Portret więźnia KL Auschwitz Wilhelma Gawliczka, którego autorem był w 1944 roku inny więzień – Mieczysław Kościelniak, przekazała Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej Małgorzata Boroń, córka Heleny Datoń – podaje w czwartek placówka.
„Helena otrzymała go od Wilhelma w dowód wdzięczności za pomoc okazaną jemu oraz innym więźniom. (…) Bezcenny dar od Małgorzaty Boroń znajdzie godne miejsce na wystawie stałej” – zakomunikowało muzeum.
Placówka przypomniała, że Helena Datoń z domu Szpak miała 17 lat, gdy wybuchła II wojna światowa. Urodziła się i mieszkała w Chrzanowie. Ponieważ groziło jej wywiezienie na prace przymusowe do Niemiec, przyjęła propozycję pracy w przykopalnianej kantynie w Brzeszczach, którą zaoferowała jej koleżanka Wanda Sztwiertnia. Tam poznała Edwarda Hałonia, ps. „Boruta”, szefa przyobozowej organizacji podziemnej PPS, który wciągnął ją w działalność konspiracyjną. To on później powiedział Helenie, że jest wolne stanowisko pracy w „Haus 7” w pobliżu KL Auschwitz. W tym budynku znajdowały się sklep i kantyna SS. Młoda kobieta znała język niemiecki, więc dostała pracę.
Helena łatwo nawiązywała kontakty z ludźmi. Jak sama przyznała po wojnie, wyglądała wówczas niewinnie i naiwnie, dlatego więźniowie uznali, że będzie ostatnią osobą, którą Niemcy mogą podejrzewać o kontakty z podziemiem. Przyjęła pseudonim „Lech”. Dzięki posiadanym dokumentom mogła swobodnie poruszać się po strefie przyobozowej. Codziennie jeździła do pracy z Chrzanowa. Grypsy od więźniów woziła do Brzeszcz i przekazywała konspiratorom: Edwardowi Hałoniowi, Władysławowi Pytlikowi i Bronisławie Dłuciak. Woziła je też do Chrzanowa. Z powrotem zabierała grypsy do więźniów, lekarstwa i żywność. Przekazywane przez nią informacje o zbrodniach Niemców w obozie trafiały do Londynu i były podawane przez radio BBC.
„Była główną łączniczką między obozem a społeczeństwem Chrzanowa i Oświęcimia. Dziś trudno sobie nawet wyobrazić, jaka to była dzielna dziewczyna. Bardzo się udzielała i bardzo narażała” – powiedziała w listopadzie 2022 roku siostra Heleny – Danuta Dyba.
Helena była bardzo ostrożna, ale i tak zaczęła wzbudzać podejrzenia Niemców. Danuta Dyba pamięta częste przeszukania domu w Chrzanowie.
Wilhelm (Wincenty) Gawliczek urodził się w 1912 roku w Raciborzu. W oświadczeniu dla Muzeum Auschwitz z 1969 r. jako miejsce urodzenia podał Bottrop w Westfalii). Do KL Auschwitz trafił 11 lutego 1941 roku. Pracował w tej samej kantynie co Helena Datoń. Mocno zaangażował się emocjonalnie i w zachowanych listach otwarcie wyznawał Helenie miłość. Bez wzajemności.
Jego portret namalował malarz i rysownik Mieczysław Kościelniak. Urodził się również w 1912 roku w Kaliszu. Po aresztowaniu w 1941 roku trafił do KL Auschwitz. W obozie potajemnie wykonał około 300 prac dokumentujących codzienne życie więźniów. Spod jego ręki wyszedł również portret Wilhelma, który trafił do Heleny Datoń. Na obrazie widoczny jest napis: „Za przyjaźń. Wilek” oraz rok 1944 i inicjały autora MK.
Wilhelm Gawliczek i Mieczysław Kościelniak przeżyli obóz.
Helena Datoń zmarła 14 października 2014 roku.
Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej jest samorządową instytucja kultury, której organizatorem jest powiat oświęcimski, a organem współprowadzącym ministerstwo kultury. Jego misją jest prowadzenie działań mających na celu upamiętnienie mieszkańców ziemi oświęcimskiej, ze szczególnym uwzględnieniem okresu II wojny światowej i pomocy, jaką niejednokrotnie z narażeniem życia nieśli oni więźniom obozu. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ dki/