Za nieco ponad dwa lata będziemy mogli zaprosić do pięknego, dużego, godnego Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczypospolitej. Wbrew temu, co się mówi, mamy w Polsce mniej muzeów na tysiąc mieszkańców niż w wielu krajach europejskich – powiedział w Lublinie wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński przebywa w piątek z wizytą w Lublinie. Podczas konferencji prasowej poinformował o uzyskaniu prawomocnego pozwolenia na budowę Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczypospolitej, które tworzone jest w Pałacu Lubomirskich.
„Za nieco ponad dwa lata będziemy mogli wszystkich zaprosić do pięknego, dużego, godnego muzeum, które będzie przedstawiało historię polskich Kresów, Ziem Wschodnich Rzeczypospolitej i będzie też miejscem dialogu i edukacji” – zapowiedział szef MKiDN, dodając, że będzie to nowoczesne muzeum odnoszące się do ważnej części polskiej tradycji i dziedzictwa.
Podał również, że w Polsce realizowanych jest obecnie ponad 300 inwestycji muzealnych, podając jako przykład muzeum Kresów w Lublinie. „To jest temat, który niestety nie był objęty instytucjonalizacją pamięci przez wiele lat w Polsce, a w tej chwili cztery instytucje praktycznie są budowane albo wspierane” – powiedział wicepremier, wskazując na tworzenie tego typu miejsc jeszcze w Brzegu, Sejnach, Lubaczowie.
„Wbrew temu, co się mówi, mamy w Polsce mniej muzeów na tysiąc mieszkańców niż w wielu krajach europejskich. Wciąż mamy wiele do nadrobienia, dlatego budujemy np. muzea Żołnierzy Wyklętych, Muzeum Piaśnickie, wielkie Muzeum Historii Polski, które we wrześniu zostanie oddane użytkownikom” – przekazał prof. Gliński.
O szczegółach inwestycji w Lublinie opowiedział Marcin Gapski, wicedyrektor Muzeum Narodowego w Lublinie ds. Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczypospolitej. Wskazał, że zabytkowy Pałac Lubomirskich o ponad 400-letniej historii „uzyska nowe życie”. „Mam nadzieję, że jesienią br. rozpoczną się prace budowlane. Z około 3 tys. m kw., którymi dzisiaj dysponujemy uzyskamy 5 tys. m kw. W ramach przebudowy obiektu powstaną dwie kondygnacje podziemne pod murami pałacu” – zapowiedział Gapski.
Odniósł się także do planowanej wystawy stałej „Podróż po Kresach”. Jak dodał, będzie ona prezentowała tysiąc lat historii. „Zaczniemy w X wieku, od pierwszych kontaktów między państwem Piastów a Rusią i będziemy po kolei poznawać następne aspekty związane z tym, jak nasze państwo rozwijało się w kierunku wschodnim, jak do Polski został przyłączony Lwów” – wymieniał Gapski. Przekazał, że głównymi bohaterami wystawy będą geograf Ludomir Sawicki i etnograf Kazimierz Muszyński.
Dotychczas zgromadzono ponad 3 tys. obiektów, np. dokumenty, pamiątki rodzinne, do tworzącej się kolekcji Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczypospolitej. Jak wskazano, część zakupiono dzięki środkom resortu kultury, jak np. obraz Stanisława Wyspiańskiego „Józef Sosnowski w roli Bolesława Śmiałego”, obraz Józefa Brandta „Furażer”, portret księcia Czartoryskiego autorstwa Piotra Norblina, ale także uzbrojenie czy tkaniny.
Dyrektor Muzeum Narodowego w Lublinie, Katarzyna Mieczkowska dodała, że część eksponatów pochodzi ze zbiórek prowadzonych na terenie całej Polski. „W trakcie tych zbiórek zgłaszają się do nas bardzo licznie osoby, które jeszcze te Kresy pamiętały. Najstarsza pani udzielająca wywiadu miała 104 lata i opowiadała o swoich wspomnieniach, kiedy była studentką we Lwowie. Historia mówiona to ogromnie ważny element naszego zbioru” – podkreśliła Mieczkowska.
Muzeum Ziem Wschodnich, które jest oddziałem Muzeum Narodowego w Lublinie, mieści się w zabytkowym pałacu Lubomirskich w centrum Lublina. Historia tego budynku sięga XVI w. W ostatnich latach swoją siedzibę miał tu Wydział Politologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. Na potrzeby utworzenia nowej placówki pałac został zakupiony od UMCS przez Muzeum Lubelskie (obecnie Muzeum Narodowe w Lublinie), dzięki dotacji z resortu kultury, który przekazał na ten cel blisko 11 mln zł.
Wicepremier Gliński zwiedził wcześniej w piątek Muzeum Martyrologii „Pod Zegarem”, które mieści się w celach byłego aresztu gestapo. Szacuje się, że między rokiem 1942 a 1944 zamordowano tu około 200 osób. „To jest oddział Muzeum Narodowego w Lublinie poświęcony więźniom, niemieckim ofiarom wojny. Mamy tutaj przedstawione historie dziewcząt, które były skazane na śmierć i wywiezione do KL Ravensbrueck, tam poddawane pseudomedycznym eksperymentom” – przypomniał prof. Gliński.
Zwrócił uwagę, że jedną z tych więźniarek była Wanda Półtawska. „Wspaniała osoba, świadek historii. Ona była więziona w tym miejscu, w więzieniu gestapo, a potem Informacji Wojskowej" - dodał.
„To jest miejsce, które wszyscy powinni zwiedzać, nie tylko Polacy, dedykuję je także Niemcom. Zapraszam pana prezydenta Niemiec, niedawno rozmawialiśmy o ofiarach i stratach wojennych. Setki najlepszych synów i córek polskiego narodu tutaj było zamęczonych, torturowanych, później mordowanych w obozach w Ravensbruck, w Auschwitz, na Zamku Lubelskim” – podkreślił szef resortu kultury i dziedzictwa narodowego.
Dodał, że należy pielęgnować pamięć o polskich patriotach walczących za Polskę podczas okupacji. „Naszym obowiązkiem jest też przypominać o tym Europie, światu, a także sprawcom, czyli państwu niemieckiemu" - stwierdził prof. Gliński.
Ekspozycja Muzeum Martyrologii "Pod Zegarem" poświęcona jest historii więzienia na Zamku Lubelskim i „Domu Pod Zegarem". W swoich zbiorach posiada dużą kolekcję korespondencji więźniów politycznych Zamku Lubelskiego, z więzienia jak i obozów koncentracyjnych, do których dalej trafiali (Auschwitz, Ravensbrück, Dachau, Sachsenhausen), obwieszczeń i zarządzeń niemieckich z lat 1939-1944. Osobną grupę stanowią dokumenty i pamiątki osobiste po byłych więźniach Zamku oraz bogaty materiał ikonograficzny Lublina z lat 1939-1944, a także archiwum fotograficzne byłych więźniów Zamku z lat 1939-1954.(PAP)
Autorka: Gabriela Bogaczyk
gab/ mr/ aszw/