Prezydent Andrzej Duda oraz pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda wraz z wicepremierem, szefem MON Mariuszem Błaszczakiem podczas czwartkowej uroczystości spotkali się z żołnierzami warszawskich jednostek, by złożyć im życzenia wielkanocne. Poprzez łącza internetowe zwrócili się również do wojskowych na misjach za granicą.
Para prezydencka oraz szef MON, wraz z szefem Sztabu Generalnego gen. Rajmundem Andrzejczakiem oraz szefem BBN Jackiem Siewierą, spotkali się w czwartek w Centrum Konferencyjnym MON z żołnierzami Wojska Polskiego.
Uroczystość rozpoczęła się od połączenia internetowego z żołnierzami działającymi na zagranicznych misjach w szeregu państw – Kosowie, Bośni i Hercegowinie, Turcji, Rumunii, Łotwie, a także Libanie oraz Iraku. Z Warszawą połączyli się także żołnierze służący w misjach Unii Europejskiej na Morzu Śródziemnym oraz załoga fregaty Generał Tadeusz Kościuszko, która bierze udział w misji NATO. Z kolei żołnierze kontyngentu w Republice Środkowoafrykańskiej przesłali skierowane do liderów i żołnierzy nagranie z życzeniami. Jak czytamy w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, obecnie na zagranicznych misjach przebywa ponad 2 tys. polskich żołnierzy.
Następnie do żołnierzy w kraju i za granicą zwrócił się prezydent Duda. "Spotykamy się w trudnym czasie, w którym zarówno mnie, jak i panu premierowi, dowództwu, zależy na tym, żeby jak najbardziej być z państwem, być z naszymi żołnierzami. Żebyście państwo mieli poczucie tego, że ta jedność Rzeczypospolitej Polskiej, także jeżeli chodzi o prowadzenie spraw obronności państwa, Wojska Polskiego, polskiej armii, jest zachowana, jest mocna" - powiedział prezydent.
Przypomniał, że od ponad roku trwa rosyjska agresja na Ukrainę. "Zwłaszcza tutaj nie trzeba tłumaczyć, co ta sytuacja oznacza, w sensie bezpieczeństwa naszej części Europy, naszej części Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale także i naszego bezpieczeństwa. Ale ten trudniejszy czas, czas wyzwania dla polskich żołnierzy Wojska Polskiego, dla najbliższych, dla polskich rodzin wojskowych, zaczął się już wcześniej; wtedy, kiedy rozpoczął się hybrydowy atak na naszą granicę. Wtedy, kiedy trzeba było iść służyć w mróz, w ciemność tych dzisiaj wschodnich rubieży Rzeczpospolitej. Tam, czy to w polu, czy na brzegu rzeki strzec granicy RP, a przede wszystkim strzec bezpieczeństwa naszych rodaków" - wskazał.
Prezydent powiedział, że to spotkanie jest okazją, by "z całego serca podziękować wszystkim żołnierzom i dowództwu, ale także ich najbliższym". "Dziękuję wam z całego serca za tę służbę niezwykle oddaną, niezwykle wydajną i tak niezwykle potrzebą w tym trudnym czasie. Dziękuję wam, że dzięki waszej służbie, waszemu oddaniu, waszej determinacji nie tylko strzeżemy granic RP, nie tylko niesiemy pomoc tam, gdzie jest ona potrzebna, ale jesteśmy w stanie także pomagać innym, również przekazując uzbrojenie" - ocenił prezydent.
Zaznaczył, że służbę z żołnierzami pełnią także ich najbliżsi. "Zawsze jest tak, że żołnierz służy gdzieś w polu czy za granicą, wykonuje swoje zadania, a na niego w domu czekają najbliżsi" - dodał.
Przypomniał, że Polska pomaga Ukrainie, przekazując nasze uzbrojenie. "Chciałem wam z całego serca podziękować za to, że przyjęliście, znieśliście i znosicie to, że swoje uzbrojenie, dotykane waszymi rękami, przez was pielęgnowane - pojazdy, czołgi, inne rodzaje uzbrojenia - oddajecie naszym sąsiadom, którzy bronią swojej ojczyzny, oddajecie żołnierzom Ukrainy. Dziękuję wam za to, bo wiem, że nie jest to łatwe, żeby coś, co jest moim narzędziem służby i pracy, żeby coś, z czym oswoiłem się przez miesiące, lata służby, żeby coś, o co dbałem, pielęgnowałem trafiło do innych i już nie wróciło do mnie" - mówił prezydent.
Prezydent Duda zwrócił się również do Błaszczaka: "Panie premierze, dziękuję za to, że dzięki pana staraniom, dzięki staraniom wszystkich pana współpracowników, którym proszę przekazać moje podziękowania, ten zasób, który przekazujemy na Ukrainę jest uzupełniany supernowoczesnym uzbrojeniem. Takim, które jest rzeczywiście absolutnym światowym +top of the top+. Bardzo jestem za to wdzięczny, tego właśnie od lat potrzebowaliśmy" – powiedział.
