W ramach cyklu „Wejście w historię” w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zaprezentowano w czwartek kurtkę oficerską ks. Franciszka Pluty, kapelana Armii Polskiej w ZSRS, który w latach 1942–1946 pełnił funkcję komendanta osiedla zamieszkanego przez osierocone polskie dzieci, ewakuowane ze Związku Sowieckiego.
„Dzięki hojności darczyńcy, życzliwości Ministerstwa Spraw Zagranicznych, zdołaliśmy pozyskać dla zbiorów Muzeum II Wojny Światowej cenny obiekt. A nic tak nie cieszy muzealników jak wzbogacenie kolekcji" - mówił w czwartek, w trakcie prezentacji eksponatu dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku prof. Grzegorz Berendt.
Podkreślił, że jedną z grup rodaków, która była prawdopodobnie najbardziej podatna na przerażające i ciężkie przeżycia w Związku Sowieckim, były dzieci wywożone razem z ich rodzicami od 10 lutego 1940 roku, aż do ostatniej deportacji z czerwca 1941 roku.
Jestem głęboko przekonany że opieka nad nimi, czułość i dobroć okazywana im m.in. przez księdza Plutę były tym czynnikiem, który od jesieni 1941 roku pozwalał tym dzieciom wrócić do równowagi, a równocześnie też, dzięki jego poświęceniu, po 1945 roku dzieci te mogły funkcjonować w normalnym świecie z daleka od Ojczyzny – wskazał prof. Berendt.
„Tysiące z nich nie przeżyło tych około 20 miesięcy przebywania w głębi Związku Sowieckiego. Jestem głęboko przekonany że opieka nad nimi, czułość i dobroć okazywana im m.in. przez księdza Plutę były tym czynnikiem, który od jesieni 1941 roku pozwalał tym dzieciom wrócić do równowagi, a równocześnie też, dzięki jego poświęceniu, po 1945 roku dzieci te mogły funkcjonować w normalnym świecie z daleka od Ojczyzny” – wskazał prof. Berendt.
Obecny na prezentacji krewny ks. Franciszka Pluty Bernard Rokicki zaznaczył, że prałat całe swoje życie poświęcił Bogu i Polsce.
„Wielu wie o jego czasach na Syberii. Był kapitanem wojskowym pod dowództwem generała Andersa. To tutaj gromadził sieroty i doprowadził je do sierocińca w Indiach (…). Prałat Pluta robił wszystko co mógł, aby zorganizować i wysłać dzieci do krajów niekomunistycznych i samemu też znaleźć się w Kanadzie. Jego służba Bogu i Ojczyźnie nie skończyła się po wojnie. W 1954 roku prałat zbudował pierwszy kościół w miejscowości Londyn w stanie Ontario w Kanadzie. Kościół ten pomagał tysiącom Polaków przybyć do Kanady w poszukiwaniu lepszego życia” – mówił.
Ekspozycję można zwiedzać do 29 listopada. Znajduje się ona na poziomie -1 przy wejściu głównym do muzeum.
"Wejście w historię" to akcja, w ramach której prezentowane są eksponaty związane z aktualnymi rocznicami, wydarzeniami wojennymi lub zagadnieniami okresu wojny i okupacji. Ideą cyklu jest przede wszystkim pokazanie eksponatów na co dzień nieprezentowanych w przestrzeni muzeum, a związanych z interesującym zdarzeniami i osobistymi historiami. (PAP)
autor: Dariusz Sokolnik
dsok/ aszw/