Jak wyglądał Białystok we wrześniu 1939 r. pod okupacją niemiecką i sowiecką można zobaczyć na wystawie „Przeszłość oczami teraźniejszości”, którą przygotowało Muzeum Pamięci Sybiru. Historyczne fotografie na przeźroczystych tablicach, są wkomponowane w obecną przestrzeń miasta.
Gdy spojrzy się na dawne zdjęcie pod odpowiednim kątem i z konkretnego miejsca, nakłada się ono na obecny wygląd danego miejsca.
Wystawę tworzy pięć poliwęglanowych tablic, które są ustawione w centrum Białegostoku - poinformowali w piątek organizatorzy wystawy na konferencji prasowej przy jednej z wystawowych tablic u zbiegu ulic Lipowej i Malmeda.
Organizatorzy wystawy zachęcali do spaceru i odnalezienia w jego trakcie wszystkich tablic. Pozostałe są niedaleko kościoła św. Rocha, u zbiegu Rynku Kościuszki i ulicy Sienkiewicza, koło Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki oraz na dziedzińcu Pałacu Branickich. Wybór tych lokalizacji nie jest przypadkowy, bo można zobaczyć porównując zdjęcia i obecny wygląd miasta, jaki był np. los poszczególnych budynków, co działo się na ulicach, a w niektórych budynkach rozegrały się ważne wydarzenia.
W materiałach o wystawie muzeum przypomina, że Białystok był na początku II wojny światowej krótko (przez tydzień) pod okupacją niemiecką, a potem sowiecką, która trwała do czerwca 1941 r.
Dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru prof. Wojciech Śleszyński poinformował, że historyczne zdjęcia są zrobione przez okupanta we wrześniu i październiku 1939 r., są to fotografie propagandowe sowieckie z tamtego czasu, bo propagandyści mieli wtedy pokazywać - jak to określił - "jak dopiero się rozpocznie szczęśliwe życie" w mieście, gdy będzie sowieckie. "Jakie to nowe życie było, to my dokładnie to opowiadamy na wystawie w Muzeum Pamięci Sybiru" - dodał.
"Żyjemy w XXI wieku, ale nie możemy zapominać o tych wydarzeniach, które się tutaj wydarzyły już ponad 80 lat temu. Zwłaszcza w tej chwili, kiedy mamy okrutną wojnę w Ukrainie, musimy pamiętać, że ta granica pomiędzy pokojem, a wojną jest niezwykle cienka. (…) Pamiętajmy o przeszłości, żeby wyciągać wnioski w przyszłości" - powiedział Śleszyński.
Autorka koncepcji wystawy Magdalena Zięckowska-Tuchlińska z Muzeum Pamięci Sybiru wyjaśniła, że archiwalne zdjęcia na plenerową wystawę są przerobione przez graficzkę muzeum Dorotę Klimowicz-Bałtromiuk tak, aby były "oknami do przeszłości".
"Można przez nie zobaczyć istniejące budynki z tamtego okresu, które teraz nadal codziennie mijamy przechodząc po ulicy, ale jest jakby nałożona warstwa historyczna" - wyjaśniła Zięckowska-Tuchlińska. Autorem krótkich tekstów do wystawy jest Piotr Bosko.(PAP)
autorka: Izabela Próchnicka
kow/ pat/