Spośród ponad 250 starożytnych artefaktów, które Stany Zjednoczone zwróciły państwu włoskiemu, 145 pochodziło od angielskiego handlarza antykami. Przedmioty skradziono w latach 90. z wykopalisk archeologicznych we Włoszech – podaje w sobotę portal telewizji BBC.
Najstarszy przedmiot pochodzi z okresu kultury willanowiańskiej, której rozkwit nastąpił w X w. p.n.e. Wśród odzyskanych zabytków są też przedmioty pochodzące z kultury etruskiej (VII w. p.n.e. - I w. n.e., Grecji (III w. p.n.e. - III w. n.e.) i Cesarstwa Rzymskiego (do 476 r. n.e.). Niektóre mozaiki mogą być warte dziesiątki milionów dolarów.
Większość artefaktów została skradziona w latach 90., a następnie sprzedana przez handlarzy kolekcjonerom. Włoskie Ministerstwo Kultury poinformowało, że niektóre artefakty zostały zakupione przez Kolekcję Menila w muzeum w Houston (stan Teksas), lecz rzecznik muzeum stanowczo temu zaprzeczył, twierdząc, że muzeum otrzymało je w darze. Włoskie władze poinformowały jednak, że właściciel kolekcji „spontanicznie” zwrócił przedmioty po tym, jak policja powiedziała mu, że pochodzą z nielegalnych wykopalisk na stanowiskach archeologicznych.
Włoski resort kultury poinformował też, że 145 zwróconych przedmiotów pochodziło z postępowania upadłościowego przeciwko angielskiemu handlarzowi antykami, Robinowi Symesowi, który zgromadził tysiące przedmiotów, działając w ramach siatki nielegalnych handlarzy dziełami sztuki.
Włochy od dawna starają się wyśledzić antyki skradzione w tym kraju i sprzedane prywatnym kolekcjonerom i muzeom. We wrześniu 2022 r. USA zwróciły Włochom skradzione dzieła sztuki o wartości 19 mln USD, w tym marmurową głowę bogini Ateny z 200 r. p.n.e., której wartość szacuje się na 3 mln USD. (PAP)
sm/ mms/