Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki w specjalnym oświadczeniu związanym z ostatnimi wydarzeniami w naszym kraju podkreśla, że wspólna troska o losy ojczyzny powinna być ważniejsza od wszystkiego, co nas dzieli.
"Apeluję, aby wszyscy, którym drogie są losy Ojczyzny, w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem oraz własnym sumieniem, otworzyli serca i umysły na pojednanie; aby szukali możliwości rozwiązania konfliktów targających naszym życiem politycznym przy stole negocjacji, bez odwoływania się do rozwiązań siłowych; aby przywrócono prawdziwy szacunek dla konstytucji i opartych na niej przepisów prawa" – zaapelował przewodniczący abp Stanisław Gądecki.
"Z wielkim niepokojem patrzę na ostatnie wydarzenia w naszej Ojczyźnie i w jej otoczeniu" – napisał abp Gądecki. "Wojna na Wschodzie, a na Zachodzie dążenie Unii Europejskiej do przekształcenia się w jedno państwo sprawiają, że narodowe pojednanie nabiera szczególnej wagi" – dodał. Zaznaczył też, że "możemy sprostać tym wyzwaniom jedynie wówczas, gdy wspólna troska o losy Ojczyzny stanie się dla nas ważniejsza od wszystkiego, co nas dzieli".
Zwrócił uwagę na konieczność powrotu do zapisanej w Konstytucji RP zasady demokratycznego państwa prawnego (art. 2). Zacytował słowa św. Jana Pawła II skierowane do przedstawicieli Komisji Europejskiej i Trybunału Praw człowieka w 1988 roku. "Rządy, które przestrzegają zasad praworządności – mówił św. Jan Paweł II do przedstawicieli Komisji Europejskiej i Trybunału Praw Człowieka – akceptują w istocie ograniczenie swej władzy i strefy wpływów".
Zaznaczył, że ludzie mają skłonność do nadużywania władzy, dlatego w demokratycznym państwie prawnym konieczny jest podział władz i ich równoważenie się.
"Chodzi o to, aby jedna partia czy koalicja polityczna nie sprawowała pełni władzy w państwie – jak dzieje się w ustroju totalitarnym – lecz aby niektóre instytucje władzy znajdowały się w pieczy sił opozycyjnych lub były w ogóle niezależne od jakichkolwiek partii politycznych" – wyjaśnił.
Gądecki zaznaczył, że od strony formalnej oznacza to, że rządzący nie stoją ponad prawem, ale podlegają prawu.
"Na tym właśnie polega zasada +państwa praworządnego+, w którym najwyższą władzę ma prawo, a nie samowola ludzi" – podkreślił abp Stanisław Gądecki. (PAP)
bk/ joz/