałacu Goldsteinów. Został zamknięty w połowie lat 80.
„Katowice były pierwszym w Polsce miejscem, gdzie można było studiować jazz i mają swój ogromny udział w fenomenie, jakim jest śląski blues, o czym można się przekonać, poznając Szlak Śląskiego Bluesa. Jest to jedyny tego typu projekt na świecie, gdzie po śladach historii muzyki w mieście oprowadzają osoby, które ją tworzyły. To w pełni multimedialny szlak wspomnień po wszystkich najważniejszych klubach muzycznych w regionie, które funkcjonowały na przestrzeni ostatnich pięćdziesięciu lat na Śląsku. Teraz jego uzupełnienie będzie stanowiła książka” – powiedział prezydent Katowic Marcin Krupa.
Sebastian Riedel, syn lidera Dżemu Ryszarda Riedla, który również jest znanym muzykiem, pamięta opowieści ojca o legendarnych klubach muzycznych. Określa je jako „wspaniałe świadectwa młodości i wolności”. „Śląscy bluesmani tłumnie schodzili do klubów, podłączali instrumenty i oddawali się niczym nieskrępowanej, swobodnej wymianie dźwięków i emocji. Muzyka była ich pasją, a z czasem stawała się sposobem na życie” - napisał we wstępie do książki Sebastian Riedel.
Jak przekonują władze Katowic – Miasta Muzyki UNESCO – choć lata świetności najsłynniejszych śląskich klubów muzycznych przeminęły, to ich dziedzictwo nie zostało zapomniane. Pozwoliły one ukształtować się talentom i charyzmie dziesiątek muzycznych osobowości. Ich siła i dusza są obecne w dzisiejszej muzyce i przetrwały dla kolejnych pokoleń, dlatego warto je wspominać – przekonują samorządowcy.
„Krzak w 1975 roku swój pierwszy program ćwiczył przez miesiąc w klubie +Pyrlik+ w Bytomiu. Dwa przebojowe utwory tego zespołu - +Czakuś+ i +Przewrotna samba+ powstały 1978 roku podczas prób w klubie +Puls+ w Katowicach. Podobne historie dotyczą wielu innych zespołów jak: SBB, Twarze, Apokalipsa, Hokus, Dżem, Kwadrat itd. Wszyscy byliśmy +przyklejeni+ do jakiegoś miejsca. Można bez przesady powiedzieć, że śląska muzyka w klubach ma swoje korzenie… Opowiedziane tu wspomnienia to pasjonujące, czasami dramatyczne, przeważnie jednak humorystyczne historie. To też wielki kawał historii polskiej muzyki” - napisał w książce jeden z najważniejszych przedstawicieli śląskiej sceny muzycznej Leszek Winder.
Szlak Śląskiego Bluesa to projekt Instytucji Kultury Katowice – Miasto Ogrodów. Na stronie internetowej Szlaku (https://szlak-bluesa.pl/) znajduje się kilkadziesiąt klubów z różnych śląskich miast. Opowiadają o nich muzycy i dziennikarze. Znalazły się tam także biogramy artystów oraz specjalna aplikacja - interaktywny przewodnik po klubach, dzięki któremu można zaplanować trasę zwiedzania i przeczytać krótką historię wybranego miejsca. Dzięki geolokalizacji pełne materiały filmowe dostępne są tylko w odwiedzanych miejscach.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ agz/