80 lat temu, 21 lipca 1943 r., rozkazem poległego kilkanaście dni wcześniej Naczelnego Wodza gen. Władysława Sikorskiego został utworzony 2. Korpus Polski. Był nazywany „armią wygnańców”, która na kartach historii zapisała się dzięki bohaterstwu pod Monte Cassino.
„W jednym szeregu spotkali się żołnierze września 1939, kampanii norweskiej i francuskiej 1940, więźniowie sowieckich łagrów, obrońcy Tobruku” – mówił PAP w 2017 r. historyk wojskowości prof. Zbigniew Wawer. 2. Korpus Polski był jedną z najbardziej złożonych i zróżnicowanych części Sił Zbrojnych RP w trakcie II wojny światowej. Jego trzon stanowili obywatele polscy uwolnieni z sowieckich więzień po podpisaniu 30 lipca 1941 r. układu Sikorski-Majski i przywróceniu zerwanych po 17 września 1939 r. stosunków dyplomatycznych między Polską a ZSRS. Dzięki temu stało się również możliwe tworzenie na terenie ZSRS Armii Polskiej na Wschodzie.
„W jednym szeregu spotkali się żołnierze września 1939, kampanii norweskiej i francuskiej 1940, więźniowie sowieckich łagrów, obrońcy Tobruku” – mówił PAP w 2017 r. historyk wojskowości prof. Zbigniew Wawer. 2
Jej organizacją zajął się wypuszczony z moskiewskiego więzienia gen. Władysław Anders. Pomimo trudności z aprowizacją i sprzętem oraz utrudnianiem przez stronę sowiecką Polakom dotarcia do punktów werbunkowych do armii Andersa masowo przybywali zarówno żołnierze, jak i cywile. Łącznie zgłosiło się ok. 115 tys. osób, w tym ok. 78,5 tys. żołnierzy.
Jednak wraz ze wzrostem liczby żołnierzy oraz powiększającą się liczbą polskich cywilów, którzy przybywali do miejsc tworzenia armii, coraz poważniejsze stawały się problemy aprowizacyjne. Tymczasem Sowieci nie tylko nie zwiększali przydziałów żywnościowych dla polskiego wojska, ale je obniżali. Żołnierze polscy mieszkali w namiotach przy 40-stopniowych mrozach, chodzili w łachmanach, a szmaty zastępowały im buty. Panował głód. To zdecydowało, że podjęta została decyzja o ewakuacji armii na Bliski Wschód. Brytyjscy politycy i wojskowi nie mieli wątpliwości, jaki los czekał większość Polaków, jeśli pozostaliby dłużej w Związku Sowieckim. „Rosjanie żywili orientalną pogardę do wartości życia ludzkiego, nieomal niepojętą dla ludzi Zachodu, i zabicie kilku tysięcy Polaków – nie mówiąc już o tym, że ofiarami mieli być +wrogowie klasowi+, ze wzgardą odrzucający wszelkie próby marksistowskiej indoktrynacji – nie stanowiłoby dla nich żadnego problemu” – zauważał gen. Noel Mason-MacFarlane.
Pierwszych 33 tys. osób wyruszyło do Iranu w marcu 1942 r., reszta dołączyła kilka miesięcy później. Sam generał wyjechał na końcu w sierpniu 1942 r. Stan fizyczny, w jakim Polacy przybywali do Iranu, był dramatyczny, ale ich nadzieje na przyszłość poza „nieludzką ziemią” i morale niezwykle wysokie. „Uśmiechnięty polski major z krótko przystrzyżoną brodą, w ciasno zapiętym brytyjskim mundurze polowym, wyszedł z rosyjskiej szalupy w porcie Pahlevi na Morzu Kaspijskim, salutując wysokiemu brytyjskiemu oficerowi czekającemu na brzegu: +Melduje się polski oficer z Rosji+ odezwał się doskonałym angielskim, +czekam na dalsze rozkazy+. Scenie tej towarzyszyły potężne wiwaty, gdyż z pokładu sowieckiego statku przyglądały się jej tysiące polskich żołnierzy, chcących zobaczyć, jak pierwszy z nich stąpa po wolnej ziemi” – pisał w kwietniu 1942 r. korespondent brytyjskiej prasy. Polskim żołnierzom towarzyszyły tysiące wyczerpanych cywilów, którzy na Bliskim Wschodzie w kolejnych miesiącach stworzyli namiastkę wolnej Polski z własną prasą, ze szkolnictwem, z teatrami i drużynami harcerskimi. Wielu odzyskiwało siły w obozach dla wygnańców od Meksyku po Nową Zelandię.
Pierwszych 33 tys. osób wyruszyło do Iranu w marcu 1942 r., reszta dołączyła kilka miesięcy później. Sam generał wyjechał na końcu w sierpniu 1942 r. Stan fizyczny, w jakim Polacy przybywali do Iranu, był dramatyczny, ale ich nadzieje na przyszłość poza „nieludzką ziemią” i morale niezwykle wysokie.
