Do celebracji z Polonią 105 rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości przyłączyli się w tym roku nowojorscy radni. Na wtorkową uroczystość wyznaczyli siedzibę miejskiego ratusza w Manhattanie.
W nasyconej symboliką, ważne dla Polaków wydarzenie zaangażowali się m.in. spikerka Rady Miasta Nowy Jork, Adrienne Adams oraz jej członek Robert Holden. Zachęcali do udziału wszystkich gotowych celebrować polską historię, tradycję i osiągnięcia naszego kraju; nie tylko Polaków.
„Cieszyny się z zaproszenia od Rady Miasta Nowego Jorku do wspólnego świętowania Dnia Niepodległości w pięknym budynku Ratusza. Jest to okazja, by w obecności Rady Miasta Nowego Jorku, zaproszonych gości, w tym przedstawicieli Polonii, przypomnieć o znaczeniu niepodległości, wspólnie odśpiewać hymny i cieszyć się tym ważnym świętem” – powiedział PAP konsul generalny RP Adrian Kubicki.
Wyraził on zadowolenie, że Polacy mieszkający w USA są dostrzegani przez lokalne władze. Za potwierdzenie tego uznał m.in. przyłączenie się ustawodawców do rocznicowych obchodów.
Konsul podkreślał, że Stany Zjednoczone odegrały bardzo istotną rolę w drodze do odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Wskazywał na poparcie dla tej idei prezydenta Thomasa Woodrowa Wilsona dzięki uporczywym zabiegom wielkiego patrioty, pianisty i polityka Ignacego Jana Paderewskiego.
Kubicki zwracał uwagę na zamiłowanie Polaków do wolności. Zaznaczył, że idee demokratyczne i idee wolnościowe stawiali na pierwszym miejscu. Utratę niepodległości pod koniec XVIII wieku przypisywał m.in. temu, że Polska próbowała wprowadzić model państwa oparty na równości.
„Egalitarny system, który był najnowocześniejszy w Europie i mógłby spowodować wyrośnięcie z Polski potęgi demokratycznej na starym kontynencie nie podobał się sąsiadom” – zauważył.
Jak dodał, również po odzyskaniu niepodległości w Polsce, wcześniej niż w Ameryce, rozwijały się prawa kobiet. Było to brutalnie przerywane wojnami, okupacją i różnymi formami zniewolenia w zasadzie aż do końca XX wieku.
„Ale duch wolności, solidarności i demokracji w Polakach nie zginął. Ciągle jesteśmy wizytówką kraju o ogromnym przywiązaniu do demokracji” – akcentował konsul.
Na niezwykłe dokonania i osiągnięcia Polnii i Polski wskazywała amerykańska dziennikarka, trzykrotna laureatka nagrody Emmy, córka Powstańca Warszawskiego Ryszarda Kossobudziego, Rita Cosby. Podkreślała odwagę i dobroczynność Polaków i społeczności polonijnej, która znajduje się linii frontu wolności. Przypominała o pomocy dla Ukrainy walczącej z rosyjską agresją. Powitała prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka, który przybył na uroczystość.
„Jestem tak dumna z mojego polskiego dziedzictwa. (…) Jaki inny kraj otworzył swoje ramiona. Niemal każda rodzina w Rzeszowie, w Polsce w pewnym momencie przyjęła tych ludzi (Ukraińców). Mamy tyle powodów do dumy i świat zna naszą niezwykłą historię” - przekonywała Cosby.
Rolę Polakach i ich wkład w rozwój Nowego Jorku dostrzegł też m.in. Holden.
Współorganizatorami wtorkowego wydarzenia w Ratuszu był konsulat RP Generalny RP w Nowym Jorku, Rada Miasta oraz polonijna organizacja Pulaski Association of Business and Professional.
Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ jm/