W Cieplicach na zachodzie Czech odrestaurowano grobowiec Leona Bilińskiego, ministra skarbu w rządzie Ignacego Jana Paderewskiego, wcześniej ministra skarbu Austro-Węgier. Podczas uroczystości w poniedziałek podkreślano, że Polska dba o pamięć rodaków, którzy stali u początków Polski w 1918 r.
Uczestniczący w uroczystości minister, pełnomocnik do spraw Polonii i Polaków za granicą Jan Michał Dziedziczak powiedział na cmentarzu w Cieplicach (Teplicach), że profesor Biliński był postacią znaną w całej ówczesnej Europie. „Jeden z czołowych polityków największego ówczesnego mocarstwa świata (Austro-Węgier), który swoją władzę, swoją pozycję, swoją wiedzę wykorzystywał na rzecz niepodległości swojej ojczyzny, Polski, ale także na rzecz niepodległości, choćby przyszłego państwa czechosłowackiego” – powiedział minister. Podkreślił, że Biliński był osobą, która traktowała swoją misję polityczną, jako służbę ojczyźnie.
Leon Biliński był ekonomistą, profesorem i rektorem Uniwersytetu Lwowskiego, pierwszym wykładowcą ekonomii w języku polskim. Pełnił szereg funkcji w administracji austro-węgierskiej, w tym funkcję ministra skarbu. W połowie 1919 roku został na krótko ministrem skarbu odrodzonej Rzeczypospolitej w rządzie Ignacego Paderewskiego. Zmarł 15 czerwca 1923 roku w Wiedniu i został pochowany w Cieplicach, gdzie wcześniej spoczęła jego żona.
Renowacja grobu ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów RP, przy współpracy Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie jest częścią wysiłku przywracania pamięci osób, które walczyły o Polskę. „Chcemy pamiętać poprzez taki widomy znak i wiadome działania, czyli renowacje grobów polskich ministrów, osób, które tworzyły drugą Rzeczpospolitą, które zabiegały, które o nią walczyły” – powiedział pełnomocnik premiera do spraw ochrony miejsc pamięci minister Wojciech Labuda. Podkreślił, że w przyszłym roku planowany jest remont kilkudziesięciu grobów osób, które tworzyły Drugą Rzeczpospolitą jako ministrowie, a także ministrów rządów na uchodźstwie.
Pracami konserwatorskimi przy restauracji grobowca rodziny żony Bilińskiego kierował profesor Janusz Smaza, który m.in. podkreślił tempo prac. „Fundacja Polaków na Wschodzie zwróciła się do mnie o konsultacje wiosną zeszłego roku. W maju, czerwcu były pierwsze rozmowy, a na początku października rozpoczęły się prace” – powiedział Smaza. Podkreślił, że Polaków i Czechów różni podejście do sztuki konserwatorskiej. Czeska strona zabezpiecza stan obecny, a „my staramy się odtworzyć to, co jesteśmy w stanie odtworzyć. Jak są gzymsy, to wiemy, jakie gzymsy, czyli odtwarzamy te gzymsy. Jeżeli mamy analogię ornamentu, to odtwarzamy te ornamenty. Jeżeli nie mamy analogii, to po prostu zostawiamy to, chyba że znajdzie się gdzieś analogiczny nagrobek tego samego autora z tego samego czasu”. W efekcie prac renowacyjnych „polskiej szkoły” powstał najpiękniejszy nagrobek na całym cmentarzu w Cieplicach, zauważył z uśmiechem minister Dziedziczak.
Z Cieplic Piotr Górecki (PAP)
ptg/ tebe/