Zależy nam, by znaleźć wykonawców, którzy zafascynują się nieznanymi polskimi utworami i będą potrafili tak je przekazać, że wszyscy będą się zastanawiać, jak mogli tego utworu nie znać – mówi Lech Dzierżanowski, wicedyrektor ds. muzyki Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca – organizatora Konkursu Muzyki Polskiej.
III odsłona Międzynarodowego Konkursu Muzyki Polskiej odbyła się w dniach 2-9 lipca w Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie.
"To konkurs w tym sensie wyjątkowy, ponieważ w całości jest poświęcony muzyce polskiej i to nie jakiemuś konkretnemu kompozytorowi, ale aż 60 kompozytorom, praktycznie z wykluczeniem Fryderyka Chopina. Zależało nam bowiem, by pokazać, iż muzyka polska to nie tylko Chopin. Oczywiście należy on do największych nazwisk w historii światowej muzyki, jednak polska kultura muzyczna jest zbudowana z różnych elementów i chcemy ukazać jej ciągłość od końca XVIII do XXI w., złożoną z różnych talentów, czasami bardzo interesujących, a mniej znanych i zapomnianych” - powiedział PAP Dzierżanowski.
Jak wskazał, repertuar wymagany w wielu konkursach się powtarza, co stanowi pewne ułatwienie dla wykonawców, którzy mogą program przygotowany do jednego wykorzystać podczas innych. "I to jest pewnym wyzwaniem naszego konkursu, ponieważ wymagamy od wykonawców, żeby specjalnie dla nas nauczyli się programu trwającego ok. 2 godzin, którego przygotowanie w zależności od umiejętności może trwać od paru miesięcy do roku lub dłużej. I nie jest to program, który potem można łatwo gdzieś wykorzystać, ponieważ ta mniej znana polska muzyka niekoniecznie jest atrakcyjna dla organizatorów koncertów. Więc to poważne wyzwanie dla wykonawców" - ocenił.
"Pod tym względem ten konkurs jest wyjątkowy i podobnie wyjątkowa jest jego rola w popularyzacji muzyki polskiej, nie tylko wśród polskich wykonawców, ale przede wszystkim zagranicznych, na których nam bardzo zależy. Dzięki nim muzyka polska będzie rozbrzmiewała także poza granicami kraju. Dlatego bardzo nas cieszy, że w tym roku w obu kategoriach naszego konkursu – w kategorii pianistów i w kategorii zespołów kameralnych, zwycięzcami byli artyści bądź zespoły zagraniczne. Wśród pianistów wygrał Georgi Vasilev pochodzący z Bułgarii, choć kształcący się w Polsce, a w kategorii zespołów kameralnych zwyciężył japoński duet skrzypcowo-fortepianowy Aka Duo" - powiedział Dzierżanowski.
W konkursie - jak zaznaczył - mogą wziąć udział wykonawcy z całego świata, dla których - w odróżnieniu od wielu innych konkursów - nie wprowadzono ani górnej, ani dolnej granicy wiekowej. "Uznaliśmy, że każdy kto chce może wziąć udział. I myślę, że to jest też ciekawa okazja dla artystów, którzy osiągnęli już taki wiek powiedzmy bardziej dojrzały, żeby się jeszcze pokazać. Oczywiście większość uczestników to osoby młode, ponieważ takie konkursy są jednym z najlepszych sposobów na zaprezentowanie szerzej swojego talentu i rozpoczęcie kariery” - zaakcentował.
"Głównym jednak elementem wyróżniającym nasz konkurs jest repertuar - uczestnicy mogli wybrać z pogrupowanych na poszczególne etapy dzieł 60 kompozytorów, od końca XVIII w., czyli Marii Szymanowskiej, Franciszka Lessla, Karola Kurpińskiego poprzez cały romantyzm aż do XX w., jednak ograniczając się do kompozytorów już nieżyjących, więc kończymy na Henryku Mikołaju Góreckim, Wojciechu Kilarze i Krzysztofie Pendereckim. Program powinien zawierać zarówno dzieła z repertuaru XVIII i XIX-wiecznego, jak współczesnego. Ponieważ jednak w kategorii muzyki kameralnej mogą występować bardzo różne zespoły i np. na kwintet dęty trudno znaleźć repertuar z XIX w., patrzyliśmy na to ze zrozumieniem” - mówił Dzierżanowski.
