W tym roku zakończone zostaną prace związane z odbudową i konstrukcyjnym domknięciem wieży średniowiecznego zamku w Melsztynie (Małopolskie). Gmina Zakliczyn uzyskała kolejne środki z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na ostatni etap przedsięwzięcia.
Jak poinformował w piątek burmistrz Zakliczyna Dawid Chrobak, samorząd otrzymał 350 tys. zł dofinansowania z resoru kultury i dziedzictwa narodowego z przeznaczeniem na szósty, ostatni etap czynności związanych z odbudową zamkowej wieży. Jest ona prowadzona od 2018 roku, a wartość prac przekroczyła 3 mln zł, z czego blisko 2,3 mln zł stanowiły pieniądze przekazane przez MKiDN.
Według burmistrza ostatni etap prac zakłada podniesienie muru zabytkowej budowli do poziomu 20 metrów i zakończenie całości dachem. Wieża ostatecznie będzie miała przeszło 28 metrów wysokości. Na ostatniej kondygnacji znajdować się będzie przestrzeń widokowa, z której podziwiać będzie można krajobrazy doliny Dunajca, Beskidu Sądeckiego i Wyspowego, a przy dobrej widoczności zobaczyć również szczyty Tatr.
Chrobak zapowiedział, że po całościowej odbudowie wieży zaczną szukać środków na kontynuowanie rozpoczętego już odtworzenia przypory wieży zamku. Zgodnie z planami budowla będzie miała trzy kondygnacje i również będzie udostępniana turystom.
„Zleciliśmy wykonanie dokumentacji projektowej na zabezpieczenie zewnętrznych murów zamku, które zagrożone są osuwiskami. Szczególnie trudny teren znajduje się od południowo-wschodniej strony, gdzie mury przez erozję ziemi są już bardzo uszkodzone. Po zabezpieczeniu osuwisk będzie można planować częściową odbudowę także zewnętrznych murów dawnej warowni. Miałyby metr wysokości i stanowiły zarys zamku, aby odwiedzający to miejsce mogli sobie wyobrazić, jak kiedyś naprawdę wyglądało” - dodał burmistrz.
Na ostatni czerwcowy weekend gmina przygotowała dla turystów kolejną biesiadę rycerską na melsztyńskim wzgórzu - będą m.in. pokazy codziennego życia w średniowieczu, inscenizacje bitwy o zamek i obrzędu świętojańskiego, a także pokaz laserowy.
Średniowieczny zamek Spycymirów w Melsztynie był ongiś największym zamkiem w dolinie Dunajca i Popradu. Nazwa zamku jak i samej miejscowości pochodzi prawdopodobnie od położonych u jego stóp młynów (niem. Mellstein - kamień młyński). Ze szczytu wzgórza zamkowego rozpościera się panorama na całą dolinę zakliczyńską.(PAP)
autor: Rafał Grzyb
rgr/ pat/