Jeśli dla kogokolwiek temat reparacji jest zamknięty to nie nadaje się do reprezentowania państwa polskiego lub nie ma wiedzy historycznej – mówił w piątek w programie „Gość Wiadomości” prezes IPN dr Karol Nawrocki.
„Militarne powstrzymanie niemieckiej potęgi było wówczas niemożliwe, ale Polacy podjęli bardzo heroiczną walkę, robili wszystko, aby powstrzymać Adolfa Hitlera. Nie było to jednak możliwe ze względu na przewagę Niemiec i ogromne środki przeznaczane przez Niemcy na swoją armię” – powiedział dr Nawrocki mówiąc o wydarzeniach sprzed 84 lat. W jego opinii o nieskuteczności oporu Polski we wrześniu 1939 roku zadecydowała również zdrada dokonana przez polskich sojuszników – Francję i Wielką Brytanię. W tym kontekście zauważył jak wielką wagę należy przykładać do uzyskania samodzielnego potencjału obronnego, który jest „gwarancją niepodległości i bezpieczeństwa wszystkich obywateli”.
Prezes IPN przypomniał, że niemieckie zbrodnie popełnione w latach 1939-1945 miały daleko idące konsekwencje w postaci powojennego rozwoju Republiki Federalnej Niemiec, która „budowała swój potencjał na firmach zbudowanych na pracy przymusowej w obozach koncentracyjnych i kradzieżach”. Zauważył, że elity nazistowskie tworzyły także życie publiczne powojennych Niemiec, między innymi w systemie wymiaru sprawiedliwości. „Poza procesem norymberskim i kilkoma innymi procesami element nazistowski funkcjonował w powojennych Niemczech, a w systemie gospodarczym pracuje do dziś” – mówił dr Nawrocki. Nawrocki zauważył, że zbrodnie niemieckie popełnione na Polakach i innych narodach w czasie II wojny światowej mają głębokie zakorzenienie kulturowe. Jako przykład wymienił dziewiętnastowieczne publikacje w których podkreślano niższość cywilizacyjną Polaków oraz współczesne wypowiedzi części niemieckich polityków.
„Militarne powstrzymanie niemieckiej potęgi było wówczas niemożliwe, ale Polacy podjęli bardzo heroiczną walkę, robili wszystko, aby powstrzymać Adolfa Hitlera. Nie było to jednak możliwe ze względu na przewagę Niemiec i ogromne środki przeznaczane przez Niemcy na swoją armię” – powiedział dr Nawrocki mówiąc o wydarzeniach sprzed 84 lat. W jego opinii o nieskuteczności oporu Polski we wrześniu 1939 roku zadecydowała również zdrada dokonana przez polskich sojuszników – Francję i Wielką Brytanię. W tym kontekście zauważył jak wielką wagę należy przykładać do uzyskania samodzielnego potencjału obronnego, który jest „gwarancją niepodległości i bezpieczeństwa wszystkich obywateli”.
Odnosząc się do sprawy reparacji podkreślił konieczność ich uregulowania, między innymi ze względu na wspólne tworzenie przez Polskę i Niemcy Unii Europejskiej i NATO. Jako duży krok w tym kierunku określił zaprezentowany w 2022 r. raport podsumowujący skalę polskich strat oraz wysokość ewentualnych odszkodowań szacowaną na 6 bilionów złotych. „Jeśli dla kogokolwiek temat reparacji jest zamknięty to nie nadaje się do reprezentowania państwa polskiego lub nie ma wiedzy historycznej. Po każdej wyrządzonej krzywdzie musi nastąpić zadośćuczynienie” – podsumował. Dodał, że praktyka wypłacania reparacji nie jest niczym wyjątkowym w praktyce prawa międzynarodowego, a jeśli „ktoś tego nie rozumie, to nie powinien sprawować funkcji publicznych”.
Podkreślił, że obowiązkiem prezesa IPN jest przypominanie o sprawie zadośćuczynienia i prawdy o II wojnie światowej w imieniu jej ofiar. „Z Gdańska i Westerplatte powinien płynąć sygnał, że jesteśmy narodem, który jest zdolny do walki o swoją niepodległość, wolność i suwerenność nawet w obliczu przerażającego wroga” – powiedział prezes IPN. Zauważył, że standardów zgodnej z prawdą narracji historycznej nie spełniała pierwotna wystawa Muzeum II Wojny Światowej, w gmachu, którego przeprowadzono rozmowa dla TVP Info. „W pewnych fragmentach wystawy mieszano katów i ofiary, a w podsumowującej tablicy na końcu tej wystawy pisano, że ofiarami tej wojny byli Niemcy i Sowieci. Widzimy, jak duże spustoszenie wśród części historyków i samorządowców wywołuje obecność pewnego antypolskiego kompleksu, którego zupełnie nie rozumiem” – powiedział prezes IPN. Wyjaśniając znaczenie polityki historycznej Nawrocki powiedział, że „znajomość historii decyduje o byciu narodem” i „myśleniu o przyszłości, wskazywaniu zagrożeń”.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ aszw/