"Jednocześnie, aby zwrócić uwagę na pewnych kompozytorów, ufundowaliśmy nagrody za najlepsze wykonanie np. kompozycji Antoniego Stolpego czy Miłosza Magina. Natomiast generalnie dobór repertuarowy z katalogu 60 kompozytorów, z ogólną dyspozycją, by zachować różnorodność stylistyczną, zależał całkowicie od uczestnika. I to również było brane pod uwagę przez jurorów podczas oceny, na ile wykonawca potrafi stworzyć rodzaj spójnej +narracji wewnętrznej+. Taka umiejętność jest niezwykle przydatna w dalszym życiu artystycznym, bo zdolność znalezienia odpowiedniego repertuaru stanowi bardzo ważną umiejętność, nieraz decydującą dla dalszej kariery”- zauważył.
Główny cel konkursu związany z popularyzacją polskiej muzyki na świecie - jak dodał - to jedno ze statutowych zadań Instytutu. "Stanowi w zasadzie taką stałą ideę i cel nam przyświecający. I myślę, że wymaga także takiego mądrego podejścia. Z jednej strony bowiem nasz konkurs zachęca do zagłębienia się w ten repertuar, ale musimy też w tej kwestii zachować pewien umiar. Chodzi o to, aby uczestnicy nie brali w nim udziału wyłącznie po to, żeby zdobyć nagrodę. Zależy nam, by znaleźć wykonawców, co oczywiście nie zdarza się często, którzy zafascynują się nieznanymi utworami i będą potrafili tak je przekazać, że wszyscy będą się zastanawiać jak mogli tego utworu nie znać" - wicedyrektor ds. muzyki Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca.
"Najważniejsze, by dzięki takim działaniom wykreować pewną liczbę pasjonatów, którzy odnajdą w danym utworze coś co potrafi zachwycić najpierw ich samych, a potem publiczność. Nie jest to oczywiście łatwe i stanowi działanie, które stale należy kontynuować, ale popularyzacja polskiej muzyki to nie jest aktywność jednorazowa. Nie chodzi też o to, by konkurować, która muzyka jest najpiękniejsza, ponieważ to wspaniałe utwory z różnych krajów tworzą ten kanon światowy, w którym możemy odnaleźć odzwierciedlenie naszych emocji. Ważne, by ten zbiór poszerzać i pokazywać jak najwięcej utworów polskich, promować naszą muzykę odkrywając także dzieła mniej znane, ukazujące jej rozwój" - wskazał.
Podsumowaniem III Międzynarodowego Konkursu Muzyki Polskiej będzie Koncert Laureatów, który zaplanowano na 26 września w Filharmonii Narodowej w Warszawie. Będzie to koncert kameralny, podczas którego wystąpią laureaci pierwszych trzech nagród w obu kategoriach. Wśród pianistów: Georgi Vasilev (1. nagroda), Jan Wachowski (2. nagroda) i Kiryl Keduk (3. nagroda). Wśród zespołów kameralnych: Aka Duo (1. nagroda), Reverie Piano Duo (2. nagroda) i Quintessence (3. nagroda).
"Jak zwykle zaczniemy od nagród trzecich, potem drugich, a na końcu wystąpią zwycięzcy. Program również będzie bardzo urozmaicony, trochę XIX i trochę XX wieku - Miłosz Magin, Antoni Stolpe, ale także Henryk Mikołaj Górecki, Kazimierz Serocki, Witold Lutosławski, Mieczysław Wajnberg, Antoni Szałowski, Stanisław Moniuszko i Karol Szymanowski. Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w tym wyjątkowym wydarzeniu. Mam nadzieję, że ci wykonawcy poniosą tę polską muzykę dalej w świat" - dodał Dzierżanowski.
Bilety na koncert można nabyć w kasach Filharmonii oraz na stronach www.filharmonia.pl i www.bilety24.pl. (PAP)
autorka: Anna Kondek-Dyoniziak
akn/ skp/ pat/