Sejm opowiedział się w piątek za ratyfikacją umowy między rządami Polski i Izraela, która reguluje zasady organizacji wycieczek izraelskiej młodzieży do Polski. Za ratyfikacją głosowało 437 posłów, przeciw było 11, a 1 poseł wstrzymał się od głosu.
Wcześniej Sejm odrzucił w głosowaniu wniosek o odrzucenie projektu w całości.
Porozumienie porządkujące zasady organizacji izraelskich wizyt edukacyjnych w Polsce i gwarantujące także stronie polskiej możliwość organizacji wizyt edukacyjnych w Izraelu na tych samych zasadach podpisali 22 marca w Warszawie szefowie MSZ Polski i Izraela: Zbigniew Rau i Eli Cohen.
W maju do Sejmu trafił krótki projekt ustawy ratyfikującej umowę. W uzasadnieniu podkreślono, że celem zawiązania umowy między Polską i Izraelem jest stworzenie ram prawnych do organizacji wszystkich wizyt studyjnych młodzieży izraelskiej w Polsce oraz młodzieży polskiej w Izraelu pod auspicjami ministerstw właściwych do spraw edukacji obydwu państw.
"Dzięki zapewnieniu wizyt studyjnych młodzieży obydwu państw kolejne pokolenia młodzieży będą mieć okazję do poznawania historii swoich Narodów, w tym historię Holokaustu i innych zbrodni II Wojny Światowej. Ponadto celem Umowy jest, aby wizyty studyjne odbywały się w miejscach związanych z polsko-żydowskim wielowiekowym dziedzictwem oraz historią i kulturą Polski i Izraela, jak również stworzenie możliwości wzajemnego poznawania się i nawiązywania kontaktów przez młodzież Polski i Izraela" - czytamy w uzasadnieniu.
Wskazano również, że potrzeba podpisania umowy wynika również z tego, że "w związku z wyjazdami edukacyjnymi izraelskiej młodzieży do Polski, strona polska w przeszłości odnotowywała pewne problemy dotyczące organizacji takich wyjazdów". "Głównym problemem był wzrost negatywnych odczuć wobec Polski i Polaków wśród młodzieży izraelskiej po powrocie z wyjazdu edukacyjnego, co powodowało wśród niej wzrost postaw nacjonalistycznych i syjonistycznych" - głosi uzasadnienie.
Polska - jak dalej czytamy - postrzegana była przez młodzież izraelską przez pryzmat obozów zagłady (śmierci) i obozów koncentracyjnych. Ponadto - głosi tekst - młodzież nie zapoznawała się z odbudową życia żydowskiego w Polsce i była izolowana od kontaktów z Polakami.
"Uczestnicy wycieczek słyszeli od przewodników o grożących im w Polsce niebezpieczeństwach i wrażenie to potęgowała uzbrojona ochrona, która często arogancko odnosiła się do innych zwiedzających, a także przypadkowych przechodniów" - napisano w uzasadnieniu.
Wskazano też, że problematyczna z polskiego punktu widzenia była również przyjęta przez stronę izraelską perspektywa nauczania o zbrodni Holocaustu, bez odniesień do szerszego kontekstu historycznego, w tym okupacji polskich ziem, zbrodni na polskim narodzie, innych narodach i grupach etnicznych oraz odpowiedzialności w tym zakresie obu totalitaryzmów: hitlerowskiego i sowieckiego.
W uzasadnieniu podniesiono także kwestie uzbrojonej ochrony wycieczek młodzieży izraelskiej. Podkreślono, że mimo podejmowanych prób w kolejnych latach kwestia ochrony grup izraelskiej młodzieży nie została uregulowana w umowie międzynarodowej, a zaświadczenia na przywóz broni w celu ochrony obywateli izraelskich przyjeżdżających do Polski wydawane były funkcjonariuszom na podstawie art. 40 ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji.
"Zgodnie z projektowanym stanem prawnym w ramach Umowy Strona polska w całości przejmie odpowiedzialność za bezpieczeństwo i ochronę grup młodzieży izraelskiej. Kwestie dotyczące udziału oficerów ochrony izraelskiej będą wynikać z decyzji właściwych instytucji krajowych oraz oceny stanu bezpieczeństwa" - głosi uzasadnienie.
Jak czytamy, w przypadku zwiedzania instytucji kultury lub miejsc pamięci objętych obowiązkową ochroną strona izraelska dostosuje się do wszelkich obostrzeń, zasad wynikających z dokumentacji ochronnej danej jednostki, regulaminów, w szczególności dotyczących wnoszenia na teren wyżej wymienionych jednostek broni, jak i przedmiotów oraz środków mogących zagrażać życiu i zdrowiu.
"Przyjętą zasadą będzie wspólna opieka nad wyjazdami przez przewodników polskich i izraelskich. Grupom na terenie zwiedzanych obiektów towarzyszyć będzie, w miarę możliwości, w Polsce polski przewodnik władający w dostatecznym stopniu językiem angielskim lub hebrajskim, a w Izraelu analogicznie izraelski przewodnik władający językiem angielskim lub polskim" - czytamy w uzasadnieniu.
Treść programu wyjazdów ma być ustalana w porozumieniu między stronami, "dążącymi do zapewnienia jak najpełniejszej realizacji celów Umowy".
Zwrócono uwagę, że integralną częścią Umowy jest załącznik zawierający spis muzeów i instytucji rekomendowanych do odwiedzenia w czasie wizyty młodzieży izraelskiej w Polsce. Analogicznie, załącznik ten uwzględnia miejsca rekomendowane do odwiedzenia przez polskie wycieczki w Izraelu.
Podkreślono, że "nie przewiduje się co do zasady możliwości towarzyszenia grupom przez uzbrojonych izraelskich oficerów ochrony".
"W przypadku zgody Strony polskiej na obecność izraelskiej uzbrojonej ochrony w wyjątkowych sytuacjach Umowa określa przesłanki dotyczące możliwości wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oficerów ochrony z Izraela ochraniających wycieczki edukacyjne, które trudno jest traktować jako delegacje oficjalne. Umożliwi to konsulom Rzeczypospolitej Polskiej jednoznaczną ocenę stanu faktycznego przed wydaniem zaświadczenia na przywóz broni na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej" - napisano w uzasadnieniu.
W połowie czerwca 2022 r. ministerstwo edukacji Izraela poinformowało o odwołaniu wyjazdów edukacyjnych do Polski dla uczniów szkół średnich. Ministerstwo uzasadniło swoją decyzję tym, że pojawiły się problemy, które uniemożliwiły właściwe i bezpieczne informowanie uczniów podczas podróży. Rzecznik MSZ Łukasz Jasina przekazał wówczas, że powrót do dotychczasowych zasad, m.in. wycieczek młodzieży żydowskiej z udziałem uzbrojonych służb izraelskich, nie jest możliwy.
Młodzież izraelska tradycyjnie przyjeżdżała do Polski latem, by zwiedzić byłe niemieckie nazistowskie obozy w celu zdobycia wiedzy o Holokauście i uczczenia pamięci pomordowanych. Wyjazd ten od dawna uważany jest za kamień milowy w izraelskiej edukacji, a przed wybuchem pandemii co roku brało w nim udział ok. 40 tys. izraelskich uczniów.(PAP)
autor: Edyta Roś
ero/ godl/