125 tys. osób zwiedziło czynną do niedzieli wystawę „Łempicka” w Muzeum Narodowym w Krakowie, a ostatni zwiedzający opuścili Gmach Główny około godziny 22. „To jedna z najgłośniejszych i najchętniej zwiedzanych wystaw od dekad” – podsumowuje muzeum.
Odwiedzający muzeum ustawiali się w kolejce na "Łempicką" do ostatnich godzin trwania wystawy. Ekspozycja była otwarta do niedzieli, a ze względu na duże zainteresowanie w ostatnich dniach do godz. 20 wydłużone zostały godziny jej zwiedzania. W niedzielę o tej porze przed wejściem do sali wystaw czasowych stał jeszcze szereg chętnych z biletami.
Jak przekazała PAP rzeczniczka prasowa MNK Katarzyna Bik, w ostatnich dniach muzealnicy przyjęli zasadę "do ostatniego widza", czekając, aż wszyscy stojący w kolejce obejrzą pokaz. W piątek i sobotę ostatni goście opuszczali wystawę o godz. 22.30, w niedzielę ekspozycja została zamknięta około godz. 22.
"To jedna z najgłośniejszych i najchętniej zwiedzanych wystaw od słynnej ekspozycji z przełomu 1979 i 1980 roku +Polaków portret własny+" - podsumowała w poniedziałek PAP Katarzyna Bik. "Wystawa +Polaków portret własny+ była ogromnym hitem i sensacją. Otwarta tuż po wyborze Polaka na papieża, przed rewolucją solidarnościową, gromadziła zimą gigantyczne kolejki" - przypomniała. "Tu mamy artystkę międzynarodową, która stworzyła w latach 20. i 30. XX wieku swój język, łącząc ludowy kubizm z malarstwem włoskim XV wieku, co było jej ogromnym wkładem dla sztuki XX wieku. Stworzyła obrazy pociągające, estetyczne, pięknie malowane, precyzyjne, z ciekawym światłem, z charakterystycznymi ciasnymi kadrami".
"Łempicką" muzeum stawia też obok takich wystawienniczych hitów, jak np. prezentowaną w Krakowie w 2001 roku ekspozycja "Od Moneta do Gauguina. Impresjoniści i postimpresjoniści z Musee d'Orsay w Paryżu", którą obejrzało ponad 140 tys. osób.
"Nie do końca jednak można te wystawy porównywać" - zastrzega rzeczniczka muzeum. "Prace impresjonistów prezentowaliśmy w ogromnej przestrzeni, w przypadku Łempickiej, z racji na niewielką przestrzeń, obowiązywały limity wejść" - wyjaśnia. Jednorazowo na wystawie obrazów Tamary Łempickiej mogło przebywać 60 osób. W sobotę muzeum przekazało, że średni czas oczekiwania na wystawę wynosi około trzy godziny, jednak może się wydłużyć.
Ekspozycja w MNK została otwarta 9 września 2022 r. i składała się z dwóch części. Pierwsza objęła najbardziej znane portrety autorstwa Łempickiej, będące symbolem epoki art deco, akty, martwą naturę. 35 zgromadzonych w Krakowie malowideł pochodziło z muzeów i zbiorów prywatnych w Europie i USA. Większość najważniejszych dzieł wypożyczonych zostało z muzeów francuskich. Muzeum podkreślało, że wybór pozwala prześledzić tematy jej twórczość od lat 20. do 60. XX w. Natomiast w drugiej części sali znalazło się kilkanaście fotografii artystki oraz niepokazywane wcześniej filmy z jej udziałem z archiwum domowego.
Tamara Łempicka urodziła się prawdopodobnie w Moskwie w 1896 r., ale biografie podają, że w Warszawie w 1898 r. lub 1900 r. Jej matka była Polką, ojciec rosyjskim Żydem. Wychowywała ją matka i dziadkowie w Warszawie. Rodzina należała do elity towarzyskiej i kulturalnej. W wieku kilkunastu lat wyjechała do rodziny w Petersburgu, gdzie poznała przyszłego męża, prawnika Tadeusza Łempickiego. W 1918 r. zamieszkali w Paryżu. We Francji artystka studiowała i tam ukształtowała swój charakterystyczny styl. W 1927 r. para rozwiodła się z powodu romansów malarki. W 1938 r. wraz z drugim mężem baronem Raoulem Kuffnerem wyemigrowała do USA. Tu stała się portrecistką gwiazd Hollywood. Ostatnie lata życia spędziła w Meksyku, gdzie w 1980 r. zmarła.(PAP)
autorka: Julia Kalęba
juka/ dki/