"Potrzebowaliśmy nowych czołgów, nowych pojazdów opancerzonych, potrzebowaliśmy nowych myśliwców. Kiedy one przychodzą, z lżejszym sercem i znacznie większym zrozumieniem to, czego używaliśmy, przekazuje się tam, gdzie to jest potrzebne w tym momencie. Dziękuję panie premierze" - powiedział prezydent.
"To są olbrzymie wydatki. To są wielkie starania, bardzo poważne decyzje, ale one są podejmowane w rozmysłem, z pełną świadomością tego, że nie tylko ułatwiają obronę Rzeczypospolitej, codzienne strzeżenie naszego bezpieczeństwa, ale one zapewniają także podwyższone bezpieczeństwo tym, którzy tego bezpieczeństwa strzegą. One pozwalają lepiej wykonywać służbę, one w lepszy sposób zabezpieczają życie i zdrowie naszych żołnierzy" - wskazywał.
"Chciałem podziękować państwu za codzienną służbę pełną poświęceń, za zaangażowaną służbę. Tak jak powiedział pan prezydent, w Orzyszu rozmawialiśmy z żołnierzami z 20. brygady zmechanizowanej, żołnierzami, którzy odpowiedzialni są za bezpieczeństwo północno-wschodniej części naszego kraju" – zwrócił się natomiast do żołnierzy Błaszczak.
"Te wszystkie zagrożenia wynikające z agresywnej postawy Rosji, z napaści Rosji na Ukrainę, z tego, że w zasadzie możemy dziś postrzegać Białoruś jako część - pod względem militarnym - Rosji, atak hybrydowy na naszą granicę z Białorusią rozpoczęty jesienią 2021 r. - to wszystko wyzwania, które przed nami stanęły i wciąż stoją" - wskazał wicepremier.
Dodał, że żołnierze dzięki swojej służbie stanowią o bezpieczeństwie Polski. "Jak wspomniał pan prezydent, ta rozmowa z żołnierzami była niezwykła, dlatego że jeden z żołnierzy powiedział nam, że dotychczas – a służył na czołgu T-72 - oprócz tego, że musiał wykonywać zadania, musiał jeszcze walczyć ze swoim czołgiem" - zaznaczył.
"Dziś ma czołg K2, który jest bardzo nowoczesnym czołgiem. To czołgi, które zostały zaprojektowane, zbudowane w XXI wieku, a więc mnóstwo elektroniki. Zaglądaliśmy, jak to wszystko działa. Rzeczywiście, to jest elektronika szczególnie przyjazna dla ludzi młodych, a w ub.r. 13742 nowych żołnierzy przystąpiło do Wojska Polskiego. To jest rekord, najwyższa liczba od czasu zaniechania obowiązkowej służby wojskowej" - powiedział Błaszczak.
Po wystąpieniach prezydenta i szefa MON z krótkimi wystąpieniami oraz życzeniami wielkanocnymi wystąpili biskupi polowi Wojska Polskiego – katolicki biskup Wiesław Lechowicz, prawosławny arcybiskup Jerzy oraz biskup Ewangelickiego Duszpasterstwa Wojskowego Marcin Makula.
Duchowni trzech wyzwań życzyli przede wszystkim pokoju. „Chciałbym życzyć także takiej głębokiej wiary – wiary w zmartwychwstanie pana Jezusa, ale również wiary w zwycięstwo życia nad śmiercią, pokoju nad wojną, wolności nad zniewoleniem, nadziei nad zwątpieniem, miłości nas nienawiścią” – powiedział biskup Lechowicz.
„Teraz mamy Wielki Tydzień w tradycji zachodniej, za tydzień w tradycji wschodniej. Na Ukrainie wskutek agresji rosyjskiej prawosławni ze sobą wojują. Jest mi po prostu wstyd. Bardzo ubolewam nad tym, że nie potrafimy spotkać paschy chrystusowej, i nie odnajduję słów innych niż te, które wypowiedział Chrystus: +odpuść im Boże, bo nie wiedzą co czynią+. Natomiast te słowa zwiastują ogromne zwycięstwo, życia nad śmiercią” – powiedział reprezentant Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.
Biskup Makula zwrócił uwagę, że podczas biblijnego Wielkiego Czwartku Jezus oraz uczniowie świętowali Paschę – święto Żydów upamiętniające wyzwolenie z niewoli egipskiej. „Izraelici pamiętali o tym, że oni teraz zasiadają przy pełnych stołach, natomiast ich sąsiedzi cierpią dotknięci plagami. My w te święta będziemy pamiętali, że nasi sąsiedzi cierpią wojnę, cierpią okrucieństwo, cierpią pozbawianie ich życia i wolności” – zaznaczył.
Uroczystość zakończyła wspólna modlitwa i poświęcenie przez biskupa Lechowicza przygotowanych pokarmów, którymi następnie podzielili się uczestniczy uroczystości.(PAP)
Autor: Mikołaj Małecki
mml/ sdd/ dap/ ksi/ itm/