Pamiętając o ofiarach, oddając im cześć i hołd, mamy prawo krzyknąć: cześć bohaterom warszawskim – mówił w Gdańsku podczas uroczystości obchodów 79. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego były żołnierz AK prof. Jerzy Grzywacz ps. Tapir.
Uroczystością przed pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego na Targu Rakowym w Gdańsku uczczono we wtorek 79. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.
Obecny na uroczystościach były żołnierz AK, prezes Okręgu Pomorskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej prof. Jerzy Grzywacz, ps. "Tapir" podkreślił, że wrogiem Polski w tamtym okresie, były nie tylko hitlerowskie Niemcy ale również Związek Radziecki. "Ofiary powstania nie poszły na marne, bowiem Polska nie dała się skomunizować, byliśmy jedynym krajem w tzw. bloku państw ludowo-demokratycznych, który oparł się komunizmowi" - tłumaczył.
Dodał, że "to postawa polskiego społeczeństwa przyczyniła się do obalenia komunizmu w środkowej i wschodniej Europie. I dlatego dzisiaj pamiętając o tych ofiarach, oddając im cześć i hołd, mamy prawo krzyknąć: cześć bohaterom warszawskim!" - podkreślił.
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz przypomniała, że Powstanie Warszawskie trwało 63 dni. "Nikt nie przypuszczał, że potrwa tak długo, tym bardziej, że siły były skrajnie nierówne. +To dzieci Warszawy poszły w bój+ - głosiła powstańcza piosenka" - mówiła.
Podkreśliła, że należy pamiętać o powstańcach nie tylko raz w roku i należy słuchać tego co mówią. "Dziś pamięć o powstańcach warszawskich niech nie będzie tylko hołdem oddawanym raz w roku. Niech nasza pamięć nie będzie tylko nabożnym słuchaniem ich powstańczych wspomnień. Słuchajmy powstańców, słuchajmy tego co mówią i do czego nas zachęcają" - stwierdziła.
Prezydent Gdańska porównała postawę powstańców warszawskich do postawy Ukraińców walczących przeciwko rosyjskiej agresji. "W jednym i drugim przypadku mamy do czynienia z tą samą wolą walki o wolność i niepodległość, z tym samym pragnieniem samostanowienia o sobie i o swojej ojczyźnie, z takim samym heroizmem żołnierzy ale i poświęceniem ludności cywilnej. Niech naszą odpowiedzią na sierpniowe powstanie w Warszawie będzie pamięć, a na wojnę w Ukrainie - nasza solidarność i wsparcie" - mówiła Dulkiewicz.
Wojewódzkie obchody Narodowego Dnia Pamięci Powstania Warszawskiego odbyły się o godz. 15 na placu przed Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
W Gdyni uroczystości zorganizowano o godz. 10 przed pomnikiem Armii Krajowej (skwer Kościuszki) w honorowej asyście wojskowej.
Natomiast w Sopocie, obchody z udziałem wojskowej asysty honorowej Garnizonu Gdynia, odbyły się w południe przed pod pomnikami Armii Krajowej i Sanitariuszki Inki, które znajdują się przy ul. Armii Krajowej.
O godz. 17 w regionie uruchomiono syreny alarmowe.
W Warszawie 1 sierpnia 1944 r. do walki stanęło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni powstanie trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w stolicy zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wyniosły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono ze zniszczonego miasta, które po powstaniu Niemcy niemal całkowicie zburzyli. (PAP)
autor: Piotr Mirowicz
pm/ aszw/