Był patriotą w najlepszym sensie tego słowa; zawsze gotowym do służby Polsce i jednocześnie otwierającym ją na świat - tak były prezydent Aleksander Kwaśniewski wspominał zmarłego b. premiera Tadeusza Mazowieckiego.
"Myślę, że to był człowiek, dla którego Polska znaczyła i odpowiedzialność i pracę; dał jej siebie samego. Najbardziej pamiętam jego gotowość do służby wolnej i demokratycznej Polsce" - wspominał w poniedziałek Kwaśniewski w TVN24.
Jak mówił Kwaśniewski, Mazowiecki był "w najlepszym rozumienia tego słowa patriotą, zawsze gotowym do służby Polsce i Polakom, nie ksenofobicznym i zamykającym Polskę, ale otwierającym ją na świat".
Jak dodał, Mazowiecki był "w najlepszym rozumienia tego słowa patriotą, zawsze gotowym do służby Polsce i Polakom, nie ksenofobicznym i zamykającym Polskę, ale otwierającym ją na świat". Przypomniał, że były premier był wielkim zwolennikiem wchodzenia Polski do struktur europejskich i do NATO.
Kwaśniewski mówił, że poznał Mazowieckiego w czasie obrad Okrągłego Stołu. "Byliśmy współprzewodniczącymi podstolika związkowego, którego celem było przywrócenie Solidarności do legalnego życia" - wspominał. "Od tego czasu obserwowałem Tadeusza Mazowieckiego w różnych rolach, ale zawsze obecnego. Zastanawiam się, ilu polityków było tak obecnych we wszystkim, co się działo" - dodał.
"Mazowiecki uczestniczył w strajkach Solidarności w 80 roku, przy Okrągłym Stole, był pierwszym premierem wolnej Polski, który przeprowadził istotne reformy, później był współtwórcą konstytucji - przy tym procesie dał wiele serca i mądrości swojej, pomagał w kampanii referendalnej, był zaangażowany przy wchodzeniu Polski do Unii Europejskiej, był doradcą prezydenta. Kto może powiedzieć o sobie coś takiego?" - zaznaczył Kwaśniewski. (PAP)
wni/ par/ ura/