„Przybycie Słowian do kraju nad Wisłą” będzie motywem przewodnim tegorocznego święta Rękawki, zaplanowanego na 11 kwietnia na kopcu Krakusa w Krakowie – poinformował we wtorek organizator, Centrum Kultury Podgórza.
Uczestnicy wydarzenia, dzięki grupom rekonstrukcyjnym, poznają wczesnośredniowieczne zwyczaje Słowian związane z wiosennym świętem zmarłych, zajrzą do słowiańskiej osady, poszerzą wiedzę o bóstwach, w które wierzył dawniej lud.
"W tym roku sięgniemy do najwcześniejszej historii Słowian i jednocześnie plemienia Wiślan, a więc do momentu ich przybycia na tereny dzisiejszej Małopolski. Oczywiście przedstawimy te dzieje w sposób symboliczny, a wszystko odbywać się będzie na dwóch płaszczyznach – ludzkiej i boskiej – które od czasu do czasu będą się przenikać" – wyjaśnił Norbert Tkacz, członek Drużyny Wojów Wiślańskich KRAK. Przy kopcu powstanie m.in. palisada, która będzie skromniejszą przeciwwagą dla bogatej osady z X wieku, a armia Wiślan będzie musiała siłą wyrwać krakowską krainę jej starszym mieszkańcom.
"To jedno z nielicznych tego typu wydarzeń, w którym bierze udział tak duża liczba grup rekonstrukcyjnych z całego kraju – od Małopolski i Śląska przez Wielkopolskę, aż po Pomorze. Wszystko to sprawia, że we wtorek po Wielkanocy, pod kopcem Krakusa można odbyć prawdziwą podróż w czasie i stanąć oko w oko z żywą historią" – zachęcała do udziału Anna Grabowska, dyrektor Centrum Kultury Podgórza.
Zwyczajowo święto Rękawki rozpocznie obrzęd rozpalenia ognia, następnie odbędzie się bieg wojów w pełnym uzbrojeniu wokół kopca. Po zakończeniu biegu ok. 30 drużyn zaprezentuje się publiczności. Będą wśród nich grupy rekonstrukcyjne z całej Polski. Nie zabraknie także tradycyjnej wróżby pomyślności dla grodu Krakowa, w której kluczową rolę odegra wielki kołacz.
W programie są inscenizacje, m.in. "Walka starych bogów z nowymi", nawiązujące do motywu przewodniego tegorocznej edycji. Będzie też można poznać krakowską wersję „Podania o Lechu, Czechu i Rusie”. Zaprezentowana zostanie również rekonstrukcja tryzny, czyli wczesnosłowiańskiego pochówku. Punktem kulminacyjnym będzie bitwa wojów – nowo przybyli Wiślanie zmierzą się z wojownikami broniącymi swego terytorium. Wydarzeniom towarzyszyć ma muzyka z epoki.
Tradycje święta Rękawki w Krakowie są pozostałością obyczajów pogańskich. Były one częścią zaduszek wiosennych. Prawdopodobnie odbywały się w pierwszy dzień wiosny i z tej okazji na wzgórzu palono oczyszczający ogień i sadzono święte gaiki, by dusze zmarłych miały gdzie odpocząć. Szacuje się, że tradycja sięga wczesnego średniowiecza – ok. VIII w. Pierwsze pisemne wzmianki o Rękawce pojawiają się w XVI w.
Później, aby odciągnąć uczestników święta od pogańskich zwyczajów, władze kościelne wybudowały na sąsiednim wzgórzu kościół pod wezwaniem św. Benedykta, w którym odpust odbywał się w tym samym dniu co Rękawka.
Językoznawcy tłumaczą pochodzenie nazwy Rękawka od czeskiego "rakew" - trumna, albo serbskiego "raka" - grób. Legenda zaś mówi, że dla uczczenia pamięci króla Kraka lud usypał obok kopiec, nosząc ziemię w rękawach, stąd nazwa festynu - Rękawka.
Od 2001 r. święto Rękawki odbywa się pod kopcem Krakusa odbywa się, we wtorek po Wielkanocy, w formie konkursów, pokazów walk, prezentacji uzbrojenia i życia z okresu wczesnego średniowiecza.(PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/ dki/