Budująca się nowa armia potrzebowała jednak wielu miesięcy na zbudowanie potencjału bojowego. „Nieraz już po przybyciu do Teheranu ludzie umierali wskutek wycieńczenia i długotrwałego głodu podczas dwuletniego pobytu w Rosji sowieckiej. W ciągu kilku tygodni las, przeszło tysiąca krzyży, pokrył cmentarz polski w Teheranie. Zmarł także mój adiutant i serdeczny przyjaciel sprzed wojny porucznik Zygmunt Kostakiewicz, któremu cudem udało się wydostać z łagrów sowieckich” – pisał gen. Anders. Po kilkumiesięcznym szkoleniu na pustyniach Iranu i Iraku i odbudowie sił były warszawski korespondent „Daily Mail” Stefan Kleczkowski zanotował opinię jednego z brytyjskich dowódców, który o polskich żołnierzach powiedział: „Są twardzi jak gwoździe, a ich zdyscyplinowanie rzuca się w oczy”.
W lutym 1943 r. gigantyczna klęska III Rzeszy pod Stalingradem sprawiła, że ostatecznie zniknęło ryzyko przekroczenia przez wojska niemieckie Kaukazu i przeniesienia wojny na Bliski Wschód. Kolejnym celem aliantów miało być otwarcie nowego frontu we Włoszech. Polscy żołnierze kontynuowali szkolenia w ekstremalnych warunkach. W czerwcu i lipcu 1943 r. z powodu upału czas spędzany w polu ograniczono do maksymalnie 4 godzin. Szpitale były przepełnione chorymi na malarię i schorzenia spowodowane udarem słonecznym. Podczas swojej podróży na Bliski Wschód w czerwcu 1943 r. gen. Sikorski uzyskał zgodę na dyslokację polskich sił do bardziej gościnnej Palestyny. W trakcie podróży zakończonej katastrofą na Gibraltarze Sikorski podjął także ostateczne decyzje dotyczące przekształcenia Armii Polskiej na Wschodzie w 2. Korpus Polski. Tuż po katastrofie w dramatycznych okolicznościach konfliktu z rządem Stanisława Mikołajczyka Anders rozpoczął wdrażanie rozkazów organizujących 2. Korpus Polski. Ostatecznie miał to być związek taktyczny składający się z trzech dywizji – 3. Dywizji Strzelców Karpackich, 5. Kresowej Dywizji Piechoty oraz 2. Warszawskiej Dywizji Pancernej – oraz artylerii korpusu zgrupowanej w 2. Grupie Artylerii. Nowa struktura organizacyjna wchodziła w życie 21 lipca 1943 r., wraz z rozkazem o powstaniu 2. Korpusu. Formacja liczyła ok. 50 tys. żołnierzy.
Latem 1943 r. 2. Korpus przerzucono do południowej Palestyny. 1. Brygadę Strzelców Karpackich wysłano w góry Libanu, gdzie przygotowywała się do działań w trudnym terenie. Pozostali przeprowadzili w październiku 1943 r. gigantyczne manewry pod kryptonimem Męstwo zlokalizowane w trójkącie pomiędzy Tel Awiwem, Jerozolimą a Jeziorem Galilejskim.
3 września 1943 r. siły alianckie wylądowały na południu Półwyspu Apenińskiego. Po początkowych sukcesach stało się jasne, że Niemcy są doskonale przygotowani do długotrwałego powstrzymywania postępów aliantów na północ. W listopadzie większość sił 2. Korpusu dotarła do Egiptu i pod koniec miesiąca rozpoczęto ich transport na południe Włoch. 20 grudnia 1943 r. polscy żołnierze z 1. Samodzielnej Kompanii Komandosów po raz pierwszy starli się z siłami niemieckimi nad rzeką Sangro.
Najsłynniejszą kartę swojej historii 2. Korpus zapisał w maju 1944 r. zdobyciem niemieckiej twierdzy w ruinach Monte Cassino, broniącej dostępu do Rzymu. W bitwie zginęło 923 polskich żołnierzy, 2931 zostało rannych, a 345 uznano za zaginionych. Ich dalszy szlak bojowy wiódł przez Ankonę, Loreto i Bolonię.
Najsłynniejszą kartę swojej historii 2. Korpus zapisał w maju 1944 r. zdobyciem niemieckiej twierdzy w ruinach Monte Cassino, broniącej dostępu do Rzymu. W bitwie zginęło 923 polskich żołnierzy, 2931 zostało rannych, a 345 uznano za zaginionych. Ich dalszy szlak bojowy wiódł przez Ankonę, Loreto i Bolonię.
Po zakończeniu wojny Korpus pozostawał w składzie wojsk okupacyjnych we Włoszech. W 1946 r. został zdemobilizowany, a żołnierze przetransportowani do Wielkiej Brytanii, gdzie Brytyjczycy stworzyli dla żołnierzy PSZ Polski Korpus Przysposobienia i Rozmieszczenia. Po rozwiązaniu tej formacji duża część żołnierzy 2. Korpusu pozostała na emigracji z uwagi na sytuację polityczną w kraju.
Tak uczynił również gen. Anders, który pozostał na emigracji, co przyczyniło się do odebrania mu w 1946 r. przez władze komunistyczne polskiego obywatelstwa i szlifów generalskich. Zmarł 12 maja 1970 r., pochowano go we Włoszech, na Polskim Cmentarzu Wojennym pod Monte Cassino obok jego żołnierzy z 2. Korpusu.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ skp/